Wylecieli z Nowego Jorku do Kowna maleńkim samolocikiem Lituanica. Rano 15 lipca 1933 roku w nowojorskim kościele uczestniczyli we Mszy Świętej, przyjęli komunię i prosili Boga, by ten lot bez międzylądowania był rekordem świata, by społeczność świata zwróciła uwagę na ich Ojczyznę, Litwę.
Steponas Darius i Stasys Girėnas swoje życie oddali w Puszczy Nadnoteckiej, dokładnie w Pszczelniku koło Myśliborza. To tam krótko po północy 17 lipca z uwagi na fatalne warunki atmosferyczne skierowali samolot poniżej podstawy chmur. Podwozie zahaczyło o czubki drzew. Nie było ratunku w tym leśnym odludziu. Dziś to święte miejsce najnowszej historii Republiki Litewskiej. Zespół muzealno-memorialny rokrocznie odwiedza kilkanaście tysięcy ludzi. Opiekę sprawuje lokalny samorząd, leśnicy, uczniowie myśliborskich szkół, konsulat Litwy ze Szczecina.
- – Burmistrz Myśliborza Piotr Sobolewski poinformował mnie, że podczas ostatniej sesji Rady Miasta została podjęta uchwała, by realizowanej przebudowie układu komunikacyjnego w Myśliborzu, dokładniej rondu, gdzie zbiegają się dwie ważne arterie drogowe, w tym do Niemiec, nadać imię bohaterskich lotników litewskich – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Konsul RL w Szczecinie Wiesław Wierzchoś.
Tegoroczne uroczystości państwowe odbędą się 18 lipca w Pszczelniku i szczecińskiej katedrze metropolitalnej. W tym roku szczeciński konsulat obchodzi jubileusz 15 lat funkcjonowania na Pomorzu Zachodnim. Będzie to też doskonała okazja uhonorowania przyjaciół Litwy medalami Dariusa i Girėnasa w dowód ich zaangażowania w budowanie dobrosąsiedzkich stosunków partnerskich i szacunku dla bohaterów Litwy.