Więcej

    Podolak do Merkel: „Czy można tak gardzić wolnością?”

    Przed 19 laty, 1 maja 2004 r., Litwa stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. W okazjonalnym oświadczeniu premier Ingrida Šimonytė wspomniała Ukrainę, która, jej zdaniem, dziś broni wartości europejskich.

    Czytaj również...

    Tymczasem pod adresem byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel posypała się krytyka za prowadzoną przez jej rząd politykę energetyczną oraz wzywanie do „negocjacji”, by zakończyć wojnę w Ukrainie.

    „Dzisiaj Ukraińcy bohatersko bronią nas wszystkich” — oświadczyła premier Ingrida Šimonytė
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Premier Litwy Ingrida Šimonytė oświadczyła, że wstąpienie Litwy do UE było najlepszą decyzją ekonomiczną i polityczną, która miała bezpośredni wpływ na rozwój kraju. Litwa, jej zdaniem, otrzymała unikalną szansę „na tworzenie społeczeństwa obywatelskiego” i „wzmocnienie swobód i praw człowieka”. W swym oświadczeniu nawiązała też do wojny w Ukrainie. „Dzisiaj Ukraińcy bohatersko bronią nas wszystkich — europejskich wolności, twardo deklarując swoją chęć bycia częścią Unii Europejskiej. Dlatego Litwa i wszystkie kraje UE muszą dalej okazywać wszelaką pomoc Ukrainie, musimy pozostać silną i zjednoczoną siłą, która powinna zatrzymać wszelkie imperialistyczne ciągoty” — napisano w oświadczeniu szefowej litewskiego rządu.

    Czytaj więcej: 17 lat Litwy w Unii Europejskiej

    Wołodymyr Zełenski podziękował Francji za dostarczenie Siłom Zbrojnym Ukrainy „potężnego pakietu” uzbrojenia pancernego
    | Fot. EPA-ELTA

    Macron i Merkel

    Po niedzielnej rozmowie telefonicznej z Emmanuelem Macronem, Wołodymyr Zełenski podziękował Francji za dostarczenie Siłom Zbrojnym Ukrainy „potężnego pakietu” uzbrojenia pancernego.

    W minioną sobotę na targach książki w Lipsku była kanclerz Niemiec, Angela Merkel, udzieliła wywiadu, gdzie broniła własnej polityki energetycznej polegającej na kupowaniu taniego gazu z Rosji oraz napomknęła o negocjacjach jako możliwości zakończenia wojny w Ukrainie.

    Na słowa byłej kanclerz zareagowały strony ukraińska i litewska. „Była kanclerz Merkel, która całkowicie uzależniła Europę od rosyjskich nośników energii, tłumaczy się: »Zrobiłam wszystko, żeby Rosja nie zaczęła wojny i dlatego otrzymałam… rosyjski tani gaz«. Fantastycznie. Bo wojna się nie zaczęła, prawda?” – oświadczył doradca prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak. Odniósł się też do kwestii rozmów pokojowych: „I najważniejsze (pytanie): z kim? Z oficjalnie uznanymi międzynarodowymi wojennymi zbrodniarzami? Czy po 430 dniach brutalnej wojny można tak gardzić wolnością, tak jawnie nie zauważać rosyjskich masowych zabójstw i tak otwarcie nienawidzić prawa Ukrainy do samoobrony?”

    Czytaj więcej: Merkel chce, aby Nord Stream 2 został ukończony

    Odpowiedź Landsbergisa

    W podobnym tonie wypowiedział się na Twitterze szef litewskiej dyplomacji. „Nie prosi się »dwóch stron« o »dyskusję o pokoju« po dokonaniu inwazji. Najeźdźcy każe się odejść. Ci, którzy chcą pokoju, powinni kierować swoje żądania do Putina, a nie Zełenskiego” — napisał Gabrielius Landsbergis.

    O pokoju w Ukrainie wypowiedział się też papież Franciszek. „Teraz trwa misja, która nie jest jeszcze upubliczniona (…). Pokój zawsze buduje się, otwierając kanały, a nie poprzez zamykanie” — powiedział pontyfik dziennikarzom podczas powrotu z wizyty na Węgrzech.

    Trwają rosyjskie ataki na obiekty cywilne

    W samej Ukrainie Rosjanie nadal ostrzeliwują obiekty cywilne. W nocy z niedzieli na poniedziałek nad Kijowem obrona powietrzna zestrzeliła wszystkie wrogie pociski. Natomiast w obwodzie dniepropietrowskim nie udało się zestrzelić wszystkich rakiet wroga. Podczas ostrzału w Pawłohradzie ucierpiało 25 osób, z czego troje to dzieci.

