Wystawa „Nuo mėsinės iki muziejaus. Vieno namo istorija” (Od masarni do muzeum. Historia jednego domu) zainaugurowało otwarcie nowej placówki muzealnej w Wilnie. Jest to długo wyczekiwane muzeum miasta, Wilna. Otwarcie placówki uchwycił nasz fotoreporter, Marian Paluszkiewicz.
Założenie Muzeum Miasta Wilna jest jednym z punktów w programie obchodów 700. urodzin Wilna, które przypadają w 2023 r. Sam pomysł muzeum zrodził się w 2018 roku. Szefowa instytucji, Rasa Antanavičiūtė, zwróciła uwagę, że data otwarcia była przesuwana aż trzy razy. Przez koronawirusa.
Muzeum położone jest przy ulicy Niemieckiej i Mėsinių. Jest to miejsce nieprzypadkowe.
Ulica Mėsinių, dawna Jatkowa czy zaułek Обжорный, słynęła ze swych sklepów z mięsem i masarni. To była typowa wileńska żydowska uliczka. Wąska, pozbawiona kanalizacji, brukowana „kocimi łbami”, z wysokimi chodnikami wyłożonymi drewnem.
„Kiedy dowiedzieliśmy się, że muzeum zostanie rozlokowane w budynku pod nr 6 na rogu ulic Niemieckiej i Mėsinių, postanowiliśmy odszukać i odtworzyć dzieje tego domu. Niczym mozaikę zbieraliśmy jego historię. Byliśmy niezmiernie zdziwieni, gdy okazało się, jak wiele ciekawego można dowiedzieć się na podstawie dziejów jednej kamienicy. Chodzi nie tylko o losy jej mieszkańców, ale także o ciekawe, nieznane dotąd fakty z historii Wilna. Zapraszamy wszystkich do wspólnej podróży po naszym mieście” — mówiła w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Rasa Antanavičiūtė, dyrektorka nowo otwartej placówki muzealnej.
Czytaj więcej: Muzeum Wilna zaprasza do podróży po mieście
Wilno dotychczas nie miało własnego muzeum, jest to zatem pierwsza placówka tego typu.

















Fot. Marian Paluszkiewicz
Na podst.: własne, Justyna Giedrojć