„Trzeba się dotknąć Jego miłości. Trzeba Jej w sobie doświadczyć. Trzeba nią żyć. Wtedy się wie, pewnością wiary. Chrystus nikogo nie zwodzi ani nie zawodzi” — mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystej Eucharystii sprawowanej przy ołtarzu polowym w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Metropolita krakowski podkreślił, że całe dzieło ewangelizacyjne Kościoła polega na głoszeniu prawdy o zmartwychwstałym Jezusie, która wlewa nadzieję w ludzkie serca. Celem głoszenia Ewangelii jest to, aby jak najwięcej ludzi mogło wyznać za św. Tomaszem: „Pan mój i Bóg mój!”. Poprzez to wyznanie kolejne pokolenia chrześcijan stają się współuczestnikami, z Apostołami, ich wiary, nadziei i miłości.
„Współuczestniczyć z Chrystusem poprzez życie w Jego Kościele znaczy żyć w prawdzie, a to z kolei domaga się od nas uznania naszej grzeszności i słabości, domaga się udziału w sakramencie pokuty i pojednania, by dostąpić miłosierdzia Bożego” — mówił abp Jędraszewski. Za św. Janem zachęcał do współuczestnictwa z Bogiem i Jego Kościołem, po to, by dostąpić Bożego miłosierdzia.
Czytaj więcej: Dzień wspomnienia św. Faustyny Kowalskiej, apostołki Bożego Miłosierdzia
Zwracając uwagę, że od dwóch miesięcy na Ukrainie trwa wojna, hierarcha wskazał, że Kościół prawosławny obchodzi dziś Uroczystość Zmartwychwstania, tymczasem żołnierze rosyjscy piszą na pociskach, które będą za chwilę wystrzeliwane w stronę Ukraińców, cyniczne i bluźniercze słowa: „Chrystus zmartwychwstał!”. „Wielu w tym czasie pyta o to, gdzie jest Pan Bóg? Gdzie jest Jego miłosierdzie?” — mówił duchowny.
Czytaj więcej: Czy wojna w Ukrainie wywoła kryzys w litewskim Kościele prawosławnym?
„Doświadczany przez wielu Ukraińców ogrom zła i wyrządzanych im krzywd każe nam, ludziom wierzącym, spojrzeć w tym momencie z głęboką wiarą i czcią na Chrystusa Umęczonego i Ukrzyżowanego i niejako dotknąć się Jego ran, Jego cierpienia i Jego męki — ponieważ to właśnie On jest jako Zdradzony przez Judasza — w ukraińskich patriotach wskazywanych i wydawanych rosyjskim żołnierzom” — powiedział abp Jędraszewski.
KAI