8039,59 euro – tyle zebrano podczas koncertu charytatywnego, który był finałową akcją harcerskiego projektu „Drzewo Nadziei” na rzecz oddziału dziecięcego hospicjum błogosławionego Michała Sopoćki w Wilnie. Koncert odbył się 21 lutego, w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Po dodaniu pieniędzy z mniejszych zbiórek publicznych, które harcerze organizowali od sierpnia ubiegłego roku, kwota wzrasta do 9509,39 euro. Wydarzenie już po raz drugi zorganizował Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie wraz z litewskimi skautami z Lietuvos skautija. Pozdrowienia dla harcerzy i wszystkich uczestników koncertu przesłał prezydent RP Andrzej Duda wraz małżonką Agatą Kornhauser-Dudą.
„Pięć lat służymy osobom dorosłym i młodzieży. Teraz przed nami wyzwanie, żeby chore, umierające dzieci i ich rodziny również doświadczyły naszej miłości. Dziękuję, że będziemy to mogli urzeczywistnić dzięki wam. Wasza miłość daje nam nadzieję” – powiedziała s. Michaela Rak, dyrektorka Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki, dziękując tym wszystkim, którzy przyszli na koncert finałowy lub oglądali transmisję na żywo.
Podczas koncertu, który odbył się w przeddzień najważniejszego święta harcerzy – Dnia Myśli Braterskiej – wystąpili Śpiewająca Rodzina Kaczmarków, Orkiestra Wojska Litewskiego, duet rodzinny Cud w Dolinie Baka, zespoły Folk Vibes, Green&Gold, Penki Maironio pirštai, zuchy litewskiej organizacji skautowej Vilkiukai oraz grupa taneczna Polskiego Artystycznego Zespołu Pieśni i Tańca „Wilia” – Mała Wilia. Wesprzeć budowę hospicjum dziecięcego można było wrzucając pieniądze do puszek, które krążyły po sali w trakcie koncertu.
Odbyła się też aukcja. Do licytacji wystawiono m.in. „Trylogię” Henryka Sienkiewicza, kalendarz z autografami ambasadorów hospicjum rajdowców Benediktasa Vanagasa i Sebastiana Rozwadowskiego, pióro Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy.
Koncert zgromadził nie tylko harcerzy, ale też wszystkich ludzi dobrej woli. Obecny na wydarzeniu biskup wileński, Arūnas Poniškaitis, wyraził przekonanie, że dzięki modlitwie, wierze i wsparciu ludzi hospicjum będzie się rozwijało i przyjmowało pod swój dach coraz więcej tych, którzy „potrzebują naszej dobroci, miłości i nadziei”.
Na koncert charytatywny przybył dowódca 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej wraz ze swymi oficerami i podoficerami. „Wszystko to, co siostra robi, jest dla ochrony życia, utrzymania godności życia. 12 Dywizja, mimo że jest najsilniejszą, najbardziej uderzeniową jednostką, jest silna tylko po to, by odstraszać i żeby stać na straży tych wartości, które dzisiaj siostra tutaj nam prezentuje, o których nam przypomina” – powiedział generał Rajmund Andrzejczak, dowódca 12 SDZ.
„Jestem dopiero od pół roku Ambasadorem RP na Litwie i okazało się, że właściwie przez pół roku już zostałam wciągnięta w wir wydarzeń wokół hospicjum. Zobaczyłam na własne oczy, co to znaczy, że najważniejsza jest miłość i ludzie, którzy gromadzą się wokół tej idei. Bardzo dziękuję za tę możliwość, że mogłam stać się częścią „Drzewa Nadziei” – powiedziała ambasador RP na Litwie, Urszula Doroszewska.
Na koncert przybył też, m.in., ambasador misji hospicyjnej – znany litewski rajdowiec, wielokrotny uczestnik Rajdu Dakar, Benediktas Vanagas.
Charytatywny koncert „Drzewo Nadziei” po raz pierwszy odbył się w listopadzie 2016 roku. Udało się wówczas zebrać ponad 16 000 euro (włącznie z sumą przelewów bankowych). Pieniądze wpłynęły z Litwy, Polski, Niemiec i Danii. W tym roku harcerze kontynuują swoje dzieło i zorganizowali koncert po raz drugi.
– Moje serce wypełniało ogromne wzruszenie i radość. Na tym koncercie nastąpiła jedność. Niektórzy przyjechali tylko po to, żeby wziąć udział w aukcji, aby wesprzeć misję hospicjum. Generał, oficerowie i podoficerowie 12 Dywizji Zmechanizowanej Wojska Polskiego odwiedzili hospicjum. Bo koncert tak poruszył mężczyzn w mundurach, że następnego dnia po koncercie przyszli do hospicjum, żeby spotkać się z chorymi i zadeklarowali zaangażowanie i pomoc. Ten koncert był ofiarowany chorym dzieciom i ich rodzinom, które muszą zmierzyć się z wyzwaniami i u których często serca wypełnia ból, łzy. Na tym koncercie przejawiała się jedność, bliskość, wsparcie. Wielkie Bóg zapłać za waszą dobroć – powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu” siostra Michaela Rak, dyrektorka Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki.
Fot. Marian Paluszkiewicz