Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na przywódców wenezuelskiego gangu Tren de Aragua. Jako powód wskazano działalność przestępczą, w tym pranie pieniędzy, handel nielegalnymi substancjami i żywym towarem.
Na ogłoszonej 17 lipca liście osób objętych sankcjami jest lider gangu, Héctor Rusthenford Guerrero Flores, znany jako „Niño Guerrero”, oraz pięciu innych wysoko postawionych członków Tren de Aragua – poinformowało Biuro ds. Kontroli Aktywów Zagranicznych w amerykańskim resorcie finansów (OFAC). To kolejny krok administracji USA w wojnie z wenezuelską potężną grupą przestępczą.
Pociąg z więzienia
Tren de Aragua (po hiszpańsku Pociąg z Aragua) to jedna z najgroźniejszych i najlepiej uzbrojonych organizacji przestępczych Ameryki Łacińskiej. Specjalizuje się w uprowadzeniach, zabójstwach na zlecenie, kradzieży drogich pojazdów, a także w handlu żywym towarem, narkotykami i złotem.
Grupa ma swoje korzenie w więzieniu Tocorón w Aragua – stanie położonym na południowy zachód od stolicy Wenezueli, Caracas – które było kontrolowane przez grupę więźniów, którzy przekształcili obiekt w minimiasto, w którym skazani poruszali się swobodnie. Podczas nalotu w zeszłym roku policja odkryła tam, oprócz broni maszynowej i amunicji, kilka restauracji, klub nocny, basen, boisko do bejbolu i zoo. Przywódcy Tren de Aragua nagrywali tam egzekucje i tortury, aby utrzymać kontrolę nad innymi więźniami.
W ostatnich latach wpływy gangu rozszerzyły się na całą Amerykę. Wraz z załamaniem gospodarki Wenezueli i nasileniem represji ze strony rządu prezydenta Nicolása Maduro grupa zaczęła wykorzystywać migrantów. Wpływy Tren de Aragua szybko rozszerzyły się na inne części Ameryki Łacińskiej, a organizacja stała się jedną z najbardziej brutalnych i znanych organizacji przestępczych w regionie, zajmującą się handlem ludźmi, przemytem narkotyków i handlem ludźmi w celach seksualnych.
Niedawno w Kostaryce rozbito siatkę handlarzy żywym towarem, związaną z Tren de Aragua. Akcję przeprowadzono jednocześnie w stolicy San José oraz w miastach Jaco i Alajuela. Zatrzymano 10 podejrzanych i uwolniono ok. 90 kobiet zmuszanych do prostytucji, z których część miała ze sobą małe dzieci, a niektóre były w ciąży. Ofiary pochodzą z Wenezueli i, jak ustalili śledczy, były kuszone fałszywymi ofertami pracy.
Jeden z zatrzymanych członków gangu opisał szczegółowo, jak gang zarabia tysiące dolarów, zmuszając kobiety do prostytucji, aby spłacić długi za przemyt. Inny uwięziony członek gangu opisał ich strategię zabójstw na zlecenie: zazwyczaj dwóch członków grupy podjeżdża do celu samochodem i przekazuje informacje dwóm innym, jadącym na motorowerze z bronią.
Ekspansja gangu w USA
Administracja Joego Bidena uznała Tren de Aragua za międzynarodową organizację przestępczą jeszcze w 2024 r. Nowojorska policja zwróciła uwagę na jej działalność na Wschodnim Wybrzeżu. Administracja Trumpa uznała ją już za zagraniczną organizację terrorystyczną.
