W tym roku system informacyjny Służby Zatrudnienia rejestruje średnio 2 tys. ofert pracy miesięcznie, w których pracodawca wskazuje na możliwość zatrudnienia studenta. Jest to 15 proc. wszystkich ofert pracy. Najpopularniejsze sektory, w których są proponowane prace dla studentów, to: działalność w zakresie usług administrowania i działalność usługowa, handel hurtowy i detaliczny, działalność związana z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi, produkcja. Najczęstsze oferty pracy dotyczą następujących zawodów: sprzątaczka, sprzedawca, asystent sprzedaży, kasjer, kelner, kucharz, pracownik kuchni, barman, asystent sprzedaży detalicznej, ochroniarz, operator stacji benzynowej – wymienia w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Inga Vegytė, rzecznik prasowy Służby Zatrudnienia.
Pierwsza praca może być słabo płatna
W ciągu ostatnich lat łączenie pracy ze studiami stało się bardzo popularne, zwłaszcza wśród studentów ostatniego roku studiów. Wielu studentów decyduje się na podjęcie pracy, ponieważ drastycznie rosną koszty życia, a nie każdy rodzic może je pokryć.
– Wynagrodzenie zależy od funkcji oferowanej pracy, wymaganych kompetencji i doświadczenia. Ponieważ studenci zazwyczaj nie mają doświadczenia zawodowego, a oferowane miejsca pracy znajdują się w sektorze usług, jest bardziej prawdopodobne, że pierwsza praca będzie płatna na poziomie płacy minimalnej. Pracodawca nie może płacić mniej niż przewidziane ustawowo minimalne wynagrodzenie – zaznacza Inga Vegytė.
1 sierpnia 2024 r. 156 tys. osób było zarejestrowanych w Służbie Zatrudnienia jako bezrobotne. Spośród nich 3,6 tys., tj. 2,3 proc. wszystkich zarejestrowanych bezrobotnych, to byli studenci.
Nie wszyscy studenci, którzy poszukują pracy, rejestrują się w Służbie Zatrudnienia. Prawdopodobnie korzystają też z innych sposobów poszukiwania pracy, jak: przyjaciele, znajomi, centra karier instytucji edukacyjnych, targi kariery itp.
– Pracy poszukują studenci różnych kierunków, głównie ostatniego roku. Rodzaj poszukiwanej pracy zależy od kierunku studiów. Często studenci szukają pracy w specjalnościach, które studiują, aby zdobyć doświadczenie zawodowe. Niekiedy jednak chodzi o możliwość uzyskania dodatkowego dochodu. W takim przypadku studenci szukają pracy z dopasowanymi godzinami pracy, odpowiednimi warunkami itp. Są to prace w charakterze: kelnera, kasjera, asystenta sprzedaży lub pracownika pomocniczego – mówi Inga Vegytė, rzecznik prasowy Służby Zatrudnienia.
Kodeks pracy obowiązuje też studenta
Specjaliści Państwowej Inspekcji Pracy tłumaczą, jakie prawa mają ci, którzy chcą połączyć naukę z pracą.
Kodeks pracy stanowi, że należy szanować wybór pracownika dotyczący rozwoju zawodowego, dlatego pracodawcy muszą podejmować kroki w celu umożliwienia pracownikom podnoszenia kwalifikacji i profesjonalizmu.
Zgodnie z kodeksem i innymi przepisami prawa pracy pracodawca musi zapewnić pracownikowi możliwości szkolenia, doskonalenia zawodowego i rozwoju zawodowego. To znaczy, jeżeli pracodawca zatrudnia studenta, powinien też liczyć się z tym, że będzie musiał się on dostosowywać do harmonogramu studiów.
Pracownicy, którzy uczestniczą w formalnych programach edukacyjnych, powinni mieć świadomość, że urlop naukowy jest przyznawany na podstawie zaświadczeń wydanych przez instytucję edukacyjną.
A więc studentowi przysługują po trzy dni kalendarzowe na przygotowanie się i przystąpienie do regularnych egzaminów; po dwa dni kalendarzowe na przygotowanie się i przystąpienie do regularnych zaliczeń; na wykonanie prac laboratoryjnych oraz na konsultacje – pracującemu studentowi pracodawca powinien zapewnić tyle dni, ile jest przewidzianych w rozkładzie zajęć. Pracodawca powinien także przeznaczyć 30 dni kalendarzowych na ukończenie i obronę prac dyplomowych (licencjackich, magisterskich), rozpraw doktorskich i projektów artystycznych; oraz 6 dni kalendarzowych na przygotowanie i przystąpienie do egzaminów państwowych (końcowych).
Pracodawca musi dostosować grafik
Ieva Piličiauskaitė-Dulkė, główny inspektor pracy, zwraca uwagę, że pracownicy muszą otrzymać co najmniej połowę średniego wynagrodzenia za urlop naukowy w wymiarze do 10 dni roboczych w roku roboczym, ale tylko wtedy, gdy ich stosunek pracy z pracodawcą trwa dłużej niż pięć lat.
W okresie studiów i poza nim pracownik i pracodawca mogą ustalić konkretne ustalenia dotyczące czasu pracy. Przykładowo pracownik może wystąpić do pracodawcy o indywidualny rozkład czasu pracy w przypadku łączenia pracy ze studiami. W takim przypadku pracownik i pracodawca powinni uzgodnić konkretny harmonogram pracy, określający dni i godziny tygodnia.
Jednak w każdym przypadku pracodawca musi spełnić prośbę pracownika o udzielenie urlopu na naukę pracownikowi, który studiuje bez przerywania pracy, łącząc urlop wypoczynkowy z czasem spędzonym na egzaminach, przygotowaniu pracy dyplomowej – licencjackiej lub magisterskiej, pracy laboratoryjnej i konsultacjach.
Szkolenia, praktyki, umowy
Oprócz szkolenia i urlopu wypoczynkowego istnieje możliwość zawarcia umowy o praktykę zawodową. Umowa ta jest zawierana wtedy, gdy studiująca osoba wykonuje pracę mającą na celu zdobycie kwalifikacji w danym zawodzie, ponieważ studia polegają na tym zawodzie.
Umowa o praktykę zawodową jest zawierana na czas określony i może trwać maksymalnie 6 miesięcy, chyba że umowa o praktykę zawodową jest połączona z prawnie wiążącą umową szkoleniową dotyczącą szkolenia formalnego lub pozaformalnego. W takim przypadku można uzgodnić dłuższy okres szkolenia.
Bardzo ważne jest wiedzieć, że praktykant powinien otrzymywać wynagrodzenie przewidziane w umowie o praktykę zawodową za czas faktycznie przepracowany, które nie może być niższe niż wynagrodzenie przewidziane w litewskiej ustawie o minimalnym wynagrodzeniu miesięcznym lub minimalnej stawce godzinowej zatwierdzonej przez rząd Republiki Litewskiej.
Czytaj więcej: Artur Markiewicz: „Stypendia dla studentów nie rozwiążą problemu braku nauczycieli”
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 32 (97) 31/08-06/09/2024