Więcej

    Litwa akredytowała Białoruskie Przedstawicielstwo Demokratyczne. Zespół Cichanouskiej zyskał status oficjalny

    Czytaj również...

    Litewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych akredytowało Białoruskie Przedstawicielstwo Demokratyczne, nadając tym samym oficjalny status zespołowi lidera białoruskiej opozycji Swiatłanie Cichanouskiej, który pracuje w Wilnie.

    Ministerstwo nazywa to symbolicznym krokiem w prawnym uznaniu białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego i jego aspiracji do przeprowadzenia demokratycznych zmian w swoim kraju.

    „Białoruskie Przedstawicielstwo Demokratyczne na Litwie jest od dziś akredytowaną instytucją” — powiedział dziennikarzom minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis.

    „Litwa uznaje demokratyczną wolę białoruskiego narodu, co jest wyborem, który nie został w pełni zrealizowany. Dajemy temu wyborowi i jego przedstawicielom na Litwie możliwość pracy i działania w naszym państwie dopóty, dopóki ta demokratyczna wola będzie właściwie wyrażona w ich państwie” — dodał.

    Kierować przedstawicielstwem będzie Swiatłana Cichanouskaja.

    „Uznajemy nie państwo, uznajemy nie organizację międzynarodową, ale uznajemy demokratyczną wolę narodu” — powiedział minister spraw zagranicznych.

    Czytaj więcej: „Prędzej piekło zamarznie”. Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiada Białorusi

    „Wspaniały przykład litewskiej solidarności i braterstwa”

    Cichanouska przybyła na Litwę po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich na Białorusi, które władze tego kraju ogłosiły po wygraniu wieloletniego przywódcy kraju Alaksandra Łukaszenki. Jednak białoruska opozycja i państwa zachodnie nie uznają Łukaszenki za prawowitego prezydenta. Cichanouska, która przybyła na Litwę, założyła biuro w Wilnie.

    Powiedziała, że ​​status przyznany urzędowi przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest „ważnym krokiem w kierunku delegitymizacji reżimu Łukaszenki i zatwierdzenia nowej białoruskiej większości”.

    „Status ten oznacza, że ​​naród białoruski jest teraz reprezentowany w UE” – powiedziała liderka białoruskiej opozycji.

    „Ostatnie, ale nie mniej ważne: to kolejny wspaniały przykład litewskiej solidarności i braterstwa” – powiedziała.

    Landsbergis powiedział, że ma nadzieję, że akredytacja misji „rozpowszechni informacje o walce narodu białoruskiego o demokrację oraz uczciwe i sprawiedliwe wybory”.

    Cichanouskaja powiedziała, że ​​status przyznany biuru przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest „ważnym krokiem w kierunku delegitymizacji reżimu Łukaszenki i zatwierdzenia nowej białoruskiej większości”.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    „Status ten oznacza, że ​​naród białoruski jest teraz reprezentowany w UE” — powiedziała lider białoruskiej opozycji.

    „Ostatnie, ale nie mniej ważne: to kolejny wspaniały przykład litewskiej solidarności i braterstwa” — powiedziała.

    Landsbergis z kolei powiedział, że ma nadzieję, że akredytacja przedstawicielstwa „rozpowszechni informacje o walce narodu białoruskiego o demokrację oraz uczciwe i sprawiedliwe wybory”.

    Czytaj więcej: Białoruś prosi Litwę o wydanie Swiatłany Cichanouskiej


    Na podst.: BNS, własne

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Odszedł Roman Rotkiewicz. Szczegóły dotyczące pogrzebu

    Roman Rotkiewicz urodził się w 1947 roku w Wilnie.Wiele lat był tancerzem zespołu „Wilia”, a w latach 1994-2001 jej dyrektorem. Za działalność został uhonorowanym Złotym Krzyżem Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej.TVP...

    Wigilia to nie blichtr i 12 dań. To prostota i talerz dla pokrzywdzonego. Życzenia „Kuriera”

    Szanowni Czytelnicy, Przyjaciele, Bliźni,niech te Święta Bożego Narodzenia przyniosą chwilę wytchnienia, poczucie bliskości i nadziei. Przyszło nam żyć w czasach zubożenia ducha — ale pamiętajmy przesłanie Zbawiciela, który przychodząc...

    Vytautas Sinica uważa, że napięciami polsko-litewskimi gra także Rosja. „Byliśmy skłócani przez dziesięciolecia”

    W wydaniu magazynowym dziennika „Kurier Wileński” nr 49 (6-12 grudnia br.) ukazał się wywiad z Vytautasem Sinicą, prezesem partii Zjednoczenie Narodowe (lit. Nacionalinis susivienijimas). Polityk uważa, że Litwini są wrażliwsi na postulaty Polaków, niż Finowie na postulaty Szwedów — i wskazał, jaka w jego opinii jest tego przyczyna.