W pierwszą niedzielę lipca na Litwie obchodzony jest Dzień Opiekuna. W ramach obchodów odbędzie się szereg wydarzeń skierowanych do dorastających bez rodziców dzieci oraz obecnych i przyszłych opiekunów.
Zaplanowane są spotkania, wykłady i piknik. Wydarzenia będą odbywały się przez cały tydzień do 3 lipca.
— Dziś w wileńskich rodzinach zastępczych mieszka 253 dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej. Spośród nich 184 dzieci są objęte stałą opieką, co oznaczałoby, że ich potrzeba dorastania w rodzinie nie jest zaspokajana i oczekują na opiekę — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” dr Danuta Narbut, wicedyrektorka administracji Samorządu Miasta Wilna z ramienia AWPL-ZChR.
Czytaj więcej: Kandydaci z polskimi i polsko brzmiącymi nazwiskami w wyborach samorządowych w Wilnie
Zwrócić uwagę społeczeństwa
Samorząd stołeczny organizuje szereg wydarzeń, które mają zwrócić uwagę społeczeństwa na problemy dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej oraz osób, które decydują się na opiekuństwo nad nimi.
28 czerwca, we wtorek, o godz. 18:00 osoby rozważające możliwość podjęcia opieki nad dzieckiem są zaproszone do udziału w spotkaniu „Otwarte koło: Wilno apeluje o opiekę nad dziećmi, które nie mają rodziców”. W środę, 29 czerwca o godz. 17:30 na Facebooku LIVE, odbędzie się transmisja seminarium, podczas którego można będzie dowiedzieć się wiele rzeczy o opiekuństwie. Odbędzie się też online spotkanie, na które zapraszani są opiekunowie, rodzice adopcyjni, pracownicy domów opieki dla dzieci. Specjaliści opowiedzą im, jak pomóc dziecku bezpiecznie dorastać i odkrywać świat. W czwartek, o godz. 16:00, wszystkie dzieci wraz ze swymi opiekunami, mieszkańcy miasta oraz goście zaproszeni są na piknik w parku Ozas. W piątek o godz. 10:00 spółka publiczna Inicjatywa pomocy dla nastolatków (Pagalbos paaugliams iniciatyva) zaprasza do udziału w dyskusji. Udział w niej wezmą pracownicy systemu opieki społecznej, opiekunowie, rodzice adopcyjni. Więcej informacji o wydarzeniach zorganizowanych w ramach obchodów „Dnia Opiekuna” można zasięgnąć na stronie https://www.facebook.com/events/422270186218916.
Czytaj więcej: Losy dzieci porzuconych
Brakuje opiekunów
— Liczba osób, które chcą zaopiekować się nieznajomym dzieckiem, nie jest dostateczna. Większość nie chce opiekować się starszymi dziećmi. Ludzie uważają proces opieki za trudny, któremu towarzyszy utrwalony mit, że „dojrzewanie jest problemem”, że starsze dzieci mieszkające w sierocińcach są agresywne, hałaśliwe, niechętne do współpracy. Ale tak nie jest. Każde dziecko i każda sytuacja jest wyjątkowa. Wspieramy opiekunów i wychowanków — wyjaśnia Danuta Narbut
Samorząd stołeczny obala mity
— Samorząd Miasta Wilna wraz ze swoimi partnerami dokłada wszelkich starań, aby zmienić nastawienie i przyciągnąć więcej opiekunów. Wspieramy ich pod każdym względem — radą, finansowo, zawsze jesteśmy obok — zarówno wtedy, gdy doświadczamy osiągnięć, jak i gdy znajdujemy się w trudnej sytuacji. Najważniejsze jest dobro każdego dziecka, a po przezwyciężeniu przejściowych trudności radość ogarnia każdego — komentuje rozmówczyni.
Wsparcie finansowe dla opiekunów
— W przypadku finansowania samorząd zatwierdził i regularnie aktualizuje ustalenia dotyczące wkładu finansowego zgodnie z wymaganiami. Procedura obejmuje różne sytuacje. Również, jak wspomniałam, każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie — zaznacza dr Danuta Narbut.
Każdy przypadek odrębny
— Wsparcie finansowe udzielane przez państwo dla opiekunów nie jest wysokie. Ale z reguły mało kto rozpatruje stałą opiekę nad cudzym dzieckiem jako źródło dochodu. Świadczenia są różne i, jak zauważyła dr Danuta Narbut, wysokość kwoty zależy od spełniania wielu różnych kryteriów. Np. dziecku w wieku poniżej 6 lat przysługuje świadczenie w wysokości 239,20 euro miesięcznie, w wieku 6-12 lat w wysokości 276 euro, w wieku 12-18 lat 299 euro. Taka kwota przysługuje również do wieku 24 lat, jeżeli osoba uczy się czy studiuje.
Dzieci czekają na opiekunów
Aktualnie w dawnym domu dziecka przy ulicy V. Grybo 29 (obecnie Dom Opieki Społecznej dla Dzieci), przebywa ponad 20 wychowanków, którzy czekają na opiekunów.
— Zgodnie z rządowym planem reorganizacji tego rodzaju placówek, fizycznie w naszym budynku na Antokolu dzieci już nie mieszkają. Przebywają w wspólnotowych domach, gdzie opiekują się nimi nasi pracownicy. Wspólnoty są rozlokowane w całym mieście. Są to mieszkania czy tzw. kotedże udostępniane dla nas przez samorząd stołeczny.
Dzieci czekają na opiekunów. Ale nie jest to takie proste. Ludzie najchętniej decydują się na opiekę nad najmniejszymi. Jest u nas dziewczynka w wieku trzech lat, którą chętnie by ktoś się zaopiekował, ale ma rodzeństwo — starszych braci. Nie chcemy ich rozdzielać, a dla całej gromadki już trudno znaleźć opiekuna — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Erika Strujeva wicedyrektorka placówki.
Czytaj więcej: Spadła liczba adoptowanych dzieci. Rodzinę znalazło prawie co 10. dziecko
Najstarszy dom dziecka
Dom dziecka przy ulicy Grybo jest najstarszy w Wilnie. Został założony ponad 70 lat temu, na bazie przytułku dla dziewczynek sierot, który przed II wojną światową założyły siostry z Zakonu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Do tego zakonu należała też św. s. Faustyna Kowalska, która przez wiele lat mieszkała w Wilnie. Domek św. Faustyny mieści się na terytorium obecnego Domu Opieki Społecznej dla Dzieci. Jak mówi jego wicedyrektorka, przez pewien czas po wojnie mieszkały w nim sieroty, później służył jako budynek administracyjny. Drewniany domek jest jedynym budynkiem z całego zespołu klasztornego, który zachował się do dzisiaj.