W branży transportowej i budowlanej niezgłoszona gotówka może sięgać 100 mln euro. Urząd Badania Przestępstw Finansowych (lit. FNTT) twierdzi, że zaskakująca jest niezmniejszająca się dostępność gotówki.
Najpoważniejsze przestępstwa finansowe popełniane są przy użyciu gotówki — ukrycie podatku od wartości (VAT, lit. PVM) i innych podatków, wynagrodzeń płaconych „w kopertach”, a także ukrywanie skali działalności. Urząd podkreśla, że zmiany i ograniczenia gotówkowe są konieczne.
„Od wielu lat obserwujemy, że gotówka jest najwygodniejszym narzędziem do popełniania przestępstw finansowych. Niemal przy każdym przeszukaniu urzędnicy u podejrzanych znajdowali duże ilości gotówki — u jednej osoby znaleziono 1,2 mln euro. Stworzono dogodne warunki dla firm do rozliczania się w gotówce, wyłączania ich z księgowości i sztucznego obniżania należnych podatków” — powiedział Antoni Mikulski, dyrektor Urzędu Badania Przestępstw Finansowych.
„Jeszcze gorzej, gdy pracownicy otrzymują wynagrodzenie »w kopercie«. Cierpi nie tylko państwo, ale i sam człowiek, który traci gwarancje socjalne czy możliwość zaciągnięcia kredytu. Problem jest znany od dawna, wielokrotnie proponowaliśmy poprawę regulacji prawnych i ograniczenie płatności gotówkowych” — dodaje.
W ostatnim czasie szczególnie negatywne trendy obserwuje się również w wypłacaniu pracownikom pieniędzy na delegacje oraz dzienne pieniądze. Zidentyfikowano przypadki, w których firmy wystawiają zlecenia przepływu środków pieniężnych, które są częściowo lub całkowicie nieprawdziwe, wskazując niewykonane transakcje wypłaty gotówki.
Na przykład, dla wynagrodzeń wypłacanych pracownikom wydawane są fikcyjne kwity wydatkowania środków pieniężnych, chociaż w rzeczywistości pieniądze te nie są wypłacane lub wypłacana jest tylko część określonej kwoty, a kwoty rzekomo wypłacane pracownikom są sprzeniewierzane lub wykorzystywane do innych działań (np. wynagrodzenie w kopertach). Urząd prowadzi szereg dochodzeń w sprawie tych działań.
Czytaj więcej: Antoni Mikulski – pierwszy Polak ze stopniem generała w niepodległej Litwie
Oszukiwanie imigrantów
Takie tendencje panują w branży transportowej i budowlanej, znaczna część siły roboczej to osoby z krajów trzecich – obywatele Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu. Osoby, które nie mówią po litewsku, nie rozumieją, że podpisują potwierdzenia wydania gotówki i tym samym potwierdzają otrzymanie gotówki, chociaż w rzeczywistości nie otrzymują pieniędzy i są oszukiwane.
Jednym z najpopularniejszych schematów wykorzystania gotówki są fikcyjne rozliczenia między firmami lub osobami fizycznymi. Fałszywe faktury są wystawiane, mimo że transakcje nie mają miejsca, co sztucznie zwiększa koszty dla firm i pozwala uniknąć podatków oraz na fałszowanie innych dokumentów.
Na przykład w handlu samochodami fałszuje się umowy kupna-sprzedaży pojazdów, wpisują się nieprawdziwe dane i dzięki temu unika się podatków do budżetu państwa. Trwające przedprocesowe dochodzenia w sprawie sprzedaży samochodów wykazały, że mogło być nieuwzględnionych ponad 25 milionów euro w gotówce.
Gotówka jest często wykorzystywana oszukańczo w księgowości firm, gdzie dochody z towarów lub usług nie są rejestrowane lub jest uwzględniana tylko niewielka część w celu ukrycia skali obrotów lub wspólnych działań firm lub osób fizycznych. Najczęstszym powodem jest uchylanie się od płacenia podatków.
Czytaj więcej: Emigranci z Ukrainy i Białorusi: o życiu na Litwie podczas kwarantanny
Nielegalne rozliczenia gotówką
Urząd prowadzi postępowanie przygotowawcze, w którym członkowie zorganizowanej grupy otrzymali ponad 24 mln euro w gotówce za sprzedane produkty naftowe który nie zgłosili. Kolejne postępowanie przygotowawcze wykazało, że celem handlu metalami była legalizacja przepływów pieniężnych otrzymywanych z Polski na Litwę, ustalona kwota środków pieniężnych wyniosła 37 mln euro.
Jednym z najczęściej identyfikowanych przypadków jest to, że firma, która otrzymała płatność gotówkową za świadczone usługi lub sprzedane towary, nie odzwierciedla części przychodów otrzymanych na rachunkach firmy, ale wykorzystuje nierozliczoną gotówkę do wypłaty nieoficjalnych wynagrodzeń i zakupu towarów.
Takie przypadki są odnotowywane przez urzędników w sektorach gastronomii, produkcji, zakwaterowania, usług kosmetycznych i handlu produktami konsumpcyjnymi. Szacuje się, że całkowita kwota środków pieniężnych nieuwzględnionych w tych sektorach może przekroczyć 10 mln euro.
„Podmioty prawne, rozliczając się ze sobą w gotówce, mają dogodne warunki do wykonywania czynności nieprzejrzystych, ukrywania dochodów z wykonywanych czynności, unikania kontroli i wywiązywania się z obowiązków podatkowych. Szkody dla państwa są bardzo duże, a problem jest stary, więc konieczne są zmiany” — czytamy w raporcie Urzędu Badania Przestępstw Finansowych.
Ograniczenie gotówki?
Urząd uważa, że ograniczenie gotówki w działalności gospodarczej i handlowej przyczyniłoby się do ograniczenia szarej strefy, zwiększenia skuteczności kontroli i identyfikowalności ewentualnych nielegalnych transakcji, zwiększenia dyscypliny finansowej przedsiębiorstw, przejrzystości i wiarygodności transakcji finansowych, zmniejszenia lub zmniejszenia zobowiązań podatkowych, co zapewni bezpieczeństwo płatności.
Również zniesienie możliwości wypłaty wynagrodzeń w gotówce zapewniłoby ochronę pracowników przed nieuczciwymi pracodawcami.
Sejm dąży do legalizacji, aby od stycznia 2022 roku wynagrodzenia, inne świadczenia pracownicze, a także dniówki i rekompensaty za podróże służbowe były wypłacane nie gotówką, ale przelewem na wskazane przez pracownika konto. Wyjątek miałby dotyczyć tylko marynarzy.
Takie zmiany w kodeksie pracy zostałyby zatwierdzone w połowie czerwca. Ostateczne głosowanie nad nimi odbędzie się w czerwcu.
Czytaj więcej: Pojawią się limity w rozliczeniach gotówkowych?
Na podst.: BNS, własne