Więcej

    Integracja cudzoziemców jest procesem dwustronnym, wymagającym wysiłku od wszystkich

    Według danych liczba zarejestrowanych na Litwie cudzoziemców wyniosła na początku września br. 222 607 osób. O popycie na pracowników z zagranicy, o uchodźcach wojennych i politycznych, o problemach integracyjnych imigrantów przebywających w kraju opowiada Evelina Gudzinskaitė, dyrektor Departamentu Migracji przy MSW Litwy.

    Czytaj również...

    Justyna Giedrojć: Pracownicy Departamentu Migracji rozpatrują wnioski zarówno obywateli Litwy, jak i obcokrajowców. W jakim celu zgłaszają się najczęściej mieszkańcy kraju?

    Evelina Gudzinskaitė: Prawie połowa pracowników departamentu zajmuje się wydawaniem dokumentów tożsamości obywatelom Litwy: dowodów osobistych, paszportów oraz paszportów służbowych dla urzędników państwowych. Rozpatrujemy też wnioski w sprawie obywatelstwa. Jeżeli np. obywatel Litwy uzyskał obywatelstwo innego państwa, powinien nas o tym powiadomić.

    Jakich informacji departament udziela obcokrajowcom?

    Dla obcokrajowców Departament Migracji jest pierwszą instytucją, z którą mają do czynienia po przybyciu na Litwę. Departament jest odpowiedzialny za wszystkie procedury dotyczące pobytu cudzoziemców w kraju. Najczęściej przyjeżdżają oni do pracy albo do mieszkających już tu członków rodziny. Także do departamentu wpływają wnioski od obywateli innych państw, którzy chcą uzyskać obywatelstwo litewskie.

    Jakiej pomocy urzędnicy udzielają uchodźcom wojennym z Ukrainy?

    Na dzień dzisiejszy na terenie kraju zarejestrowano 45 tys. uchodźców wojennych. Po przekroczeniu granicy litewskiej oni również powinni zarejestrować się w oddziałach Departamentu Migracji, przede wszystkim po to, aby uzyskać prawo do tymczasowej ochrony na Litwie. Takie prawo obowiązuje w dowolnym kraju UE. Niedawno rząd postanowił, że ochrona tymczasowa zostanie przedłużona i będzie obowiązywać co najmniej do 4 marca 2026 r. Uchodźcy wojenni z Ukrainy otrzymują cyfrowe zezwolenie na pobyt w kraju. Elektroniczny dokument wydawany obywatelom Ukrainy poświadcza legalność pobytu na Litwie, pozwala potwierdzić tożsamość, co może się przydać przy korzystaniu z usług medycznych czy staraniu się o pracę. Obywatele Ukrainy, którzy nie są uchodźcami wojennymi, posiadają karty pobytu w formie plastikowego dokumentu.

    Czytaj więcej: 20 czerwca — Światowy Dzień Uchodźcy

    Ilu jest cudzoziemców na Litwie?

    Na początku września zarejestrowano 222 607 cudzoziemców. Największą grupę stanowią obywatele Ukrainy, 76 577 osób, z których 45 tys. to uchodźcy wojenni. Na drugiej pozycji są obywatele Białorusi – 61 556. Większość z nich przyjechała do pracy, są też studenci, prześladowani przez reżim dziennikarze i obrońcy praw człowieka. Uchodźców z Białorusi, którzy ubiegają się o azyl, jest niewielu, to ok. 150 osób. Decyzję o przyznaniu azylu otrzymało już 50 Białorusinów. Są to uchodźcy polityczni prześladowani przez reżim Łukaszenki za działalność opozycyjną. Obywatele Rosji zajmują trzecie miejsce w tym rankingu, jest ich 15 tys. Wiele z nich to ludzie, którzy od dawna na stałe mieszkają na Litwie, ale zachowali obywatelstwo rosyjskie. Te trzy grupy narodowe stanowią 69 proc. wszystkich mieszkających w kraju cudzoziemców.

    Na Litwę przybywa coraz więcej obywateli państw Azji Środkowej. W jakim celu przyjeżdżają?

