W niedzielę na Litwie odbyła się druga tura wyborów parlamentarnych.
Zwyciężyli socjaldemokraci, którzy będą mieli w 141-osobowym Sejmie 38 mandatów. Po raz pierwszy w historii własną, 8-osobową, frakcję w Sejmie będzie miała Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. W drugiej turze AWPL zdobyła kolejne dwa mandaty.
Wybory parlamentarne, których druga tura odbyła się w niedzielę, wygrała opozycyjna LSDP, zdobywając w obydwu turach 38 mandatów.
Na drugim miejscu znaleźli się współrządzący dotychczas konserwatyści z partii Związek Ojczyzny-Litewscy Chrześcijańscy Demokraci — 33 mandaty.
Partia Pracy pochodzącego z Rosji milionera Wiktora Uspaskicha zdobyła 29 miejsc, a Porządek i Sprawiedliwość zdymisjonowanego prezydenta Rolandasa Paksasa — 11. Ruch Liberałów zdobył 10 mandatów, Akcja Wyborcza Polaków na Litwie — 8, Szlak Odważnych — 7, Związek Rolników i Zielonych — 1 mandat. 3 mandaty przypadły kandydatom niezależnym. Komu przypadnie mandat w okręgu jeziorosko-wisagińskim, będzie wiadomo po pół roku. Główna Komisja Wyborcza unieważniła wyniki wyborów w tym okręgu z powodu masowego kupowania głosów wyborców.
Już w wyborczą noc, liderzy — socjaldemokratów Algirdas Butkevičius, Partii Pracy Wiktor Uspaskich oraz Porządek i Sprawiedliwość Rolandas Paksas po spotkaniu w hotelu „Best Western Naujasis Vilnius” — oświadczyli, że są gotowi formować nową koalicję rządzącą. Nowa koalicja w Sejmie miałaby wówczas pewną większość — 78 głosów. Jednak, jak powiedział w wywiadzie dla telewizji „Lietuvos rytas” lider Partii Pracy, do tych trzech partii może również dołączyć Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. Jego zdaniem, AWPL „mogłaby zajmować się w przyszłym rządzie sprawami oświaty”. Gdyby AWPL dołączyła do socjaldemokratów, Partii Pracy i PiS to taka koalicja miałaby w nowym Sejmie konstytucyjną większość — 86 głosów.
Jednak, jak na razie, nie wiadomo, czy do udziału w nowym rządzie będzie dopuszczona Partia Pracy. Temu kategorycznie sprzeciwia się prezydent kraju Dalia Grybauskaitė.
„Uważam, że w formowaniu rządu nie może uczestniczyć partia, która jest oskarżana o drastyczne naruszenia w trakcie wyborów, o prowadzenie nieprzejrzystej księgowości i nie może uczestniczyć partia, której liderzy zasiadają na ławie oskarżonych” — oświadczyła prezydent po spotkaniu z Butkevičiusem.
Tuż po oświadczeniu prezydent, lider konserwatystów obecny premier Andrius Kubilius oświadczył, że jest gotów razem z socjaldemokratami tworzyć nowy rząd.
Sami socjaldemokraci, jak na razie, są ostrożni w wyborze przyszłych partnerów w koalicji rządzącej.