Policja wszczęła dochodzenie przedsądowe w związku z wyciekiem danych użytkowników portalu randkowego darnipora.lt. Wśród nich dane wrażliwe jak imię, miasto zamieszkania, liczba dzieci, adres e-mail, a nawet narodowość.
„Dodatkowo rozpoczęto jedno śledztwo w związku z możliwym wyciekiem danych darnipora.lt” — mówił rzecznik Departamentu Policji, Ramūnas Matonis
Nie postawiono jeszcze zarzutów.
Postępowanie prowadzone jest w związku z bezprawnym przejęciem danych elektronicznych oraz bezprawnym podłączeniem się do informacyjnego systemu. Są to czyny zagrożone karą więzienia do nawet 5 lat, chyba, że z związku z kradzieżą dokonano innych przestępstw, jak sprzedaż czy szantaż. W takim przypadku kara może być jeszcze surowsza.
Czytaj więcej: Dane osobowe — ich kradzież boli
400 tys. potencjalnych poszkodowanych
Informacja o wycieku danych dotyczących ok. 400 tys. użytkowników pojawiła się na forum sprzedażowym Raid Forums. Choć informacja była opublikowana w sierpniu, dotychczas nie docierała do służb.
Wskazuje się, że dane są z 2016 roku. Wśród nich imiona użytkowników, adresy poczty elektronicznej, numery telefonu, hasła i inne prywatne informacje. Nie podano ceny sprzedaży danych.
Przedstawiciele portalu randkowego darnipora.lt potwierdzili, że sytuację znają. Potwierdzili też, że w 2016 roku mieli do czynienia z włamaniem.
Policja w tym samym czasie prowadzi postępowanie w związku z kradzieżą danych użytkowników aplikacji CityBee. Równolegle wyjaśnia sprawę propozycji sprzedaży danych klientów firmy bukmacherskiej Orakulas.
Czytaj więcej: Inspekcja Danych Osobowych rozpoczęła śledztwo w sprawie ukradzionych danych CityBee
Wszystkie wspomniane dane pojawiły się na tym samym forum sprzedaży, Raid Forums.
Na podst.: BNS, własne