Więcej

    Spotkanie polskiej delegacji państwowej z przedstawicielami polskich organizacji na Litwie

    Przedstawiciele polskich organizacji społecznych na Litwie spotkali się w ubiegłym tygodniu z polską delegacją państwową. Tematem spotkania było finansowanie polskich organizacji przez państwo polskie.

    Czytaj również...

    „Bardzo wszystkim państwu serdecznie dziękuję, że jesteście gotowi poświęcić nam środowy wieczór. To jest zawsze przyjemność przyjechać na Wileńszczyznę” — powitała przedstawicieli polskich organizacji na Litwie Henryka Mościcka-Dendys, podsekretarz stanu MSZ RP.

    Spotkanie odbyło się 5 czerwca w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Polska delegacja z podsekretarzem stanu MSZ oraz sekretarzem stanu kancelarii prezydenta RP Andrzejem Derą gościła na Litwie w dniach 5–7 czerwca.

    Prezentacja rozbudowy DKP

    Przed spotkaniem dyrektor placówki Artur Ludkowski opowiedział zebranym o rozbudowie DKP, które odbyło się w ubiegłym roku.

    „Ta rozbudowa została wykonana dzięki finansowaniu państwa polskiego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zrobiono to w sposób bardzo profesjonalny i szybki. I to w czasie, który był dla nas krytyczny. Była pandemia, później wybuchła wojna” — podkreślił Tomasz Różniak, przewodniczący Zarządu Krajowego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.

    „Rozbudowa Domu Kultury Polskiej mogła się odbyć tylko na płaszczyźnie obopólnego zaufania i współpracy pomiędzy mniejszością polską zamieszkałą na Litwie, a władzami Rzeczypospolitej Polskiej” — dodał prezes wileńskiego oddziału ZPL Marek Kubiak.

    Czytaj więcej: Polacy w Wilnie będą mieli większy dom. DKP czeka rozbudowa

    Szczególna rola

    Przewodniczący stowarzyszenia „Wspólnota Polska” zaznaczył, że polska placówka kulturowa w Wilnie odgrywa szczególną rolę w życiu litewskich Polaków. „Nie byłoby tego miejsca, gdyby nie wiele osób, które zdecydowały o tym, że należy taki projekt rozpocząć. Tą osobą, z którą »Wspólnota Polska« jest szczególnie powiązana, jest prof. Andrzej Stelmachowski. Marszałek odrodzonego Senatu. Pierwszy prezes Stowarzyszenia »Wspólnota Polska«. To on zdecydował. Ten projekt był kontynuowany przez innych marszałków” — powiedział Tomasz Różniak.

    Inna forma finansowania

    Henryka Mościcka-Dendys poinformowała przedstawicieli polskich organizacji, że wszystkie fundusze przeznaczone na pomoc Polonii i Polakom mieszkającym poza granicami kraju przechodzą z KPRM do MSZ.

    „To znaczy, że wszystkie środki, które nie zostały jeszcze wydane i są przeznaczone na wsparcie działalności polskich organizacji zagranicą od 1 lipca znajdą się w MSZ i to my spróbujemy możliwie obiektywnie i jak najszybciej państwu rozdystrybuować” — zapewniła sekretarz stanu. Podkreśliła również, że jest spore spóźnienie w przekazaniu finansowania, ale ministerstwo będzie się starało, jak najszybciej to nadrobić. Obiecała zebranym, że konkurs na rok następny resort postara się rozpisać, jak najwcześniej. „Natomiast chcielibyśmy przedyskutować na forum parlamentu polskiego jakąś inną formę finansowania na rok 2026, które gwarantowałoby przekazywanie środków, przynajmniej na takie czynności mające charakter stały, wcześniej” — powiedziała Henryka Mościcka-Dendys.

    Poruszyła też kwestię oświaty polskiej na Litwie. „To są kwestie niewdrożonych elementów polsko-litewskiego traktatu dwustronnego, który w tym roku świętuje 30-lecie. Byłam dzisiaj w dwóch szkołach w Połukniu i Starych Trokach, które są zagrożone likwidacją. Tak się wydaje z perspektywy Warszawy, że to byłby bardzo zły znak, gdyby strona litewska w 30-lecie traktatu zlikwidowała kolejne szkoły” — powiedziała sekretarz stanu MSZ.

    Odtworzyć dawną sławę Teatru na Pohulance

    Przedstawiciele polskich organizacji opowiedzieli o swych problemach. W większości dotyczyły płynności finansowania. Kierownik Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie Edward Kiejzik poinformował, że ich teatr od roku ma status teatru zawodowego.

