Więcej

    Apel o pomoc w ustaleniu szczegółów życiorysu Konstantego Łozickiego (1845-1927)

    Zwracam się z prośbą o pomoc w dość nietypowej sprawie, bo dotyczy osoby, która urodziła się 150 lat temu.

    Czytaj również...

    Wraz z kolegą jesteśmy pasjonatami historii. Staramy się jak najbardziej poznać naszą lokalną historię i czasem z zupełnie przypadkowych działań wychodzą nam historyczne perełki.

    W tym roku postanowiliśmy odświeżyć tablicę nagrobną na naszym cmentarzu parafialnym w Niesułkowie Kolonii, ojca przedwojennego właściciela majątku Niesułków (obecnie gmina Stryków). Nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie podjęli próby bliższego poznania historii tego rodu.

    Konstanty Łozicki (bo to właśnie jego grób) wg informacji pozyskanych z aktów stanu cywilnego urodził się między 1845 a 1847 r. we wsi Kiborczyski (?) parafii Żmujdki powiecie Wiłkomirskim. Był synem Augusta/Augustyna oraz Anny z domu Danielewicz.

    Następnie na stronie internetowej www.genealogia.okiem.pl znaleźliśmy informacje, że był szlachcicem guberni kowieńskiej i brał udział w Powstaniu Styczniowym.

    Kolejne akta stanu cywilnego np jego dwóch małżeństw czy narodzin jego dzieci, dają nam informacje, że mieszkał w Warszawie, następnie na Śląsku, gdzie zajmował się handlem i był restauratorem. Ostatnie lata życia spędził jako zarządca majątku Niesułków, który został kupiony przez jego syna w 1922 r.

    A więc dość dużo już ustaliliśmy, ale czujemy jeszcze pewien niedosyt, dlatego prosimy o wsparcie osób, znających Litwę i język litewski, gdyż to dałoby nam dużą przewagę w procesie szukania dalszych informacji. 

    Chodzi nam o ustalenie właściwej nazwy wsi, w której się urodził Konstanty Łozicki (czy może to być wieś Kibildžiai?).

    Może udałoby się też ustalić, jakimi wsiami dysponował ród Łozickich przed konfiskatą po Powstaniu Styczniowym. Czy posiadali jakiś dwór? Być może w parafii Żmujdki zostały jakieś groby ich przodków?

    Napisałem list (po polsku) adresowany na parafię w Żmujdkach, ale na razie nie uzyskałem żadnej odpowiedzi.

    Dodatkowo warto też wspomnieć, że to jego syn Feliks walczył w Legionach Polskich, za co otrzymał w latach 30. pośmiertnie Krzyż niepodległości, a dwóch wnuków Konstantego zginęło walcząc w Powstaniu Warszawskim.

    Co widać na tablicy nagrobnej Konstantego, przy życiu została tylko synowa, a po jej śmierci nie ma, kto mógłby zająć się jego grobem.

    Za każdą dodatkowo informacje i wsparcie serdecznie dziękujemy.

    Wszystkie zebrane informacje planujemy przekazać do instytucji, która pomogłaby wyremontować grób tego powstańca. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    | Fot. archiwum pryw. Tomasza Hajdysa

    Z wyrazami szacunku
    Tomasz Hajdys 
    hajdys.t@gmail.com

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Spotkanie z twórczością Czesława Miłosza. Most między kulturami

    W czwartkowy wieczór Polski Teatr „Studio” zaprosił na literacką ucztę do Glinciszek. Pałac Jeleńskich odzyskał dawną świetność i jego podwoje są dziś idealnym miejscem do spotkań z kulturą. Pretekstem stał się ustanowiony w Polsce Rok Czesława Miłosza. Wieczór poezji...

    Letnie spotkanie słuchaczy PUTW w Solecznikach

    Swą obecnością zaszczyciła nas Regina Markiewicz, kierowniczka Wydziału Oświaty i Sportu administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego, która złożyła seniorom życzenia zdrowia, spokoju oraz wielu lat życia wypełnionego szacunkiem, życzliwością i miłością najbliższych. Uczestnicy spotkania udowodnili, że każda pora roku ma...

    Bolesna decyzja Archidiecezji Wileńskiej i burzliwe reakcje wiernych

    Ta decyzja, uznawana przez wielu za niesprawiedliwą i niezrozumiałą, wywołała falę wzburzenia i protestów. W odpowiedzi na nią, członkowie parafii natychmiast wystosowali list do arcybiskupa wileńskiego Gintarasa Grušasa podpisany przez radę kościelną, domagając się uzasadnienia oraz ponownego rozważenia decyzji. Pomimo...

    Prawda sumienia, odbita w czynach. Z moich belferskich doświadczeń

    Czasami można odnieść wrażenie, że niektórzy nauczyciele rzeczywiście zostali tą klątwą skrzywdzeni. Wbrew swoim chęciom i predyspozycjom podjęli się wykonywania tego niezwykle trudnego, bardzo często niewdzięcznego, ale jakże szlachetnego zawodu, wymagającego uczciwości, odpowiedzialności, zaangażowania w nauczanie i wychowanie dzieci...