    W ostatnich latach niedobory siły roboczej na krajowym rynku pracy były uzupełniane przez pracowników z Ukrainy i Białorusi. Ze względu na trwającą w Ukrainie wojnę, wzmożone kontrole na granicy litewsko-białoruskiej oraz politykę białoruskiego reżimu nie ma już tak szerokich możliwości zatrudniania obywateli z tych krajów. Nasi pracodawcy szukają więc pracowników w innych państwach, w tym w Azji Środkowej. W krajowych przedsiębiorstwach zatrudniani są m.in. obywatele: Uzbekistanu, Tadżykistanu, Kirgistanu, Azerbejdżanu, Kazachstanu. Przybywa coraz więcej mieszkańców Indii, Bangladeszu, Pakistanu. Z tych dużych pod względem ludności krajów do pracy przyjeżdża przeważnie młodzież, ale są też specjaliści wysoko wykwalifikowani, zatrudnienie na Litwie znalazło sporo programistów z Indii. Do pracy i na studia przyjeżdżają także obywatele państw Afryki. Wśród nich są też uchodźcy, których Litwa przyjmuje w ramach realizacji polityki migracyjnej UE. Z zasady wszyscy oni zainteresowani są znalezieniem pracy, ponieważ na Litwie nie da się wygodnie żyć z zasiłków socjalnych.

    Ilu cudzoziemców rocznie uzyskuje pozwolenie na pobyt i pracę na Litwie?

    W ubiegłym roku mniej więcej 50 tys. cudzoziemców uzyskało pozwolenie na pobyt i pracę. Od 1 stycznia przyszłego roku będzie obowiązywała nowa kwota emigracyjna. Rocznie zezwolenie na pobyt i pracę będzie mogło uzyskać maksymalnie 40 tys. nowo przybyłych cudzoziemców. Będą jednak wyjątki, m.in. w przypadkach wjazdu do kraju wysoko kwalifikowanych specjalistów czy studentów. Cudzoziemcy nabywający obecnie prawo pobytu na Litwie uzyskują prawo do pracy oraz możliwość poruszania się, z pewnymi ograniczeniami, po całej strefie Schengen.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    W jakich zawodach pracują cudzoziemcy na Litwie?

    Najczęściej zezwolenia na pracę dla cudzoziemców obejmują takie zawody, jak: kierowcy, pracownicy budowlani, konstruktorzy statków. Ponadto brakuje rzeźników, pracowników szeregowych. Są to zawody, w których dominują mężczyźni. Brak wykwalifikowanej kadry to jedno z kluczowych wyzwań w obszarze logistyki. W firmach przewozowych prawie 99 proc. pracowników stanowią cudzoziemcy. Szacuje się, że jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, w Wilnie w ciągu najbliższych dwóch lat zabraknie nawet 2 tys. kierowców transportu publicznego. Pewna firma przewozowa już zatrudnia kierowców z Ghany. Takie są nowe realia. Litwa stopniowo staje się krajem atrakcyjnym dla obcokrajowców nie tylko jako potencjalne miejsce zatrudnienia czy też nauki, lecz także osiedlenia się.

    Czytaj więcej: Liberalizacja w zatrudnianiu cudzoziemców: panaceum czy pułapka?

    Czy imigracja zarobkowa nie zwiększa bezrobocia wśród rodowitych mieszkańców?

    Litewskie firmy potrzebują pracowników z zagranicy. W niektórych branżach katastrofalnie brakuje siły roboczej. Imigranci zarobkowi są wsparciem dla rynku pracy oraz rozwoju krajowych przedsiębiorstw. Oczywiście, nastanie chwila, kiedy ich napływ zmniejszy się. Tym bardziej że tempa nabiera automatyzacja procesów biznesowych i przemysłowych. Zatem do pracy będą przyjeżdżać w większości specjaliści o wysokich kwalifikacjach, którzy przyczynią się do wzrostu produktywności gospodarczej. Ponadto coraz więcej emigrantów z Litwy decyduje się na powrót. Obecnie więcej naszych obywateli wraca do kraju, niż emigruje. Stwierdzają, że na Litwie można żyć i pracować równie godnie jak za granicą. Ogromnie mnie to cieszy. Sytuacja ekonomiczna stale się polepsza, znacznie poprawia się jakość życia, poziom przestępczości jest stosunkowo niski.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Kto może się starać o zezwolenie na pobyt stały na Litwie?

    Każdy, kto przebywał nieprzerwanie na terytorium Litwy przez okres nie krótszy niż 5 lat, złożył egzamin z języka litewskiego i podstaw Konstytucji, czyli udowodnił, że integrował do miejscowej społeczności. Zezwolenie na pobyt stały zbliża do statusu obywatela litewskiego.

    Z powodu wzmożonego napływu cudzoziemców obciążenie pracą w Departamencie Migracji stale rośnie. Czy nie brakuje specjalistów?

    To prawda, obciążenie pracą jest duże. Oczywiście pomocna jest tu cyfryzacja niektórych procesów wewnętrznych, ale są sytuacje, w których człowiek jest niezastąpiony. Nie mamy na razie możliwości finansowych zatrudnienia większej liczby osób, ale cieszę się, że w tym roku udało się podnieść wynagrodzenia dla naszych pracowników. Zespół jest zgrany, wspólnymi siłami osiągamy dobre wyniki i zapewniamy wzajemne wsparcie. Pracuje u nas m.in. sporo Polaków z Litwy. Systematycznie ogłaszamy konkursy na różne stanowiska.

