— Pomysł rodzinnego lekarza narodził się w Europie, a jego celem jest zajmowanie się tak zwaną holistyczną opieką zdrowotną. Chodzi o to, by pacjenci nie korzystali z usług specjalistów zajmujących się swoim wąskim obszarem, ale żeby była taka osoba, podobna do menedżera zdrowia, do przyjaciela, żeby była taka osoba prawie jak członek rodziny, który ją całą zna i który może spojrzeć na zdrowie ludzi z wielu różnych perspektyw — wyjaśnia w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Rasa Isevičienė, lekarka rodzinna, członkini Litewskiego Związku Zawodowego Lekarzy Rodzinnych.
Holistyczne podejście
Jak mówi, pomysł, żeby ten sam lekarz kurował seniorów, nastolatków i małe dzieci z tej samej rodziny, jest bardzo dobry.
— Kiedy ten sam lekarz leczy całą rodzinę przez wiele lat, może dostrzec nie tylko problemy zdrowotne, ale także czynniki społeczne, które działają w tej rodzinie. Ja również opiekuję się rodzinami, których członkami są seniorzy, ich dzieci i wnuki. Gdy się obserwuje całą rodzinę, można dostrzec wiele problemów, których lekarz, do którego pacjent przychodzi tylko raz, nie jest w stanie dostrzec — mówi Rasa Isevičienė.
Wszelkie pojawiające się problemy zdrowotne najpierw są zgłaszane lekarzowi rodzinnemu. Idea holistycznej opieki zdrowotnej się sprawdza, ponieważ ludzie zgłaszają się do lekarzy rodzinnych z różnymi problemami.
— Kiedy ktoś jest z tobą od lat, to ci ufa i wie, że może zadzwonić do ciebie w każdej chwili po poradę. Lekarzom rodzinnym bardzo miło jest słyszeć, gdy pacjent dzwoni i mówi, że chce się z tobą skonsultować, bez względu na to, jaki jest problem, czy jest to problem psychologiczny, czy jest to napięcie i stres, czy są to problemy zdrowotne. Może także zadzwonić z powodu choroby bliskiej osoby. Wszystkie te problemy najpierw trafiają do lekarzy rodzinnych. I wtedy dyskutujemy, czy jesteśmy w stanie rozwiązać problem na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej, czy potrzebujemy konsultacji specjalistycznej. Lekarz rodzinny może ukierunkować pacjenta — opowiada nasz rozmówczyni.
Wyjątkowa relacja
Lekarz rodzinny to specjalista zajmujący się diagnostyką i leczeniem pacjentów w każdym wieku.
— Opiekuję się całymi pokoleniami, rodzinami, które przychodzą do mnie od lat — od najstarszych do najmłodszych. A kiedy przychodzi taka rodzina, to uczucie jest wspaniałe. Zdarza się, że młoda dziewczyna przychodzi do mnie, gdy jest studentką, potem kończy studia, znajduje męża i odwiedza mnie z dzieckiem, i staje się moją rodziną. Gdy leczysz tych samych ludzi od lat, zaczynasz ich traktować jak członków swojej rodziny. Czasami w trakcie wizyty od razu widzisz, że coś jest nie tak, że coś u znanej ci osoby się zmieniło, że coś jest z nią niedobrze. Że jest coś, co należy zbadać. Czasami nawet tak subtelne rzeczy, jak przeczucie, gdy kogoś znasz, mogą sprawić, że ocena stanu zdrowia danej osoby będzie zupełnie inna niż wtedy, gdy widzisz ją po raz pierwszy — zaznacza Rasa Isevičienė.
Czytaj więcej: Lekarz rodzinny dostępny 24/7?
Światowy Dzień Lekarza Rodzinnego
Historia święta sięga roku 2010. Decyzję o jego ustanowieniu podjęła WONCA — Światowa Organizacja Kolegiów i Stowarzyszeń Lekarzy Rodzinnych. Od tego czasu corocznie, 19 maja, obchodzimy dzień dbających na co dzień o nasze zdrowie. To szczególne święto jest okazją do podkreślenia niezwykle istotnej roli lekarzy rodzinnych w zapewnieniu kompleksowej, indywidualnej i ciągłej opieki zdrowotnej wszystkim pacjentom.