Więcej

    Wilno w symbolicznym splocie kultur — rozmowa z prof. Alicją Kisielewską

    W dniach 17-18 października 2025 r. w Wilnie odbyła się II Międzynarodowa Konferencja Naukowa „Sploty kultury. Narracje o kulturze w krajach Europy Środkowo-Wschodniej”.

    Czytaj również...

    Organizatorami wydarzenia byli: Wydział Studiów Kulturowych Uniwersytetu w Białymstoku, Filia Uniwersytetu w Białymstoku w Wilnie oraz Centrum Języka i Kultury Polskiej Uniwersytetu Witolda Wielkiego. Partnerem strategicznym jest Marszałek Województwa Podlaskiego Łukasz Prokorym.

    Konferencja zgromadziła około sześćdziesięciu badaczy z Polski, Litwy, Łotwy, Niemiec, Austrii i Stanów Zjednoczonych. O idei spotkania, jego celach oraz znaczeniu Wilna jako miejsca symbolicznego splotu kultur rozmawiamy z organizatorką konferencji prof. Alicją Kisielewską z Wydziału Studiów Kulturowych Uniwersytetu w Białymstoku.

    Agnieszka Skinder: Pani Profesor, czy konferencja „Sploty kultury” ma charakter cykliczny?

    Prof. Alicja Kisielewska: To druga edycja tego wydarzenia. Pierwsza konferencja odbyła się dwa lata temu w Białymstoku i spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem. Zarówno uczestnicy, jak i dyskutanci byli zadowoleni i zainteresowani kontynuacją, dlatego postanowiliśmy zorganizować drugą edycję — tym razem w Wilnie.

    To międzynarodowa konferencja naukowa, a Wilno wydaje się miejscem wręcz stworzonym do rozmów o kulturze i wielogłosie. Mamy tu teraz piękną Filię Uniwersytetu w Białymstoku, więc naturalnie skorzystaliśmy z tej przestrzeni i spotkaliśmy się właśnie tutaj.

    Jakie były główne cele tego spotkania?

    Z naukowego punktu widzenia chodzi o badanie sposobów funkcjonowania kultury w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Mówiliśmy o narracjach kulturowych w kontekście splotów kultur — o tym, jak różne tradycje spotykają się, przenikają i wzajemnie inspirują.
    W naszej części Europy ta wielość jest czymś naturalnym — zarówno w Polsce, jak i na Litwie, Łotwie czy w innych krajach regionu. Każde z tych miejsc ma własną historię, ale wszystkie są połączone siecią wpływów i dialogu. Żyjąc w takiej rzeczywistości, powinniśmy umieć z tej różnorodności czerpać i ją rozumieć. Wilno jest miastem, które idealnie to symbolizuje — trudno byłoby znaleźć lepsze miejsce do rozmowy o kulturze i współistnieniu.

    Konferencja odbyła się w języku polskim i dotyczyła głównie kultury polskiej?

    Nie tylko. Obrady prowadzone były w dwóch językach — po polsku i po angielsku. Część referatów wygłaszana była po polsku, część po angielsku. Mówimy nie tylko o kulturze polskiej, ale o szeroko rozumianych kulturach Europy Środkowo-Wschodniej.
    Już sam tytuł wydarzenia — „Sploty kultury. Narracje o kulturze w krajach Europy Środkowo-Wschodniej” — wskazuje, że chodzi o spotkanie różnych perspektyw i doświadczeń. Rozmawiamy więc o Litwie, Łotwie, Niemczech, Austrii i wielu innych krajach, które współtworzą ten region.

    II Międzynarodowa Konferencja Naukowa „Sploty kultury. Narracje o kulturze w krajach Europy Środkowo-Wschodniej” zgromadziła w Wilnie około sześćdziesięciu badaczy z Polski, Litwy, Łotwy, Niemiec, Austrii i USA
    | Fot. Waldemar Dowejko

    Kto wystąpił podczas konferencji? Kim są prelegenci?

