39 spraw i 585 sędziów
Według Stowarzyszenia Sędziów Republiki Litewskiej (LRTA) w sądach toczy się 39 postępowań dotyczących odszkodowań, których domaga się łącznie 585 sędziów. Wysokość roszczeń zależy od stażu i szczebla sądu. Spośród wnioskujących 21 nie pełni już funkcji sędziego, a liczba ta ma rosnąć wraz z przejściami na emeryturę.
„Sędziowie doskonale rozumieją, że zasądzenie całej kwoty stanowiłoby zbyt duże obciążenie dla państwa, dlatego zgadzają się na zmniejszenie kwot roszczeń i rozłożenie płatności na dłuższy okres do pięciu lat, aby rozwiązanie znalezione w trakcie mediacji było korzystne zarówno dla państwa, jak i dla sędziów” – skomentowała BNS organizacja.
Jednocześnie LRTA zaznacza, że sędziowie domagają się rekompensaty jedynie za trzy lata, a nie za cały piętnastoletni okres, w którym – jak twierdzą – ich wynagrodzenia były nieadekwatne do funkcji i obowiązków.
Ministerstwo popiera mediację
W połowie lipca, po spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Rimantasem Mockusem, LRTA poparła propozycję rozwiązywania sporów poprzez mediację sądową. Celem jest osiągnięcie kompromisu i uniknięcie przeciągających się procesów sądowych.
„Stowarzyszenie pozostaje w stałym kontakcie z sędziami i wie, że sami sędziowie nie chcą toczyć sporów z państwem, są skłonni do polubownego rozstrzygnięcia sporu, zwrócili się do sądu dopiero po 12 latach od obniżenia i zamrożenia wynagrodzeń” – zaznaczyła LRTA.
Ministerstwo także pozytywnie ocenia tę procedurę.
„Mediacja jest skutecznym sposobem rozwiązywania sporów, pomagającym w podjęciu decyzji satysfakcjonującej obie strony, oszczędzającym czas i środki stron sporu, dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości popiera mediację w sprawach, w których sędziowie wyrazili chęć rozwiązania sporu na drodze mediacji sądowej” – wskazał resort w komentarzu dla BNS.
Orzeczenie TSUE i zawieszone postępowania
Większość spraw jest obecnie zawieszona w oczekiwaniu na orzeczenie prejudycjalne (wyjaśniającego przepisy prawa), Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). TSUE uznał, że litewska ustawa o wynagrodzeniach sędziów „wydaje się obiektywna, przewidywalna, stabilna i przejrzysta” i nie narusza niezależności sędziów, ale ostateczną ocenę pozostawił sądom krajowym.
Trybunał przypomniał, że płace sędziów muszą odpowiadać znaczeniu pełnionej funkcji oraz sytuacji ekonomicznej państwa. LRTA twierdzi, że w latach 2008–2023 te kryteria nie były spełnione. Mimo poprawy kondycji finansowej Litwy od 2013 r. i niemal trzykrotnego wzrostu średnich zarobków, wynagrodzenia sędziów nie zostały podniesione, co obniżyło ich siłę nabywczą i skłoniło część do odejścia z zawodu.
Kolejna walka o prawa płacowe
To już trzeci przypadek w historii niepodległej Litwy, gdy sędziowie domagają się rekompensaty za obniżki pensji.
„Podczas rozpatrywania sprawy w sądzie, zgodnie z wnioskami Instytutu Wolnego Rynku, ustalono, że w 1999 r. sytuacja gospodarcza Litwy nie była na tyle zła, aby konieczne było obniżenie wynagrodzeń sędziów, dlatego pozwy zostały uwzględnione, a państwo w odpowiedzi na to w 2008 r. przyjęło ustawę o zwrocie niewypłaconej części wynagrodzenia sędziów” – przypomniało stowarzyszenie.
Podobnie w 2015 r. sędziowie otrzymali rekompensaty na mocy ustawy dotyczącej wypłat budżetowych, których wysokość została obniżona z powodu kryzysu gospodarczego. LRTA zaznacza, że sędziowie opierają swoje obecne roszczenia również na orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że nie można bezzasadnie obniżać wynagrodzeń tej grupy zawodowej.