Już od 1 lipca minimalne miesięczne wynagrodzenie ma wzrosnąć o 25 euro. Podwyżka o kolejne 25 euro przewidziana jest na 1 stycznia przyszłego roku. Takie plany rządu zdradził na antenie radia publicznego premier Algirdas Butkevičius.
W wywiadzie dla Lietuvos radijas premier powiedział, że plany wzrostu płacy minimalnej zostały już uzgodnione z ministrem finansów Rimantasem Šadžiusem. Dodał też, że dobra sytuacja gospodarcza i finansowa kraju pozwala na realizację zamierzonych celów płacowych.
„Na pewno są takie możliwości, gdyż podczas planowania wydatków budżetowych na rok 2015 tegoroczna podwyżka została już przewidziana i wkalkulowana, toteż od 1 lipca minimalne wynagrodzenie będzie wynosiło 325 euro. Rząd na pewno zaakceptuje takie zwiększenie” — powiedział Butkevičius.
Mówiąc o przyszłorocznej podwyżce premier zaznaczył jednak, że są to wstępne uzgodnienia, żeby minimalna płaca od przyszłego roku wynosiłaby 350 euro. Jednak, o ile wzrośnie ostatecznie, rząd zadecyduje pod koniec roku uwzględniając sytuację gospodarczą i finansową kraju.
Obecnie minimum płacowe (bez odliczenia podatków) wynosi 300 euro i jest jednym z najniższych wśród krajów Unii Europejskiej. Mniej zarabiają tylko Bułgarzy (184 euro) i Rumuni (218 euro). Najbliżsi nasi sąsiedzi — Łotysze i Estończycy — od 1 stycznia tego roku mają minimalne wynagrodzenie znacznie wyższe niż premier Butkevičius planuje na przyszły rok. Według ostatnich danych Eurostatu, na Łotwie minimum płacowe wynosi obecnie 360 euro, zaś w Estonii 390 euro. W Polsce płaca minimalna wynosi 410 euro. Dlatego, choć tegoroczny i planowany w przyszłym roku wzrost wynagrodzenia przybliży nasz kraj do wskaźników krajów ościennych, jednak jak wynika z dynamiki wzrostu minimalnych płac w krajach Unii Europejskiej, Litwa i tak pozostanie na szarym końcu najniższych wynagrodzeń minimalnych.
Co więcej, Bułgaria i Rumunia należą do grupy krajów, gdzie w ciągu ostatnich 5 lat dynamika wzrostu płac minimalnych pomniejszonych o wskaźnik inflacji była jedną z najwyższych w UE. W tym samym okresie Litwa natomiast odnotowała prawie 1-procentowy spadek wynagrodzenia minimalnego.
Planom rządu Butkevičiusa ws. wzrostu płac minimalnych za każdym razem powinna przytaknąć Rada Trójstronna, w której oprócz strony rządowej decyzję podejmują również przedstawiciele pracowników oraz pracodawców.
Właśnie ci ostatni najmocniej sprzeciwiają się wzrostowi wynagrodzeń. W wydanym z tej okazji oświadczeniu Konfederacji Pracodawców proponuje się, między innymi, żeby płace minimalne wzrastałyby co dwa lata, a ich wartość uwzględniałaby wydajność pracy, inflację oraz średnie wynagrodzenie. Według pracodawców, obecnie płaca minimalna na Litwie stanowi około 42 proc. średniej krajowej i wskaźnik ten jest jednym z największych na świecie. Według pracodawców, w krajach unijnych ten wskaźnik oscyluje w granicach od 20 do 50 proc.
Premier liczy jednak, że Rada Trójstronna nie będzie blokowała planów płacowych rządu.
„Liczę na porozumienie, ponieważ widzimy, że sytuacja gospodarcza na Litwie pozostaje stabilna nie zważając na sytuację geopolityczną i czynniki zewnętrzne, z którymi Litwa ma do czynienia. Widzimy, że nasz biznes pracuje elastycznie i znajduje nowe zagraniczne rynki. To napawa nas optymizmem” — powiedział szef rządu.
Ostatni wzrost płacy minimalnej na Litwie nastąpił 1 października 2014 roku i był związany z planami wprowadzenia euro od 1 stycznia 2015 roku. Wtedy wynagrodzenie wzrosło o 10,1 euro, co pozwoliło zaokrąglić litową wartość minimum płacowego do 300 euro.
Niezmiennie od wielu lat w Unii Europejskiej najwyższe wynagrodzenie minimalne jest w Luksemburgu. Tam zagwarantowane pracownikom miesięczne wynagrodzenie wynosi 1 923 euro i jest ponad 6-krotnie wyższe od minimum płacowego na Litwie.
Spośród krajów unijnych, w kilku państwach nie ma ustalonego minimalnego wynagrodzenia. Kwestie te regulują tam umowy zbiorowe bądź też postanowienia rządowe dla poszczególnych sektorów branżowych. Do niedawna tak też było w Niemczech. Jednak od tego roku minimum płacowe obowiązuje również w największej gospodarce na kontynencie europejskim. Najniższe wynagrodzenie w Niemczech wynosi 1 473 euro.