Finansowy nawyk stycznia
Choć grudzień kojarzy się z wydatkami, dane banku Inbank wskazują, że Litwini w okresie noworocznym wykazują się rozwagą finansową. Zamiast wydawać w sklepach otrzymane premie czy tzw. trzynastą pensję, przelewają je na konta oszczędnościowe lub lokaty. Potwierdzają to także dane Banku Litwy — w 2025 r. kwota depozytów w instytucjach kredytowych wzrosła już o ponad 2 mld euro, osiągając poziom niemal 27 mld euro.
„Każdego roku w styczniu obserwujemy wyraźny wzrost nowych depozytów. Wiąże się to nie tylko z oprocentowaniem wypłacanym w tym okresie, ale także z dodatkowymi dochodami mieszkańców — premiami lub tzw. trzynastą pensją” — powiedziała Kamilė Dijokaitė, kierowniczka ds. sprzedaży produktów kredytowych w Inbank.
Analiza danych z listopada i grudnia nie potwierdza powszechnego przekonania, że ludzie zaczynają oszczędzać dopiero po świętach. Wpłaty na depozyty są bowiem regularne przez cały rok. Skokowy wzrost następuje dopiero w styczniu — nie z powodu noworocznych postanowień, lecz w wyniku wpływu dodatkowych środków.
„Wpłaty na depozyty w listopadzie i grudniu zasadniczo nie różnią się — ludzie oszczędzają regularnie. W styczniu wzrost depozytów jest bardziej związany z dodatkowymi dochodami, a nie z emocjonalnymi obietnicami. Świadczy to o racjonalnym, przemyślanym zachowaniu” — dodała Kamilė Dijokaitė.
Depozyty jako forma zabezpieczenia
Depozyty pozostają jedną z najczęściej wybieranych form oszczędzania na Litwie — zarówno ze względu na bezpieczeństwo, jak i możliwość dopasowania do indywidualnych potrzeb.
„Jeśli ważna jest całkowita swoboda wypłacania pieniędzy, odsetki będą zazwyczaj niższe. Jeśli oszczędności można »zablokować« na pół roku lub rok, odsetki będą wyższe. Jednak w każdym przypadku trzymanie pieniędzy po prostu na koncie bankowym jest nieefektywne, ponieważ tracą one na wartości. Znacznie rozsądniej jest »zatrudnić« pieniądze, na przykład w postaci depozytów” — zaznaczyła Kamilė Dijokaitė.
Dodatkowo przypomina, że lokaty do 100 tys. euro są objęte gwarancją. To czyni je jedną z najbezpieczniejszych form przechowywania kapitału.
„Większość depozytów ludzie przechowują nie dłużej niż rok. Może to oznaczać kilka rzeczy — że pieniądze są przeznaczone do wykorzystania w najbliższej przyszłości lub że środki te są traktowane jako oszczędności na czarną godzinę, która może nadejść w nieokreślonym czasie, dlatego nie chce się »blokować« środków na dłuższy okres” — dodała Kamilė Dijokaitė.
Oprocentowanie napędza oszczędności
Ostateczna decyzja o ulokowaniu środków na depozycie zależy w dużej mierze od tzw. ceny pieniądza. Kiedy stopy procentowe rosną, wzrasta również atrakcyjność depozytów. Obecnie ich oprocentowanie na Litwie waha się od 1,5 do 3 proc., w zależności od instytucji.
„Kiedy pieniądze na rynku drożeją, banki naturalnie podnoszą oprocentowanie depozytów, co wzbudza większe zainteresowanie mieszkańców tym instrumentem finansowym. Ze względu na swoją prostotę i przejrzystość depozyty pozostają jedną z najpopularniejszych form oszczędzania” — oceniła Kamilė Dijokaitė.

