Mer rejonu wileńskiego i wiceprzewodniczący socjaldemokratów Robert Duchniewicz w miniony poniedziałek poinformował na Facebooku, że nie zamierza kandydować do PE. „Bardzo cenię zaufanie członków partii wobec mnie w czasie rankingowania kandydatów na listę do Parlamentu Europejskiego. W tym roku Litwę czekają potrójne wybory. Wszystkie są ważne. Państwowy i odpowiedzialny stosunek do kształtowania polityki oraz realizacja i praca zespołowa wcielająca w życie agendę socjaldemokratów, jest dla mnie czymś bardzo ważnym. I w tę stronę będę starał się ukierunkować naszych kandydatów” — napisał polityk, który jest również szefem sztabu wyborczego swej partii.
Czytaj więcej: Czy w maju 2024 Litwę czekają wybory bez wyboru?
W pierwszej dziesiątce
Zgodnie z wewnętrznym rankingowaniem najwięcej głosów uzyskał Juoza Olekas, którego poparło ponad 4 tys. osób. Na drugim miejscu znalazła się Orinta Leiputė (2,9 tys.), na trzecim Vytenis Andriukaitis (2,6). Wśród pierwszej dziesiątki znalazł się również Robert Duchniewicz. Teraźniejsza przewodnicząca partii europosłanka Vilija Blinkevičiūtė nie brała udział w rankingowaniu. Tym niemniej partia powiadomiła, że jeśli Blinkevičiūtė zdecyduje się na udział w wyborach, to zostanie „jedynką” na liście partyjnej. „Nie ukrywamy, że projektowanie listy z udziałem przewodniczącej istnieje, ale nie mamy na razie ostatecznej odpowiedzi” — wyjaśnił dla agencji informacyjnej ELTA Duchniewicz.
W swym facebookowym wpisie Duchniewicz podkreślił, że oficjalnie zwrócił się do partii, aby został skreślony z listy kandydatów do PE. Polityk podkreślił, że chociaż nie będzie wśród kandydatów, to weźmie udział w samej kampanii wyborczej. „Mieszkańcy rejonu wileńskiego dali mi duży mandat zaufania. Dlatego podstawowa uwaga, obecnie, będzie skierowana na samorząd” — zaznaczył mer rejonu.
Czytaj więcej: Duchniewicz: „Ludzie chcą inwestować w swój rozwój, jeśli stworzy się im możliwości”
Wybory do PE
Zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem w wyborach do Parlamentu Europejskiego mogą uczestniczyć zarówno partie oraz komitety wyborcze. Komitet wyborczy, jeśli chce uczestniczyć w wyborach, musi złożyć odpowiednie dokumenty w Ministerstwie Sprawiedliwości minimum 180 dni przed dniem głosowania.
W tym roku wybory do PE odbędą się 9 czerwca, to oznacza, że ostatni dzień na rejestrację komitetu wyborczego był 12 grudnia 2023 r. „Żaden komitet wyborczy nie złożył w ministerstwie odpowiednich dokumentów, aby uczestniczyć w wyborach do Parlamentu Europejskiego” — skomentował przed kilkoma tygodniami dla BNS wiceminister Paulius Žeimys.
W roku 2019 w wyborach do PE uczestniczyło pięć komitetów wyborczych. Do parlamentu trafiła jedynie Aušra Maldeikienė.
Parlament Europejski liczy 705 posłów wybieranych na pięcioletnią kadencję w powszechnych wyborach. Każdy kraj członkowski ma określoną liczbę europosłów, która generalnie odzwierciedla liczę mieszkańców kraju. Litwa posiada 11 przedstawicieli. Już wybrani europosłowie łączą się jednak nie w grupy narodowe, tylko według przekonań politycznych do określonych partii/frakcji Parlamentu Europejskiego. Obecnie istnieje siedem grup politycznych. Do powołania nowej grupy politycznej potrzeba minimum 23 europosłów, którzy reprezentowaliby jedną czwartą państw członkowskich.
Pierwsze powszechne wybory do Parlamentu Europejskiego odbyły się w 1979 r.
Czytaj więcej: Wybory do PE — w czerwcu. Opozycja krytykuje: „To porażka litewskiej dyplomacji”