Więcej

    Od szczenięcia do asystenta

    Z psem do opery? Czemu nie. Taki merdający ogonem towarzysz może sprawić, że życie osoby z niepełnosprawnością staje się bardziej pełnowymiarowe, bezpieczniejsze i bardziej niezależne. Niestety, na Litwie pies towarzyszący na ulicy np. osobie niewidomej to nadzwyczaj rzadki widok, a na specjalistyczne szkolenie czworonożnych przyjaciół, psów asystentów bądź przewodników stać tylko nielicznych.

    Czytaj również...

    Terminem psa asystenta określa się psa towarzyszącego osobom z niepełnosprawnością i wykonującego dla nich określone zadania. Dzięki pomocy czworonogów takie osoby są bardziej niezależne i samodzielne. Asystując codziennie swojemu opiekunowi, te mądre zwierzęta szybko stają się prawdziwymi towarzyszami. 

    – Psy, które szkolimy, potrafią pomóc osobom z niepełnosprawnością ruchową, osobom z zaburzeniami padaczkowymi, chorym na cukrzycę, a także dzieciom z problemami psychologicznymi, ADHD czy autyzmem. Szkolimy psy, aby pomóc różnym osobom jak najskuteczniej funkcjonować w społeczeństwie, zachować maksymalnie samodzielność – mówi Vaidotas Glodenis, prezes Klubu Psów Służbowych.

    Czujny i pomocny

    Pies asystent jest szkolony pod kątem potrzeb konkretnej osoby.  

    – Towarzysząc osobie z niepełnosprawnością ruchową, psy pomagają w życiu codziennym. Potrafią np. otworzyć drzwi, pralkę, wybrać pranie z pralki, włączyć i wyłączyć światło, otworzyć szuflady. Osobną kategorią są psy, które sygnalizują, że osoba będzie miała np. atak padaczki. Można wyszkolić psa, by przypominał cukrzykowi, że czas na insulinę, by mógł zapewnić osobie chorej na padaczkę bezpieczne miejsce, obrócić chorego, by się nie zakrztusił – mówi nasz rozmówca. 

    Szczególnie pomocne są psy, jeśli chodzi o dzieci ze spektrum autyzmu. Taki czworonożny asystent może zapewnić mu bezpieczeństwo, np. nie pozwalać mu zbliżać się do okna, by nie wypadło. 

    – Wiadomo, że dzieci autystyczne są niezwykle wrażliwe na dźwięki, zapachy lub odgłosy, dlatego psy szkolone są tak, by uspokoić i wyciszyć dziecko. Człowiek nie potrafi uspokoić tak, jak to robi pies – wskazuje Vaidotas Glodenis.

    Czytaj więcej: Zespół Angelmana: niezwykle rzadka choroba, która „podszywa się” pod autyzm

    Szkolenie psa to długi i żmudny proces
    | Fot. archiwum Vaidotasa Glodenisa  

    Litwa zapóźniona

    Osobną kategorię szkolonych psów stanowią psy przewodniki. Ich główną funkcją jest zapewnienie osobie niewidomej podwójnej ochrony, ponieważ gdy pies jest w pobliżu, osoba ta nie musi już polegać wyłącznie na białej lasce. Taka osoba pewniej porusza się w miejscu publicznym, dzięki psu potrafi znaleźć wolne miejsce w autobusie lub drzwi wyjściowe, znaleźć przystanek autobusowy lub zatrzymać się przed przejściem dla pieszych i wcisnąć zielony guzik. 

    Szkolenie psa asystenta lub psa przewodnika od dawna jest praktykowane w krajach Europy Zachodniej, jak też u naszych sąsiadów, w Polsce czy na Łotwie. Na Litwie jednak psich opiekunów można policzyć… na palcach jednej ręki. Niewielu jest też trenerów szkolących psich asystentów. 

    Vaidotas Glodenis od 30 lat jest trenerem psów służbowych. Przez wiele lat pracował jako kynolog, obecnie pełni obowiązki prezesa założonego w 2009 r. Klubu Psów Służbowych. Klub zrzesza funkcjonariuszy kynologów, w znacznej części pracujących w strukturach państwowych i posiadających ogromne doświadczenie w pracy z psami.

    Nowe przepisy

    Nasz rozmówca szkoli również psy, które pomagają w życiu codziennym osób z niepełnosprawnościami. Trener ma na swoim koncie serię specjalistycznych szkoleń zaliczonych w kraju. Czerpał też doświadczenie we Francji, Czechach czy Holandii, gdzie przygotowywanie psów asystentów jest dużo bardziej zaawansowane.  

    – U nas, na Litwie, pies asystent to nadal jeszcze nowość, mimo że w całej Europie jest to szeroko stosowana praktyka. Niestety, gdy na Litwę z zagranicy trafiały osoby z niepełnosprawnością w towarzystwie psa asystenta lub psa przewodnika, to stykały się z problemem, że nie mogły wejść z nimi do sklepu, zatrzymać się w hotelu itd. Na Litwie takie psy traciły swój status asystenta osoby. Tymczasem dla osoby z niepełnosprawnością pies jest swoistym lekiem i oparciem, bez którego nie może funkcjonować w pełni – wskazuje kynolog. 

