„Wilki żyją niemal na całym terytorium Litwy, dlatego poluje się na nie we wszystkich regionach kraju. Zgodnie z wynikami badań wilków upolowanych w sezonie 2024–2025, przeprowadzonych przez Akademię Rolniczą Uniwersytetu Witolda Wielkiego, na podstawie analiz genetycznych oraz wiekowych ustalono, że młode wilki (do roku życia), upolowane w tym okresie, pochodziły z 70 odrębnych grup rodzinnych. Dodatkowe analizy genetyczne, uzupełnione danymi dotyczącymi rozrodu, wykazały, że cztery niespokrewnione samice, które nie były powiązane z wcześniej zidentyfikowanymi młodymi, urodziły wiosną 2024 r. mioty młodych. Na podstawie danych z zimowych inwentaryzacji śladów w śniegu z lat 2024–2025 oraz całorocznych zgłoszeń dotyczących obecności wilków (od 1 września 2024 r. do 31 sierpnia 2025 r.), z uwzględnieniem biologicznie możliwych odległości między terytoriami poszczególnych rodzin, stwierdzono istnienie dodatkowych ośmiu grup rodzinnych: sześciu na podstawie inwentaryzacji śladów oraz dwóch na podstawie zgłoszeń terenowych. Podsumowując uzyskane wyniki, naukowcy oszacowali, że na terytorium Litwy w analizowanym okresie żyło co najmniej 82 rodziny wilków, co odpowiada populacji liczącej około 650 osobników” – poinformowano „Kurier Wileński” w Ministerstwie Środowiska.
To nadal gatunek chroniony
Zwolennicy polowań na wilki podkreślają, że populacja tego gatunku powinna być utrzymywana w stanie równowagi, tak aby nie powodowała szkód wśród innych gatunków zwierząt oraz nie zagrażała interesom rolniczym ludzi. Polowania uznawane są za skuteczne narzędzie kontroli liczebności wilków, które pozwala ograniczyć straty w hodowli zwierząt gospodarskich oraz zmniejszyć potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.
Zdaniem przedstawicieli sektora rolniczego i łowieckiego zbyt duża liczba wilków może prowadzić do wzrostu liczby ataków na zwierzęta hodowlane, a także do zwiększenia ryzyka kontaktu z człowiekiem lub jego mieniem. Utrzymanie populacji na poziomie umożliwiającym zachowanie równowagi między potrzebami ochrony przyrody a działalnością człowieka uznaje się zatem za konieczność w ramach racjonalnej gospodarki łowieckiej.
Przeciwnicy polowań, w tym organizacje ekologiczne oraz obrońcy praw zwierząt, wskazują, że wilk pozostaje gatunkiem chronionym i jego liczebność jest wciąż ograniczona, dlatego odstrzały mogą zagrażać stabilności populacji. Krytycy argumentują, że kontrola liczby wilków mogłaby odbywać się w sposób naturalny – poprzez śmiertelność wewnątrzgatunkową, konkurencję terytorialną lub brak dostępności pożywienia. Ponadto dla wielu członków społeczeństwa polowania budzą wątpliwości etyczne i moralne związane z dobrostanem zwierząt oraz sensem zabijania dzikich gatunków w imię równowagi ekologicznej.
Czytaj więcej: Wilki znów atakują bydło
Istotna rola w ekosystemie
„Wilk, jako duży drapieżnik, odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu ekosystemów. Obecność dużych drapieżników wpływa na zmniejszenie liczebności tzw. średnich drapieżników, takich jak lisy czy jenoty. Wilki eliminują te gatunki nie tylko z powodu konkurencji pokarmowej, lecz także z przyczyn terytorialnych i behawioralnych. W literaturze naukowej podkreśla się, że wzrost liczebności dużych drapieżników prowadzi do nieproporcjonalnego spadku populacji drapieżników średnich – nawet czterokrotnego. W rezultacie, poprzez ograniczenie liczby konkurentów, wilki przyczyniają się do odbudowy populacji niektórych gatunków ssaków i ptaków, które w ostatnich latach zostały silnie przetrzebione przez lisy i jenoty. Należą do nich m.in.: cietrzewie, kaczki, zające szaraki i bielaki, a lokalnie także sarny. Wpływ wilków na populacje ich głównej zdobyczy – zwierząt kopytnych – również nie jest jednoznaczny. Wilki zazwyczaj polują na osobniki chore, osłabione lub stare, przyczyniając się tym samym do naturalnej selekcji i wzmocnienia kondycji całych stad jeleni, saren czy dzików” – mówią specjaliści z resortu.
