Możliwość dania „na tacę” kartą płatniczą jest już praktykowana w kościele św. Piotra i Pawła w Wilnie. Proboszcz kościoła ks. Wojciech Górlicki zaznaczył, że opcja ta cieszy się popularnością wśród wiernych.
— W naszym kościele już jest taka możliwość, mamy takie urządzenie, za pomocą którego można złożyć ofiarę kartą. Dużo ludzi posługuje się teraz kartami, coraz mniej gotówką. Technologia może być i już jest wykorzystywana również w kościołach. Wierni bardzo chętnie korzystają z tych technologii — powiedział w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” ksiądz Wojciech Górlicki, proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
Czytaj więcej: Rozmowa z ks. prałatem Wojciechem Górlickim, Polakiem Roku 2020: „Musimy być do dyspozycji, a potrzeb jest naprawdę dużo”
Sprawa płatności kartą zależy od konkretnej parafii
Ks. Jerzy Witkowski, proboszcz kościoła pod wezwaniem Odnalezienia Krzyża Świętego w Kalwarii Wileńskiej, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedział, że jego parafii jeszcze nie ma możliwości składania ofiary przy pomocy karty płatniczej, ale ma nadzieję, że już wkrótce taka możliwość się pojawi.
— Wierni proszą, aby była taka możliwość, a ja sam osobiście bardzo pozytywnie do tego się odnoszę. Współczesny człowiek tej gotówki ma coraz mniej. O tym, żeby w kościele ofiary można było złożyć za pomocą karty płatniczej, najwięcej prosi młodsze pokolenie do 45 lat. Dla młodzieży jest to bardziej aktualne, starsze pokolenie być może nie ma takiego zaufania do banków, dla nich pieniądz to gotówka — powiedział ks. Jerzy Witkowski.
— Jeżeli chodzi o administrację parafialną, to Kościół stosuje zasadę subsydiarności. O tym, co może postanowić konkretna parafia, nie decyduje kuria diecezjalna, to znaczy, że jest to wewnętrzna sprawa danej parafii. To również dotyczy składania darowizn za pomocą karty bankowej. Zachęcamy do rozmów z proboszczami parafii, to do nich należy ostateczna decyzja — powiedziała w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Živilė Peluritienė, rzeczniczka prasowa Archidiecezji Wileńskiej.
Kościół utrzymuje się z datków, tzn. datki przeznaczane są również na pensje duchownych i personelu kościelnego, utrzymanie kościoła jako budynku, podatki oraz działalność charytatywną i inną działalność parafii.
— Jeśli wierni zwracają się do księdza z prośbą o możliwość przekazywania ofiary w formie bezgotówkowej, to proboszcz, w konsultacji ze swoimi asystentami i radą parafialną, decyduje, czy trzeba, a jeśli trzeba, to w jaki sposób, wdrożyć taką możliwość. Znaczenie ofiary nie zmienia się w zależności od wybranej metody: gotówka, karta lub przelew bankowy na konto parafialne. Jeśli ktoś chce zamówić Mszę świętą w czyjejś intencji to wiernych zapraszamy do przyjścia do zakrystii , aby osobiście spotkać się z księdzem i zamówić mszę, natomiast ofiary składane są w zakrystii lub przelewem — podkreśliła Živilė Peluritienė.
Czytaj więcej: Kościół pełni ważną funkcję w zwalczaniu handlu ludźmi
Co myślą wierni?
Po niedzielnej Mszy św. w kościele Wszystkich Świętych zapytaliśmy o zdanie samych wiernych. Zdania na temat składania ofiar w kościele za pomocą karty są podzielone. Starsi ludzie uważają, że technologia nie powinna wkradać się do kościoła. Zaznaczają, że taca to część nabożeństwa.
— Do kościoła chodzę całe życie, już ponad 70 lat. Dla mnie ksiądz z tacą to przede wszystkim część Mszy świętej. Teraz już wymyślają niestworzone rzeczy. Prędko i księdza może jakiś robot zamieni. Koniec świata — oburza się 76-letnia wierna Bronisława.
Innego zdania jest 29-letnia Kamila — uważa, że Kościół powinien wprowadzać nowe technologie.
— Do kościoła chodzę prawie każdą niedzielę i zawsze mam problem z gotówką. Myślę, że wielu wiernych chętnie skorzystałoby z takiej usługi. Nie widzę w tym nic złego — zaznaczyła Kamila.
O tym, co może postanowić konkretna parafia, nie decyduje kuria diecezjalna, to znaczy, że jest to wewnętrzna sprawa danej parafii. Sądząc jednak po wypowiedziach księży, którzy swoich wiernych znają najlepiej — możliwość dania ofiary kartą będzie powoli stawała się powszechniejsza.