    Poza tym zniszczenia dotknęły 19 bloków wielopiętrowych, 25 domów prywatnych, sześć placówek szkolnych, pięć sklepów. Wcześniej w piątek doszło do ataku rakietowego na Humań, gdzie zginęły 23 osoby, w tym sześcioro dzieci.

    W poniedziałek Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały, że od początku pełnowymiarowej inwazji udało się zlikwidować prawie 200 tys. rosyjskich żołnierzy.

    Czytaj więcej: Rosja atakuje obiekty cywilne. „Taktyka spalonej ziemi nie pomoże Kremlowi”

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Obawy Prigożina

    Twórca i właściciel powiązanego z Kremlem prywatnego przedsiębiorstwa wojskowego „Grupa Wagnera”, Jewgienij Prigożin, w minioną niedzielę powiedział, że ukraińska kontrofensywa ma nastąpić w połowie maja i może „okazać się tragedią dla Rosji”. Komentując sytuację pod Bachmutem, oświadczył, że jeśli rosyjskie dowództwo wojskowe nie zaopatrzy jego najemników w większą ilość amunicji, to jego żołnierze będą musieli „wycofać się w sposób zorganizowany albo zostać i umrzeć”.

    Zdaniem analityków amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) Prigożin chce wykorzystać kolejne zmiany w wyższym rosyjskim kierownictwie wojskowym, by otrzymać dostęp do większej ilości broni. Amerykańscy eksperci są zdania, że biznesmen próbuje nakłonić Kreml do przejścia do defensywy na wschodzie Ukrainy.

    Przeszkody dla ukraińskiej kontrofensywy

    Prof. Mirosław Banasik z Instytutu Nauk o Bezpieczeństwie na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach, w rozmowie z PAP oświadczył, że ukraińska kontrofensywa nie będzie ani szybka, ani łatwa. Były szef Centrum Zarządzania Kryzysowego MON twierdzi, że przeszkodą dla ukraińskiej ofensywy jest prowadzona od wielu miesięcy przez Rosję inżynieryjna rozbudowa obrony na okupowanych terytoriach.

    „Oczekiwania Zachodu są bardzo duże i wszystkim się wydaje, że jak zostanie przekazana jakaś tam ilość sprzętu, to od razu Ukraińcy wsiądą do tych wozów i będą wściekle atakować czy nacierać na Federację Rosyjską, ale tak nie jest. Przygotowanie pododdziałów do działań na nowym sprzęcie wymaga długiego czasu” — wytłumaczył swój pogląd na sytuację naukowiec z Kielc.

    O rozbudowie systemów obronnych przez Rosjan poinformował też brytyjski resort obrony. „Umocnienia obronne podkreślają głębokie obawy rosyjskich przywódców, że Ukraina może dokonać poważnego przełomu. Jednak niektóre prace zostały prawdopodobnie zlecone przez lokalnych dowódców i przywódców cywilnych w ramach prób promowania oficjalnej narracji, że Rosja jest »zagrożona« przez Ukrainę i NATO” — napisano w brytyjskim komunikacie.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wyzwania dla nowego rządu Litwy

    Litwa ma nową koalicję. Tworzą ją trzy ugrupowania: Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP, socjaldemokraci), Związek Demokratów „W imię Litwy” (VL) oraz „Świt Niemna”. Po burzliwej debacie Sejm zatwierdził program rządowy, co jest ustawowym wymogiem dla rozpoczęcia prac nowej Rady Ministrów. Program...

    Pierwszy kontakt wileńskich aktorów z polskim filmem. 20 lat po premierze „Nienasycenia” [Z GALERIĄ]

    „Nienasycenie” polską premierę kinową miał pod koniec listopada 2003 r., w kolejnych krajach i na festiwalach pojawił się w 2004 r. Film powstawał w koprodukcji polsko-litewskiej. Zdjęcia były kręcone na Litwie, niemal w samych pomieszczeniach. Producentem filmu oraz odtwórcą roli...

    Wybory na Białorusi: Łukaszenka próbuje wysyłać sygnały Zachodowi?

    Przez cały okres swych rządów Łukaszenka, wywodzący się z komunistycznej nomenklatury, zawsze bardziej ciążył ku Wschodowi niż na Zachód. Tym niemniej przez wszystkie te lata, z różnym skutkiem, próbował balansować między Moskwą a Zachodem. Sytuacja się pogorszyła po sfałszowanych...

    20 proc. mieszkańców chce bronić Litwy. „Ale nie jutro i nie na pierwszej linii frontu”

    Ministerstwo Ochrony Kraju opublikowało wyniki badań opinii publicznej przeprowadzonych przez spółkę Spinter tyrimai w dniach 18-29 października. W badaniach wzięło udział 1 600 ankietowanych w wieku od 18 do 75 lat. Szykować się trzeba w czasie pokoju Z badań wynika, że 20...