Więcej

    Po publikacjach w mediach Jarosław Wołkonowski zwolniony z Uniwersytetu w Białymstoku

    Czytaj również...

    Dr hab. Jarosław Wołkonowski nie wykłada już na uniwersytecie Fot. Marian Paluszkiewicz

    Dr hab. Jarosław Wołkonowski, który wydawał się być nierozłącznie związany z wileńską filą UwB, nie wykłada już na uniwersytecie. Jak poinformował redakcję jeden z pracowników filii, dr Wołkonowski został zwolniony dyscyplinarnie w związku z krytyką władz uczelni za m.in. szkolenie studentów i wykładowców w Rosji. O swoich zastrzeżeniach wobec decyzji byłej dziekan opowiadał m.in. w „Kurierze Wileńskim”.

    „Potwierdzam, że dr hab. Jarosław Wołkonowski nie jest pracownikiem Uniwersytetu w Białymstoku. Uniwersytet w Białymstoku nie udziela informacji o prowadzonej polityce kadrowej” – taką informację otrzymaliśmy od rzeczniczki prasowej UwB, Katarzyny Dziedzik.
    Nieco więcej informacji przekazał redakcji jeden z pracowników uniwersytetu, który chce zachować anonimowość. Według niego zwolnienie Wołkonowskiego ma związek z jego wypowiedziami dla mediów w październiku 2019. „Wygląda na to, że wróciliśmy do czasów sowieckich” – skomentował.
    Przypomnijmy, że w rozmowie z mediami Jarosław Wołkonowski krytykował niektóre z posunięć byłej dziekan, dr hab. Mieczysławy Zdanowicz, w tym szczególnie wysyłanie studentów i pracowników wileńskiej filii na szkolenia do Rosji.

    „Uważam, że jest to rzecz całkowicie niedopuszczalna. Napisałem pismo do pani dziekan, wskazując, że powinniśmy w naszej współpracy kierować się na Zachód, przede wszystkim na Polskę i inne kraje Europy Zachodniej, a nie na kontakty z Rosją. Nie odniosło to jednak skutku” – mówił przeszło miesiąc temu, jeszcze jako wykładowca uczelni.

    Wołkonowski alarmował również w sprawie rezygnacji władz uczelni z formowania I roku studiów magisterskich. W 2019 r. nie uruchomiono studiów drugiego stopnia, ponieważ zgłosiło się na nie tylko siedmiu kandydatów.
    – Uczelnia wymaga natomiast 12. Być może takie wymagania są uzasadnione w Polsce, ale nie na Litwie, gdzie po prostu studentów jest znacznie mniej. Wystarczy powiedzieć, że polonistykę na litewskiej uczelni uruchomiono przy zaledwie czterech kandydatach na studia – wyjaśnia „Kurierowi Wileńskiemu” były dziekan wydziału, podkreślając, że studia mają ogromne znaczenie dla przyszłości polskiej społeczności na Litwie.
    Jak ustaliła redakcja, uniwersytet już wcześniej zakazywał kontaktów z mediami. „Od września 2016 r. dr hab. Jarosław Wołkonowski, prof. UwB, nie jest już dziekanem, a jednak wielokrotnie wypowiadał się dla mediów na temat działalności wydziału, mimo iż nie miał stosownego upoważnienia. W listopadzie 2018 r. otrzymał więc pismo od rektora Uniwersytetu w Białymstoku przypominjące o zasadach naszej polityki informacyjnej. Warto też odnotować, że już wcześniej pismo w analogicznej sprawie skierowała do wszystkich pracowników jednostki (w tym prof. Wołkonowskiego) ówczesna dziekan, dr hab. Mieczysława Zdanowicz, prof. UwB. Z pisma jednoznacznie wynikało, że do wypowiadania się w sprawie funkcjonowania wydziału upoważniony jest dziekan oraz pełnomocnik ds. promocji (w uzgodnieniu z dziekanem)” – poinformowała „Kurier Wileński” rzeczniczka uczelni.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Problemy wileńskiej filii Uniwersytetu w Białymstoku

    Jarosław Wołkonowski nie komentuje sprawy, w jego imieniu z redakcji odpowiedziała natomiast nam jego pełnomocniczka, adwokat dr Ewa Kosior. „Informuję, że w dniu 19 listopada br.  dr habilitowany Jarosław Wołkonowski złożył pozew o przywrócenie do pracy w Sądzie Pracy na skutek rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia. Jako wieloletni pracownik Uniwersytetu jest on otwarty na ugodowe rozwiązanie sporu – poinformowała „Kurier Wileński”.

    Warto przypomnieć o roli, jaką odegrał Jarosław Wołkonowski w utworzeniu, a następnie działaniu wileńskiej filii UwB. To właśnie on, jako prezes Stowarzyszenia Naukowców Polaków Litwy, podjął starania o stworzenie polskiej mniejszości możliwości studiowania w Wilnie w języku ojczystym. Konieczność powstania uczelni wyższej z polskim językiem wykładowym uzasadniał badaniami, na podstawie danych spisów ludności. Ukazywały one, że pod względem wykształcenia Polacy pozostają na szarym końcu litewskiego społeczeństwa, a ustępują im jedynie Romowie.

    W 2007 r., dzięki wsparciu polskich władz, a także zrozumieniu litewskich polityków, udało się doprowadzić do utworzenia nowego wydziału. Stowarzyszenie Naukowców Polaków Litwy, wsparte przez inne polskie organizacje na Litwie, jako partnera działań wybrało Uniwersytet w Białymstoku. Jarosław Wołkonowski, jako pierwszy dziekan, tworzył jego podstawy organizacyjne.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Pierwsi wyróżnieni. Rodzina Czeżowskich — świadectwo odwagi i człowieczeństwa

    Krzyże ratowania ginących z rąk prezydenta RL w imieniu zmarłych rodziców i siostry odebrała Eleonora Czeżowska. — To była dla mnie bardzo wzruszająca uroczystość, podobnie jak cała podróż do Wilna....

    „Uciekali przed sowieckim rajem”. Konferencja na temat powojennej emigracji

    Wielki exodus z krajów bałtyckich – Wspominamy dziś 80. rocznicę wielkiej fali wychodźstwa z krajów bałtyckich. W kontekście aktualnych wydarzeń, gdy nieopodal naszych granic trwa wojna, ta dyskusja nabiera innego...

    Dzieje Wilna w trzech tomach

    Ponad 20 autorów Nad najnowszą „Historią Wilna” pracowało ponad 20 badaczy z Litewskiego Instytutu Historycznego. Pisząc syntezę historii miasta, starali się oni nie tylko podsumować dotychczasowe badania nad historią Wilna,...