    Ostatnio dzięki staraniom Klubu problem braku regulacji prawnych został na Litwie naświetlony. Sytuacja się zmienia. W Sejmie na początku bieżącego roku przyjęta została Ustawa o integracji społecznej osób niepełnosprawnych, w której po raz pierwszy został wymieniony status psiego pomocnika. Prawo przewiduje, że osoba z niepełnosprawnością może skorzystać z pomocy akredytowanego psiego asystenta. Ma też prawo do pozostawania w przestrzeni publicznej i korzystania z transportu publicznego razem ze swoim czworonożnym przyjacielem. Zmiany w ustawie mają na celu ułatwienie życia również cudzoziemcom, którzy przyjeżdżają na Litwę z psami asystującymi i przewodnikami, aby zapewnić sprawne przemieszczanie się takich osób.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    W roli psich opiekunów najlepiej sprawdzają się labradory i golden retrievery
    | Fot. archiwum Vaidotasa Glodenisa

    Długotrwałe szkolenie

    To dopiero pierwszy krok do oswajania społeczeństwa z psimi asystentami. Jak mówi nasz rozmówca, w tym aspekcie zostajemy w tyle za np. Czechami czy Polską o całe 30 lat! 

    – W naszym kraju został wyszkolony jeden pies asystent. Towarzyszy osobie chorej na toczeń rumieniowaty. Osoba ta prowadzi aktywne życie, pies towarzyszy jej podczas wyjazdów na konferencje naukowe czy podczas wieczoru w operze – opowiada Vaidotas Glodenis.

    W roli psich opiekunów najlepiej sprawdzają się psy z grupy aporterów, a więc labradory i golden retrievery. Ich szkolenie jest zwieńczone specjalnym egzaminem, po czym pies otrzymuje dokument potwierdzający akredytację. Taki egzamin pies musi potem powtarzać co roku. 

    – Szkolenie psa to cała nauka, długi i żmudny proces. Pies musi zaliczyć socjalizację, zajmuje się tym osobno nasza instruktorka Rūta Kvietkauskaitė, która w różnych miejscach publicznych uczy psa wyłącznie nawyków socjalnych. Przygotowanie zarówno psa asystenta, jak i psa przewodnika trwa realnie 2–3 lata. Szczenię przez rok uczy się bazowych umiejętności w domu wolontariusza. Po upływie tego czasu przejmują go instruktorzy, którzy uczą go wykonywania poszczególnych zadań – tłumaczy Vaidotas Glodenis. 

    Jak mówi, w ciągu dwóch lat wyszkolono i przygotowano 5 psów przewodników do uzyskania statusu kandydata do międzynarodowej akredytacji. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    Na Litwie pies asystent to wciąż nowość
    | Fot. archiwum Vaidotasa Glodenisa

    Brak dofinansowania

    Jednym z głównych problemów związanych z posiadaniem psiego pomocnika jest jego koszt: wyszkolenie jednego psa to wydatek od 20 do 30 tys. euro. 

    Obecnie klub poszukuje sponsorów, którzy pomogliby sfinansować koszty nabycia, wyszkolenia i utrzymania psów przewodników. Litwa, w przeciwieństwie do innych krajów europejskich, nie dofinansowuje ich przygotowania. Koszty zakupu, szkolenia i opieki nad psami muszą ponieść same osoby niedowidzące.

    – Obecnie czekamy na szczenięta z Czech. Będą to pierwsze szkolone na Litwie psy, które będą przewodnikami osób niewidomych. Niestety, koszty przygotowania psów częściowo pokrywają same zainteresowane osoby. Dla porównania, w Norwegii państwo pokrywa wszystkie wydatki, od zakupu do szkolenia psa. U nas osobie z niepełnosprawnością przysługuje tylko laska albo wózek inwalidzki – konstatuje Vaidotas Glodenis.

    Szacuje się, że w Europie średnio kilka tysięcy czworonogów rocznie staje się psami przewodnikami, a łącznie jest ich obecnie ponad 20 tysięcy. Tylko w Niemczech obecnie jest 2 tys. psów przewodników, których przygotowanie jest w pełni rekompensowane przez państwo. Obecnie na Litwie pracuje tylko jeden pies przewodnik, który pomaga osobie niedowidzącej. Na Łotwie i w Estonii jest przygotowanych ok. 20 psów, których szkolenie jest refundowane w 90–100 proc. przez państwo. Na Litwie wszystkie wydatki trzeba pokryć samodzielnie. 

    Czytaj więcej: Litwa nada status prawny psom przewodnikom


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 18 (53) 11-17/05/2024

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Poloniści bez stypendium motywacyjnego

    W nadchodzącym roku akademickim studia pedagogiczne na Litwie pozostają kierunkiem priorytetowym. Czynnikiem, który w zamyśle ma zwiększyć liczbę przyszłych nauczycieli, są stypendia motywacyjne (obecnie to 357,50 euro), ustanowione przez Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu.   Studentom tzw. kierunków priorytetowych przyznawane są...

    Pedagogika języka polskiego i angielskiego zaprasza 

    Centrum Języka Polskiego i Kultury Polskiej w Akademii Edukacji Uniwersytetu Witolda Wielkiego (UWW) zaprasza na studia na kierunku pedagogiki języka polskiego. W tym roku na przyszłych polonistów czeka nowość: poza studiami polonistycznymi na UWW studenci będą mogli zgłębiać dodatkowo...

    Historia Rzeczypospolitej Pawłowskiej opowiadana w byłej lodowni

    Na mapie zabytków przywracanych do życia w rejonie solecznickim pojawił się kolejny obiekt. Dawna lodownia, znajdująca się na terenie XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej Pawłowskiej, po renowacji stała się miejscem opowiadającym historię tej unikatowej, eksperymentalnej republiki, o której mówiono w XVIII w.,...

    Najpiękniejsze święto lata: dokąd na obchody Nocy Świętojańskiej?

    Dzień świętego Jana (lit. Joninės) to jedno z ulubionych świąt na Litwie: jest pełnia lata, można cieszyć się ciepłem i słońcem, w dodatku jest to dzień wolny od pracy. W Wilnie obchody Dnia Przesilenia Letniego rozpoczną się już w...