Więcej

    Antoni Mikulski – pierwszy Polak ze stopniem generała w niepodległej Litwie

    Czytaj również...

     

    Antoni Mikulski został szefem Służby Badań Przestępstw Finansowych we wrześniu ubiegłego roku Fot. Marian Paluszkiewicz

    Antoni Mikulski, szef litewskiej Służby Badań Przestępstw Finansowych (FNTT), otrzymał od premiera Sauliusa Skvernelisa stopień generała. Został pierwszym Polakiem uhonorowanym w ten sposób po odzyskaniu przez kraj niepodległości. Od września ubiegłego roku Antoni Mikulski jest szefem Służby do Badań Przestępstw Finansowych. Dotąd Mikulski posiadał stopień pułkownika.

    Cieszę się, że otrzymałem stopień generała. Myślę, że w ten sposób doceniono całokształt mojej pracy. Szczerze mówiąc oczekiwałem, że otrzymam ten stopień, ale nie myślałem, że tak szybko. Oczywiście, to jest wielki zaszczyt, ale ten stopień mnie nie zmieni jako człowieka – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Antoni Mikulski.

    Antoni Mikulski został szefem Służby Badań Przestępstw Finansowych we wrześniu ubiegłego roku. FNTT zajmuje się zwalczaniem afer, w tym prania brudnych pieniędzy i wyłudzeń VAT-u oraz sprzeniewierzeniami środków pochodzących z Unii Europejskiej.

    Pracy nam nie brakuje. Prawie codziennie dochodzi do wykrycia większych lub mniejszych machinacji finansowych. Staramy się, żeby takich afer było jak najmniej. Przekręty finansowe robi się na ogromne sumy, nie chcę dzisiaj ich dokładnie nazywać. Budżet państwa, a razem z nim i obywatele kraju, tracą miliony. Na szczęście, udaje się nam wykrywać coraz więcej takich przestępstw. Już dużo takich oszustw ujawniliśmy, inne są w trakcie. Nie stoimy na miejscu. Szara strefa na Litwie z każdym rokiem jest coraz mniejsza – zaznaczył Antoni Mikulski.

    Według różnych szacunków szara strefa na Litwie wynosi od 15 do 20 proc gospodarki. Budżet państwowy traci z tego tytułu co roku milionowe kwoty.

    Mikulski powiedział, że kierowana przez niego Służba ds. Badań Przestępstw Finansowych ściśle współpracuje z Inspekcją Podatkową, Departamentem Bezpieczeństwa Państwa i Służbą do Badań Specjalnych. Ostatnio udało się wykryć przekręt finansowy sieci sklepów z odzieżą używaną. Właściciele sklepów ukryli 800 tys. euro dochodu.

    Zanim został szefem Służby Badań Przestępstw Finansowych, Antoni Mikulski przepracował w policji 37 lat. W tym okresie rozwikłał 767 morderstw. Był odpowiedzialny za działalność wywiadowczą struktury, operacje specjalne, badania kryminalistyczne, bezpieczeństwo publiczne, prewencję. Był też koordynatorem współpracy z prokuraturą, sądami oraz innymi instytucjami i organizacjami. Przez całą karierę pracował w stolicy, przez ostatnie dziewięć lat był na stanowisku zastępcy komisarza policji okręgu wileńskiego.

    20 lat temu praca w policji była ciekawsza. Było o wiele więcej „romantyzmu”. Oczywiście, mówię tu ironicznie. Kiedyś świat przestępczy był zupełnie inny. W 1994 roku zarejestrowano ponad 140 morderstw. Wszystkie były bardzo okrutne, ponad połowę przeprowadzono z użyciem broni palnej. Dzisiaj natomiast w ciągu roku w Wilnie i jej okolicach średnio dochodzi do 30 zabójstw. Na szczęście, udało się pohamować ten straszny świat kryminalistyczny – wspomina o swojej służbie w policji Antoni Mikulski, szef litewskiej Służby Badań Przestępstw Finansowych.

    We wrześniu 2015 roku, podczas wywiadu dla „Kuriera Wileńskiego”, Antoni Mikulski mówił o dowodach życzliwości ze strony innych ludzi: „Największym sukcesem jest to, że Wilno jest w sensie kryminalnym bardzo spokojnym miastem. Człowiek czuje się tutaj bezpiecznie. Oczywiście, zdarzają się jakieś zbrodnie, ale nie tak często jak w innych miastach. To bardzo przyjemne, że dosyć często podchodzą do mnie nawet osoby obce i dziękują za pracę. Nie wiem, skąd i co oni wiedzą, ale to bardzo miłe dla mnie. Mam bardzo dużo odznaczeń państwowych, ale największe znaczenie dla mnie ma statuetka świętego Krzysztofa, którą otrzymałem w 1999 roku. Wtedy wybrali mnie zwykli ludzie, wilnianie”.

    Antoni Mikulski jest też popularny wśród czytelników „Kuriera Wileńskiego”. Przed laty ich głosami został laureatem Plebiscytu Czytelników „Polak Roku” i trafił do finałowej dziesiątki.

    Antoni Mikulski jest ojcem trojga dzieci, wilnianinem w piątym pokoleniu. Jego rodzina zamieszkała na Lipówce przed 150 laty. Koledzy po fachu nazywają go „wileńskim Sherlockiem Holmesem”.

    Antoni Mikulski to litewska legenda kryminalistyki. Jego biografia jest warta książki. To wielki człowiek – tak o Antonim Mikulskim dla „Kuriera Wileńskiego” wypowiedział się Rimvydas Valatka, znany, litewski publicysta.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Joanna Moro zaśpiewała dla wileńskich fanów

    Podczas występu melomanów czekała niemała niespodzianka – na scenie pojawiła się także utalentowana wileńska piosenkarka Ewelina Gancewska, zwyciężczyni wielu konkursów wokalnych i finalistka programu „The Voice of Poland”, która wspólnie z Joanną Moro zaśpiewała utwór „A kto wie czy...

    Bałwanek Tiko odmrażał serce królowej Fruncji w wileńskim DKP

    W dniach 18-19 grudnia w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbył się więc świąteczny spektakl dla dzieci „Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja” teatru „Katarynka”. Nie zabrakło oczywiście też spotkania ze świętym mikołajem, podczas którego każde dziecko otrzymało prezent! — Jest...

    Reżyser Koszałka: „»Biała odwaga« to nie jest film, który oskarża górali”

    — Tytuł jest wieloznaczny, chociaż w filmie jest pewna sugestia, że biała odwaga jest to po prostu magnezja, biały proszek, używany przez wspinających się ludzi i zapobiega poceniu się rąk, żeby w jakimś trudnym miejscu w górach, gdy się...

    „Głosy Nowej Ery”: młodzi i utalentowani zaśpiewali na scenie DKP w Wilnie

    — To drugi koncert z kolei. W ubiegłym roku był podobny. W tym roku wystąpiło więcej wykonawców, co nas bardzo cieszy. Wśród wykonawców było też więcej osób mniej znanych, mniej popularnych. Poziom występów był zróżnicowany, ale efekt artystyczny był...