W decydującym meczu na stadionie LFF spotkały się drużyny „FK Medžiai” i „Ave.Ko”. Za zdecydowanych faworytów tego spotkania można było uważać drużynę „FK Medžiai”, którą jednak napotkał opór ze strony przeciwnika. Mecz zakończył się remisem 1:1, natomiast w serii rzutów karnych w odległości 11 metrów od linii bramkowej drużyna „Ave.Ko” osiągnęła wynik 4:2.
„Ave.Ko” udało się zebrać na mecz najzdolniejszych zawodników i stoczyć poważną walkę. Drużyna „FK Medžiai” miała inicjatywę na boisku, jednak rywale nie pozwolili dla niej na całkowite zdominowanie środka pola. W pierwszej połowie lepiej grająca drużyna III ligi miała co najmniej dwie znakomite okazje do objęcia prowadzenia, lecz ich nie wykorzystała. Drugą połowę meczu rozpoczął Justinas Baltrimavičius po świetnym strzale głową. Po bramce drużyna „FK Medžiai” nieco się cofnęła, ale nie potrafiła się obronić. Podczas ataku gracz drużyny „Ave.Ko” dostał się na pole karne i sprowokował faul, a wynik na 78. minucie precyzyjnym strzałem z 11 metrów wyrównał Wiaczesław Rodziewicz. W serii rzutów karnych sukces był po stronie „Ave.Ko” (4:2), a decydującego gola strzelił kapitan drużyny Wiliam Nowicki. Po zwycięstwie kibice drużyny „Ave.Ko” wbiegli na boisko, aby świętować ten sukces wraz ze swoją drużyną.
„Wspaniałe emocje, wyśmienicie było grać przed tak dużą liczbą kibiców, ponieważ byli oni naszym 12 zawodnikiem i bardzo nam pomogli. Za nami słaby sezon w lidze SFL A, ponieważ nie udało nam się skompletować najzdolniejszego składu. Kiedy wszyscy się spotykają, gramy znacznie lepiej. A na finałowe zawody przychodzą wszyscy” — powiedział W. Nowicki.

SFL