Obecnie koronawirus bardzo często jest mylony ze zwykłym jesiennym przeziębieniem. Lekarz rodzinny Vilius Rajeckas z centrum diagnostyki i leczenia Hila zauważa, że rośnie liczba pacjentów z objawami zwykłego przeziębienia, u których diagnozuje się COVID-19.
„COVID-19 nadal pozostaje bardzo groźny, a liczba zakażonych się zwiększa. Zgłaszają się osoby z objawami typowymi dla zwykłego przeziębienia — kaszlem, katarem, gorączką i bólem gardła. Po wykonaniu testu połowa z nich ma potwierdzone przypadki COVID-19. Ludziom wydaje się, że wszystko wróciło do normalności, jednak widać, że koronawirus jest nadal groźny” — twierdzi medyk.
Czytaj więcej: Jak trzy lata z koronawirusem zmieniły nas i nasze życie?
Domowe testy
Przypomina, że w okresie fali jesiennych przeziębień warto mieć w domu szybki test antygenowy do wykrywania COVID-19. Zaleca się po pojawieniu się pierwszych objawów przeziębienia samodzielnie wykonać test. Dotyczy to szczególnie osób cierpiących na choroby przewlekłe, choroby serca, układu krwionośnego, dróg oddechowych, nerek, chorych na cukrzycę czy nowotwory. W grupie ryzyka są także kobiety w ciąży oraz osoby w wieku powyżej 65 lat.
Skuteczne leki
„Obecnie w przypadku zakażenia się COVID-19, podobnie jak w przypadku grypy, stosowane są antywirusowe, bardzo skuteczne leki. Dlatego osoby z grupy ryzyka, u których po wykonaniu testu potwierdzi się obecność wirusa COVID-19, powinny niezwłocznie skontaktować się z lekarzem rodzinnym, który zaleci, w jaki sposób kontynuować leczenie” — zaznacza Vilius Rajeckas.
Dla osób, które nie należą do grupy ryzyka, ale są chore na COVID-19, zaleca się pozostanie w domu, aby nie zakażać kolejnych osób. Należy się leczyć tak jak w przypadku przeziębienia, pić dużo płynów; jeżeli gorączka nie jest wyższa niż 38 st. C, nie ma potrzeby przyjmowania leków przeciwgorączkowych.
Lekarz zauważa, że od pewnego czasu objawy COVID-19 są o wiele łagodniejsze od tych, jakie były na początku pandemii. „Coraz mniej jest powikłań, krytycznych przypadków, kiedy pacjenci skarżą się na trudności z oddychaniem. Jest tak dlatego, że większość mieszkańców zaszczepiła się przynajmniej jedną dawką szczepionki przeciwko COVID-19” — wyjaśnia Rajeckas.
Czytaj więcej: Nowy lek przeciw COVID-19 dostępny w aptekach
Grypa nadal groźna
Medyk zaleca ostrożność w przypadku znanej od dawna, a ostatnio nieco bagatelizowanej grypy. „W ciągu ostatnich kilku lat wśród zachorowań dominował COVID-19, jednak nie należy zapominać też o szczepieniach przeciwko grypie, zwłaszcza w przypadku osób z grupy ryzyka. Grypa to poważna choroba zakaźna, która może wiązać się z rozwojem tragicznych w skutkach powikłań. Jej bagatelizowanie i porównywanie do zwykłego przeziębienie jest błędem” — podkreśla Rajeckas.
Co kilkanaście lat pojawiają się zwykle nowe typy wirusa grypy, na które większość ludzi nie jest odporna. Główne rodzaje to wirus grypy typu A, B i C.