    Jak ważna jest integracja imigrantów?

    Integracja imigrantów ze społeczeństwem jest bardzo istotna. Nauka języka litewskiego jest tu tylko pierwszym krokiem. W procesie tym jest wiele aspektów, takich jak: światopogląd, relacje międzykulturowe tradycje, obyczaje. Istnieją przecież elementarne zasady zachowania się, przykładowo, staramy się nie śmiecić na ulicach czy hałasować po godz. 22 wieczorem. Takie zasady nie zawsze jednak są zrozumiałe dla obywateli innych państw. Nie należy też spodziewać się, że znajdzie się instytucja, która zintegruje tych ludzi. Dlatego gdy spotkamy obcokrajowca, nie odwracajmy od niego plecami, porozmawiajmy z nim, przyjmijmy go. Jeżeli odepchniemy imigrantów, oni się zamkną w swojej wspólnocie, to zaś może doprowadzić do sytuacji, jaką obserwujemy dziś w Niemczech czy Szwecji. Warto wspomnieć, że Niemcy prowadziły otwartą i liberalną politykę migracyjną, podczas gdy system integracyjny był bardzo słaby. W wyniku tego ukształtowało się tam wiele wspólnot, których członkami są ludzie o poglądach radykalnych. Stanowią oni poważne zagrożenie dla porządku publicznego. Podobną sytuację obserwujemy w Szwecji. Mieszkańcy Niemiec i Szwecji czują się niekomfortowo we własnych krajach. Takiej sytuacji nie chcemy dopuścić w naszym państwie. Integracja cudzoziemców jest procesem dwustronnym, wymagającym włożenia wysiłku ze strony wszystkich zainteresowanych, w tym nas.

    Czytaj więcej: Integracja czy dezintegracja? Międzynarodowa konferencja naukowa w Wilnie

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Migracja w liczbach

    Z 222 tys. 607 cudzoziemców, którzy 1 września br. posiadali ważne dokumenty pobytowe, 10 największych grup stanowili obywatele: Ukrainy – 76 tys. 577 osób, Białorusi – 61 tys. 556, Rosji – 15 tys. 358, Uzbekistanu – 10 tys. 540, Tadżykistanu – 7 tys. 167, Kirgistanu – 6 tys. 673, Indii – 6 tys. 494, Azerbejdżanu  – 4 tys. 917, Kazachstanu –
    3 tys. 990 oraz grupa osób bez obywatelstwa –  2 tys. 671. Najmniej liczną grupę stanowili obywatele Turkmenistanu – 56 osób.


    Wywiad opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 35 (106) 21-27/09/2024

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Rozpoczął się Festiwal Filmu Polskiego

    Otwarcie festiwalu odbyło się 25 września w stołecznym Multikinie. Po pokazie widzowie mieli okazję spotkać się z reżyserem filmu Krzysztofem Łukaszewiczaem oraz kostiumograf Agnieszką Sobiecką. – W 2024 r. obchodzimy 80. rocznicę bitwy pod Monte Cassino, która miała kluczowe znaczenie...

    Wzgórza Wilna – fundamentalna część historii miasta

    Na wprost ujścia dwóch rzek, u zbiegu których Giedymin założył swoją stolicę, wznosi się stroma 48-metrowa Góra Giedymina, zwieńczona Zamkiem Górnym, zwanym też Zamkiem Giedymina. Na przeciwległym brzegu Wilenki widnieje kilka wzgórz, tradycyjnie nazywanych górami: Trzykrzyska, Bekieszowa, Stołowa, Mogiły...

    Na Litwie natężenie ruchu turystycznego

    Do obchodów Światowego Dnia Turystyki zaprasza stołeczny samorząd. „Po swojemu intepretujemy hasło tegorocznych obchodów. Dajemy do zrozumienia, że pojęcie pokoju obejmuje także wewnętrzny spokój każdego z nas. 28 września, w sobotę platforma Neakivaizdinis Vilnius (Niewidzialne Wilno) zaprasza do udziału w...

    35-lecie Wileńskiego Oddziału Miejskiego ZPL

    Wileński oddział tworzą polskie organizacje społeczne, zespoły, teatry, przedstawiciele placówek edukacyjnych. Ogółem blisko 2 tys. osób. – Największym osiągnięciem za naszej ostatniej kadencji jest rozbudowa Domu Kultury Polskiej w Wilnie, którego Wileński Oddział Miejski ZPL jest współwłaścicielem. Ponadto, po długich...