    To badacze i naukowcy z różnych ośrodków akademickich w Polsce, ale też z zagranicy. Mieliśmy na przykład gościa ze Stanford University — Polaka z pochodzenia, który przyjechał specjalnie, by wystąpić w Wilnie. Byli też badacze z Łotwy. Najliczniejszą grupę stanowili oczywiście uczeni z Polski, jednak międzynarodowy charakter konferencji jest bardzo wyraźny.

    Ilu uczestników wzięło udział w tym wydarzeniu?

    Samo grono badaczy liczyło około sześćdziesięciu osób, co czyni to wydarzenie naprawdę dużą konferencją. Oprócz nich w obradach uczestniczyło też wielu słuchaczy — zarówno stacjonarnie w Wilnie, jak i online. To pokazuje, że tematyka splotów kultury i dialogu międzykulturowego jest dziś bardzo żywa i inspirująca.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Wydarzenie już za nami. Jakie wrażenia?

    Bardzo dobre! Spotkaliśmy się, by dyskutować, wymieniać poglądy, poznawać różne punkty widzenia. Każdy z nas wniósł coś swojego — i właśnie o to chodzi w takiej konferencji. Ja sama zajmuję się mediami i podczas obrad mówiłam o mediach polskich na Litwie. To temat, który od lat mnie interesuje.

    Na czym polegają Pani badania?

    Prowadziłam pięć pogłębionych wywiadów z twórcami polskich mediów na Litwie — od czasów „Czerwonego Sztandaru” po współczesność. To badania jakościowe, anonimowe, więc nie mogę ujawniać rozmówców, ale zapewniam, że wnioski są bardzo ciekawe.
    Planowana jest publikacja książki podsumowującej wyniki konferencji — prawdopodobnie w języku angielskim — oraz ewentualne materiały online, dostępne dla szerszej publiczności.

    W programie konferencji pojawiło się wiele różnorodnych wątków — od muzyki, przez sztukę, po literaturę i media.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Rzeczywiście, tematyka była bardzo szeroka. Mówiliśmy o muzyce w różnych krajach — o tym, jak potrafi łączyć ludzi, ale też czasem ich dzielić. Rozmawialiśmy o plastyce, o sztuce, o twórczości Čiurlionisa, o literaturze dawnych Kresów i współczesnych koncepcjach Międzymorza.
    Jedna z badaczek przywołała bardzo ciekawą ideę Leszka Szarugi, który proponuje, by pojęcie Kresów zastąpić Międzymorzem — określeniem bardziej otwartym, mniej historycznie obciążonym. To pokazuje, że interpretacje i sposoby myślenia o kulturze nieustannie się zmieniają.

    Były też referaty dotyczące popkulturowych powrotów do dawnej słowiańszczyzny, a także analiz splotów kultur w filmie, w nowych mediach i w kulturze wileńskiej. Tych wątków było naprawdę bardzo dużo.

    Dla mnie ta konferencja przypomina tkaninę, którą wspólnie tu tkamy — z wielu barwnych nici, które dopiero razem tworzą pełny obraz.

    Dziękuję za rozmowę.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Z „Wilią” w sercu, z „Wilią” w życiu 

    Agnieszka Skinder: Proszę opowiedzieć o Waszym udziale w zespole – kiedy tańczyliście, kiedy śpiewaliście? Tadeusz Litwinowicz: Do zespołu przyszliśmy w 1968 r. razem z bratem Ryszardem. Kolega powiedział, że jest...

    Strumyki, które tworzą rzekę. Jubileuszowy koncert „Wilii” coraz bliżej!

    Z okazji zbliżającego się jubileuszu 70-lecia Polskiego Zespołu Artystycznego Pieśni i Tańca „Wilia” rozmawiamy z jego byłymi tancerkami, choreografkami, liderkami zespołów artystycznych i ludowych, które wyrosły na gruncie „Wilii”,...

    „Wilia” – uniwersytet życia, patriotyzmu i przyjaźni

    O tym, czym była i czym pozostaje „Wilia” w roku jubileuszowym zespołu, który świętuje swoje 70-lecie, rozmawiamy z trzema kobietami, które związały część swojego życia z tym zespołem: Renatą...