Więcej

    Kijów szykuje się na uderzenie. Przy granicy wojska, Rosja uspokaja

    Czytaj również...

    Ihor Żowkwa, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, oświadczył, że Ukraina musi szykować się do zbrojnej konfrontacji z Rosją. Powołał się na informacje posiadane przez ukraińskie służby, które świadczą o nadciągającym zagrożeniu. Dodatkowego niepokoju przynoszą niezanegowane przez Kreml wieści o wielotysięcznych wojskach na pograniczu ukraińsko-rosyjskim.

    Fotomontaż ilustracyjny, Zełenski, za nim Putin
    Rosja zaczyna odgrażać się językiem 2014 roku — to może źle wróżyć dla całego regionu
    | Fot. EPA-ELTA, fot. Ignacy Skrobia-Jaworski, fotomontaż Ignacy Skrobia-Jaworski

    Z prośbą o zmniejszenie liczebności wojsk wystąpiła kanclerz Niemiec, Angela Merkel. Tymczasem Donbas parzy nowym żarem od początku roku, mimo wcześniejszych umów o rozejmie — w 2021 roku zginęło już ok. 50 żołnierzy ukraińskich.

    Na horyzoncie pożoga wojny?

    „Niestety, trzeba się szykować. I takie informacje, można powiedzieć, mają odpowiednie struktury Ukrainy. W swojej pracy korzystamy także z ich informacji i przekazujemy swoim partnerom” — mówił Żwokwa w piątek rano dla LB.ua.

    Jak zaznaczył, Ukraina jest w kontakcie ze Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią, NATO oraz Kanadą. Zaznaczył, że od wszystkich tych państw otrzymał wyraźne sygnały wsparcia. Szczególne wyrazy wsparcia otrzymała od prezydenta USA, Joe Bidena.

    Czytaj więcej: Kreml prowadzi wojnę hybrydową z Polską?

    Rozejm, strzały, rozejm, strzały…

    Od początku tego roku Donbas zapłonął na nowo. Nie jest to pierwsza recesja w zapalnym regionie — walki rozgorywały na nowo pomimo kilku już rozejmów. Najgłośniejszą bitwą prowadzoną pomimo protokołów rozejmie był słynny szturm separatystów na lotnisko w Doniecku — II bitwa o lotnisko w 2015 roku, gdzie śmierć ponieść mogło nawet 3 000 walczących. Tym razem w ruch poszła artyleria i moździerze. Moskwa neguje, jakoby miała wspierać siły separatystów na wschodniej Ukrainie.

    Z kolei nie zanegowała doniesień o ruchach wojsk przy granicy z Ukrainą. Kreml zaznaczył jednak, że Rosja nikomu nie grozi. Do zmniejszenia liczebności wojsk przy granicy wezwała kanclerz Niemiec Angela Merkel.

    Funkcjonariusze ukraińscy we wspólnym centrum obserwacji honorowania rozejmu, zauważyli zajmowanie przez separatystów dawnych pozycji obronnych oraz urządzanie nowych. Zanotowano też ponad dziesięć naruszeń rozejmu.

    Otwarte groźby Rosji

    Dmitrij Pieskow
    | Fot. kremlin.ru

    Tydzień temu Ukraina oskarżyła Rosję o gromadzenie wielotysięcznych wojsk przy wschodniej granicy, a także na Półwyspie Krymskim. Kreml do oskarżeń odniósł się chłodno.

    „To jest to samo, o czym nieraz mówiliśmy: jesteśmy wolni, aby przerzucać swoje siły zbrojne, jakiekolwiek oddziały, na terytorium Rosji wedle własnej woli. Po drugie, Ukraina teraz, niestety, znów staje się potencjalnie bardzo niestabilnym regionem. Wiadomo, każdy kraj, który ma granice z niestabilnym regionem — niebezpiecznym, wybuchowym regionem — podejmie się narzędzi koniecznych, aby zapewnić bezpieczeństwo” — mówił rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.

    Zaznaczył, że sytuacja w Donbasie „zaostrza się bezprecedensowo”. Najbardziej niepokojąca jednak okazała się odpowiedź na pytanie, czy sytuacja przypomina rok 2014.

    „Eskalacja napięcia jest bezprecedensowa. To, co odnotowujemy. I to wywołuje niepokój” — oświadczył.

    Czytaj więcej: Kreml: kredyt dla Mińska nie jest ingerencją w sprawy Białorusi

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Russkij mir pretekstem?

    Wcześniej głos zabrał wiceszef administracji Putina, Dmitrij Kozak.

    „Moskwa gotowa jest stanąć w obronie swoich obywateli, którzy mieszkają w Donbasie” — mówił.

    Krótko po tym wiceprzewodniczący Rady Federacji Konstantin Kosaczow oświadczył, że na terenie separatystycznych republik mieszka od 400 do 600 tys. osób z rosyjskim obywatelstwem.

    Jakikolwiek otwarty konflikt na tych terenach może Rosji posłużyć za casus belli, aby wprowadzić wojska i prowadzić otwartą wojnę z Ukrainą — oficjalnie w obronie obywateli.

    Podobna retoryka była stosowana przy zajmowaniu Półwyspu Krymskiego. Jako jeden z powodów przejęcia Krymu była konieczność ochrony mniejszości rosyjskiej.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: Kiedy rosyjscy żołnierze wylądują w Wenezueli?


    Na podst.: BNS, LB.ua, mfa.gov.ua, osce.org, OBWE

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Współczesne Wilno w sercu Warszawy — wystawa B. Frątczaka w Galerii Obok ZPAF

    Osobisty komentarz do tradycji mistrzów fotografii Na wystawę składa się kilkadziesiąt wielkoformatowych fotografii przedstawiających współczesną architekturę Wilna. Prace te uzupełniają portrety mieszkańców miasta — zakonników, artystów i wilnian. Ekspozycja zatytułowana „Wilno. Śladami polskich fotografów: Józefa Czechowicza, Stanisława Filiberta Fleury’ego oraz...

    Społeczność teatru zbiera na pomnik na nagrobku śp. Alwidy Bajor

    Alwida Bajor pozostawiła po sobie bogaty dorobek twórczy. Napisała scenariusze sztuk wystawianych przez polskie teatry w Wilnie i za granicą. To właśnie dzięki niej powstały takie spektakle, jak „Proces Sądowy” na podstawie wszystkich części „Dziadów” Adama Mickiewicza, „Labirynt” wg....

    105-lecie Gimnazjum im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze oraz 100-lecie przybycia Sióstr Urszulanek do Czarnego Boru [Z GALERIĄ]

    Dzięki posłudze sióstr urszulanek, ich oddaniu oraz niezłomnej misji, szkoła stała się miejscem nie tylko nauki, lecz także wychowania w duchu chrześcijańskich idei, otwartości i wzajemnego szacunku. Społeczność gimnazjum oraz licznie przybyli goście zebrali się, aby uczcić ten wyjątkowy...

    W  Domu Sugihary w Kownie prezentacja książki   Ilony Lewandowskiej

    Podstawą książki są rozmowy Pierwszą część stanowią wywiady z ludźmi, którzy swoją pracę badawczą poświęcili analizie Holokaustu lub upamiętnieniu tych, którzy ratowali Żydów. Ma to służyć uzyskaniu jak najpełniejszego obrazu dramatycznych wydarzeń okresu wojny. Wzruszające historie rodzinne Druga część książki koncentruje się...