Według resortu środowiska teoretycznie populację wilków można kontrolować również w inny sposób, np. poprzez konkurencję terytorialną, naturalną śmiertelność lub ograniczoną dostępność pożywienia. W praktyce jednak procesy te przebiegają powoli i nie zawsze zapewniają skuteczną ochronę zwierząt gospodarskich ani odpowiedni poziom bezpieczeństwa ludzi.
Alternatywne metody, takie jak przenoszenie wilków na inne terytoria lub sterylizacja osobników, nie są obecnie szeroko stosowane na Litwie. Wynika to z ich złożoności logistycznej, wysokich kosztów oraz nie zawsze zadowalających efektów ekologicznych.
Z tego względu polowanie pozostaje głównym i najbardziej praktycznym środkiem regulacji populacji wilków, realizowanym w oparciu o dane naukowe oraz ustalane corocznie limity odstrzałów.
Nowe procedury polowania
Polowania na wilki odbywają się ściśle zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz w granicach ustalonych limitów. Ministerstwo Środowiska określa: czas trwania sezonu polowań, dopuszczalną liczbę odstrzałów, metody polowań, oraz teren, na którym mogą się one odbywać.
Każdy odstrzał wilka musi zostać zarejestrowany, z podaniem dokładnej daty, miejsca oraz numeru zezwolenia. Dane te są wprowadzane do Systemu Informacji o Różnorodności Biologicznej, co umożliwia bieżące monitorowanie skali polowań.
Kontrolę nad prawidłowym przebiegiem polowań sprawują odpowiednie organy państwowe, które monitorują, czy działania mayśliwych nie przekraczają ustalonych limitów oraz czy przebiegają w sposób zgodny z zasadami humanitaryzmu i ochrony przyrody.
W roku 2025 wprowadzono wiele zmian w przepisach dotyczących zasad prowadzenia polowań oraz postępowania w sytuacjach, gdy wilki wyrządzają szkody zwierzętom gospodarskim.
Zgodnie z nowymi przepisami umożliwiono pozostawienie w miejscu zwabiania zwierzyny łownej ciała lub części ciała zwierzęcia bądź ptaka z rodziny jeleniowatych, który został upolowany lub zginął w inny sposób, a także ciała lub części ciała zwierząt gospodarskich zabitych przez drapieżniki. Nie ma już obowiązku usuwania takich szczątków z miejsca, w którym doszło do śmierci zwierzęcia. Zmiana ta ma na celu ułatwienie monitorowania aktywności drapieżników oraz zwiększenie skuteczności działań łowieckich w ramach kontroli populacji.
Do marca 2025 r. obowiązywała procedura, zgodnie z którą zezwolenie na odstrzał wilka mogło obejmować teren jednego lub kilku obwodów łowieckich położonych w pobliżu miejsca, w którym doszło do ataku na zwierzęta gospodarskie. W praktyce oznaczało to, że na podstawie takiego zezwolenia często odstrzeliwano dowolnego wilka, niekoniecznie tego, który faktycznie wyrządził szkody.
„Nowelizacja przepisów ograniczyła ten zakres terytorialny. Obecnie, zgodnie z obowiązującymi zasadami, wilk wyrządzający znaczne szkody zwierzętom gospodarskim może zostać odstrzelony wyłącznie w odległości nie większej niż 200 metrów od miejsca, w którym znaleziono padłe zwierzęta gospodarskie zabite przez wilki. Dzięki takiemu rozwiązaniu istnieje większe prawdopodobieństwo, że odstrzelony zostanie właśnie ten osobnik, który odpowiada za ataki na stada” – poinformowano nas w ministerstwie ochrony środowiska.
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym dziennika „Kurier Wileński” Nr 41 (116) 11-17/10/2025