    „Jesteśmy wdzięczni Polsce, jesteśmy wdzięczni Litwie, że uznano za potrzebne istnienie takiego teatru. Prośba, pytanie jest po prostu takie: bardzo prosimy o uwzględnienie tego, że Polacy z Wilna i Litwy potrzebują teatru zawodowego, a teatr jest rzeczą bardzo drogą. Prosimy o zwrócenie uwagi na naszą działalność. Na to, co było dokonane. Na nasze plany na przyszłość. Prosimy o wsparcie teatru w następnych latach działalności. Prosimy o wsparcie działalności administracyjnej, bo chcemy tworzyć scenę zawodową. Chcemy mieć etaty. Chcemy dążyć do tego, aby odtworzyć dawną sławę Teatru na Pohulance” — powiedział aktor i reżyser teatralny.

    Czytaj więcej: Stało się: Po 80 latach w Wilnie znów działa polski, zawodowy teatr

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    „Chciałbym podziękować za wsparcie, jakie udzielało państwo polskie” — powiedział Rajmund Klonowski
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wdzięczność za wsparcie

    Prezes Stowarzyszenia Polskich Mediów na Wschodzie Rajmund Klonowski oświadczył, że w obliczu wojny w Ukrainie jest bardzo ważne bezpieczeństwo narracyjne i bezpieczeństwo przestrzeni informacyjnej.

    „Media mają to do siebie, że muszą mieć ciągłość instytucjonalną przez cały rok. Od 1 stycznia do 31 grudnia. Bez dni wolnych. Bez świąt. Z dużym ubolewaniem musimy zauważyć, że każdy sezon wyborczy w Polsce jest dla mediów polonijnych czasem dużego wstrząsu i niepewności. Niemniej też chciałbym podziękować za wsparcie, jakie udzielało państwo polskie. Dzięki temu wsparciu jesteśmy w stanie trwać” — zaznaczył Klonowski.

    Kwestia podręczników

    Tymczasem Krystyna Dzierżyńska, prezes Stowarzyszenia Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, zwróciła uwagę na kwestię podręczników dla polskich szkół na Litwie.

    „Z roku na rok mamy podobny problem. W roku bieżącym, z racji tego, że zostały zmienione ogólne programy nauczania, doszły nowe podręczniki. Podręczniki są wydawane w języku litewskim, natomiast do szkół polskich potrzebujemy podręczników w języku polskim, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Taki podręcznik jest droższy od litewskiego w granicach 30 proc.” — poinformowała przedstawicielka polskiego szkolnictwa.

    Czytaj więcej: Krystyna Dzierżyńska: „Najważniejsze, że łączy nas wszystkich język ojczysty”

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wspólna historia, wspólne korzenie. Warto interesować się Litwą

    Międzynarodowy Kongres Lituanistów, organizowany przez Uniwersytet Wrocławski, stał się jedną z wielu wizytówek tej uczelni. Czytaj więcej: Kongres lituanistów we Wrocławiu: „Zainteresowanie Litwą przerosło oczekiwania” UE, NATO i traktat polsko-litewski 2024 jest rokiem bogatym w ważne rocznice w dziejach stosunków polsko-litewskich, których...

    Kraj i rejon

    Rok potrójnych wyborów wchodzi w ostateczną fazę. Wybory prezydenckie oraz do Parlamentu Europejskiego mamy za sobą. W przypadku tych pierwszych – niespodzianki nie było. Dla komentatorów i dziennikarzy oczywiste było, że Gitanas Nausėda zostanie zwycięzcą. Intryga generalnie dotyczyła tylko...

    Starym motocyklem po krajach bałtyckich. Podróż w stylu retro

    Marcin Klimczak pochodzi z Gdańska, ale jego rodzina ma kresowe korzenie. Jest pasjonatem starych, przedwojennych motocykli.  – Interesuję się motocyklami, od kiedy ukończyłem 14 lat. Początkowo miałem do czynienia z rosyjskim iżem. Natomiast w wieku 20 kilku lat zacząłem szukać...

    Państwowy Fundusz Obrony: więcej mówimy niż robimy?

    Analityk Marius Laurinavičius, który od lat monitoruje rosyjskie zagrożenie, jest przekonany, że Państwowy Fundusz Obronny jest potrzebny. Pytanie brzmi tylko: kiedy i w jakiej formie zostanie przyjęty. — Niestety więcej mówimy o płynących zagrożeniach niż robimy coś w rzeczywistości,...