Prezydent USA Donald Trump w marcu br. zarządził deportację wszystkich wenezuelskich migrantów podejrzanych o członkostwo w gangu Tren de Aragua. Prezydent powołał się przy tym na ustawę z 1798 r., umożliwiającą wydalenie obywateli państw toczących wojnę z USA. Alien Enemies Act pozwala na ekspresową deportację obywateli państw prowadzących wojnę ze Stanami Zjednoczonymi i dotąd jego przepisy były użyte tylko kilka razy w historii Ameryki, po raz ostatni podczas II wojny światowej do deportacji imigrantów z Niemiec, Włoch i Japonii. Setki podejrzanych o członkostwo w Tren de Aragua trafiły do osławionego ogromnego więzienia CECOT w Salwadorze.
Tylko w 2024 r. agenci federalni w USA prowadzili ponad 100 śledztw związanych z gangiem. W maju ub.r. ujawnili siatkę handlarzy ludźmi, która zmuszała wenezuelskie kobiety do prostytucji w celu spłaty długów wobec przemytników pomagających im w przekraczaniu granicy. Według pozwu wniesionego do sądu federalnego siatka ta obejmowała Luizjanę, Teksas, Wirginię, Florydę i New Jersey.
Jednym z miejsc, w których gang się rozrósł, jest Nowy Jork, gdzie od 2022 r. schronienie znalazło ponad 210 tys. migrantów z Wenezueli. Tam Tren de Aragua skupia się głównie na kradzieżach telefonów komórkowych, kradzieżach w sklepach, zwłaszcza drogich towarów w domach towarowych, oraz handlu narkotykiem syntetycznym znanym jako tusi (tzw. różową kokainą).
Według policji jednym z największych wyzwań jest to, jak szybko członkowie gangu wtopili się w tkankę miejską, nie tylko wśród osób ubiegających się o azyl w schroniskach, lecz także podając się za kierowców dostawczych na skuterach, w niektórych przypadkach przewożących broń palną w opakowaniach z jedzeniem.
Administracja Trumpa wniosła niedawno przeciwko członkom Tren de Aragua i ich współpracownikom w Nowym Jorku pierwsze zarzuty na podstawie ustawy RICO, które obejmują: spisek w celu popełnienia morderstwa, handel ludźmi w celach seksualnych, napaść, handel narkotykami i inne.
Narzędzie reżimu Maduro
Tren de Aragua to jednak nie tylko zagrożenie czysto kryminalne. Rząd Wenezueli wykorzystuje organizację do podważania bezpieczeństwa publicznego w Stanach Zjednoczonych – wynika z oceny FBI. Niektórzy wenezuelscy urzędnicy ułatwiają migrację członków brutalnego gangu do USA.
FBI twierdzi, że urzędnicy rządowi Wenezueli wykorzystują członków Tren de Aragua jako pośredników reżimu Maduro w celu destabilizacji sytuacji w Chile, Ekwadorze, Peru, Kolumbii i Stanach Zjednoczonych. Jednym z zadań gangsterów ma być porywanie i zabijanie członków wenezuelskiej diaspory, którzy są głośnymi krytykami Maduro i jego reżimu.
W 2022 r. kolumbijskie władze oskarżyły gang o co najmniej 23 morderstwa po tym, jak policja zaczęła znajdować części ciał w workach. Członkowie Tren de Aragua zostali również zatrzymani w Chile i Brazylii, gdzie gang sprzymierzył się z Primeiro Comando da Capital, jedną z największych organizacji przestępczych w tym kraju.
Reżim Maduro (a wcześniej Hugona Cháveza) ma bogatą tradycję wykorzystywania struktur przestępczych z użyciem policji, wojska i wywiadu także dla własnych celów. Najbardziej znanym przypadkiem takiej symbiozy jest Kartel Słońc (Cartel de los Soles) – organizacja kryminalna kierowana przez wysokich rangą członków sił zbrojnych Wenezueli, którzy są zaangażowani w międzynarodowy handel narkotykami. Nazwa pochodzi od generalskich pagonów liderów grupy.
Czytaj więcej: Salwador idzie ścieżką singapurską?
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym dziennika „Kurier Wileński” Nr 30 (84) 26/07-01/08/2025