Więcej

    Kwarantannowe ulgi – „socjalne bańki”

    Czytaj również...

    Zostało złagodzone obcowanie poprzez „pandemiczny” płot. Kadr z filmu „Sami swoi”
    | Fot. archiwum

    Rząd zdecydował o zezwoleniu na bezpośrednie kontakty dwóch rodzin albo dwóch gospodarstw domowych, jeżeli w jednym z nich mieszka nie więcej niż jedna osoba dorosła (wraz z jego niepełnoletnimi dziećmi) albo osoba potrzebująca opieki.

    Podstawowe zasady

    Podstawowe założenie nowości – (socialiniai burbulai – lit.) to zezwolenie na kontakt jednoosobowego gospodarstwa domowego z innym, w celu pomocy emocjonalnej i praktycznej osobom doświadczającym stresu z powodu izolacji.
    Prof. Mindaugas Stankūnas z Litewskiego Uniwersytetu Nauk o Zdrowiu, członek grupy ekspertów ds. pandemii COVID-19, zaprezentował zasady funkcjonowania „baniek” i możliwe scenariusze w tej sytuacji.

    „Obecnie obowiązująca zasada ograniczeń co do gospodarstw domowych, w których mieszka więcej osób, nie jest wielkim problemem, jednak samotne osoby nie mają możliwości spotkać się z innymi nawet przy filiżance kawy. Takie ograniczenia boleśniej odczuwają np. samotne matki i ojcowie, którzy – przestrzegając zasad – mogą obcować wyłącznie ze swymi małoletnimi dziećmi”.

    Reklama (dobiera algorytm zewnętrzny na podst. ustawień czytelnika)

    Jak powiedział ekspert, skoro sytuacja epidemiologiczna polepsza się, nadszedł czas, aby pomóc takim osobom w społecznym obcowaniu.

    Warianty obcowania

    Wzajemne kontakty są dozwolone w przypadku, kiedy jedno gospodarstwo domowe ma kontakt bezpośredni z samotną osobą dorosłą (albo wychowującą małoletnie dzieci) czy opiekującą się osobą tego potrzebującą. To jest wariant pierwszej „socjalnej bańki” w przypadku, kiedy liczba zachorowań na wirusa nie przewyższa 100 przypadków na 100 tys. mieszkańców w ciągu 14 dni.
    Obcowanie pomiędzy trzema gospodarstwami domowymi możliwe byłoby w przypadku osiągnięcia poziomu 25-100 zachorowań na 100 tys. osób w przeciągu dwóch tygodni. Obecnie na Litwie wskaźnik przypadków zapadania na chorobę COVID-19 wynosi 500 zachorowań na 100 tys. mieszkańców.

    Argument psychologiczny

    Aby „bańka socjalna” zaczęła działać, gospodarstwa domowe powinny się zobowiązać, że nie będą miały kontaktów z innymi osobami. Prof. Stankūnas zaznacza, że należy uwzględnić psychologiczne potrzeby osób samotnych, by uniknąć problemów w przyszłości: „Mój znajomy, Mindaugas powiedział mi: „Wiesz, ja święta spędziłem sam, całkowicie sam. Jedyny mój kontakt z bliskimi był tylko przez telefon…”. Mogę tylko sobie wyobrazić, ilu takich ludzi było w tej sytuacji”.


    Reklama (dobiera algorytm zewnętrzny na podst. ustawień czytelnika)

    Afisze

    Więcej od autora

    Na Litwie 20-proc. wzrost rejestracji używanych aut, których brakuje

    Rekordowa inflacja, przerwane łańcuchy dostaw i problemy z dostępnością komponentów nie tylko ograniczyły dostępność nowych samochodów w Europie, ale także wpłynęły na znaczący wzrost cen aut używanych. Czytaj więcej: Paradoks rynku motoryzacyjnego — drożeją samochody używane… Atrakcyjna Polska W ubiegłym roku na...

    Nadciąga reforma podatkowa

    To są podstawowe kierunki zbliżającej się reformy podatkowej, której projekt przedstawiła minister finansów Gintarė Skaistė, proponując „rozwiązania sprzyjające transformacji i sprawiedliwemu zarządzaniu”. Zmiany podatkowe wejdą w życie nie później niż w 2026 r. Spodziewane jest, że w ten sposób budżet...

    Europa w szponach szalejących cen warzyw

    Wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł w lutym w Estonii o 17,6 proc. Ceny cebuli wzrosły o 59 proc., pomidorów i kapusty — 17 proc., marchwi — niecałe 20 proc., a jabłek — 23 proc. Na Łotwie ceny owoców w styczniu...

    Wzrosło oprocentowanie wkładów, ale w górę poszły i koszty pożyczek

    Žygimantas Mauricas, ekonomista banku Luminor, twierdzi, że gwałtowny wzrost EURIBOR źle się odzwierciedli na rynku pożyczek bankowych, w szczególności tych zaciągniętych na zakup nieruchomości. „Zawsze się spodziewano, że odsetki będą niskie. Nagle mamy taki zimny prysznic. Nie widzimy jeszcze...