19 października 2024 r. w Parku Miejskim w Nowej Wilejce odbył się drugi Piknik Ułański, organizowany przez Wileński Klub Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka”. Wydarzenie było częścią projektu „Chwała Bohaterom – żołnierzom Wojska Polskiego” i miało na celu promowanie tradycji kawaleryjskich oraz przypomnienie ważnych rocznic związanych z historią Polski. Uczestnicy pikniku mogli nie tylko podziwiać pokazy kawaleryjskie, ale także wziąć udział w licznych atrakcjach skierowanych zarówno do dzieci jak i dorosłych.
Pokaz kawaleryjski w… zwalczaniu propagandy
Jednym z najważniejszych punktów programu była rekonstrukcja historyczna, której celem było przedstawienie potyczki polsko-niemieckiej z okresu kampanii wrześniowej. Pokaz ten miał szczególne znaczenie dla organizatorów, ponieważ obalał stereotyp, jakoby polscy ułani walczyli szablami przeciwko niemieckim czołgom. Jak podkreślił Waldemar Szełkowski, szef Wileńskiego Klubu Rekonstrukcji Historycznej, celem rekonstrukcji było pokazanie faktycznej taktyki stosowanej przez polską kawalerię.
„To była walka z wykorzystaniem sprytu, a nie szarżowanie na czołgi, jak twierdziła sowiecka i niemiecka propaganda” – zaznaczył Szełkowski w rozmowie z Radiem Znad Wilii. Na czym polegał ten spryt? To na żywo mogli zobaczyć uczestnicy pikniku. Kto nie był, ma powody by żałować.
Na uczestników czekały również pokazy kawaleryjskie, które ukazywały techniki jazdy konnej i cięcia szablą. Te widowiskowe elementy pikniku przyciągnęły dużą uwagę zarówno młodszej, jak i starszej widowni. Co więcej, chętni mogli sami spróbować swoich sił w jeździe konnej pod okiem doświadczonych ułanów, co było jedną z największych atrakcji dla dzieci.
Cała gama rocznic ważnych dla Polaków
Piknik był również okazją do uczczenia kilku ważnych rocznic historycznych. W tym roku przypada 80. rocznica operacji „Ostra Brama”, bitwy pod Monte Cassino oraz Powstania Warszawskiego, a także 85. rocznica obrony Wilna w 1939 r. Dodatkowo Garnizon Nowa Wilejka świętuje 10-lecie swojej działalności, co podkreślił Waldemar Szełkowski w wypowiedzi dla TVP Wilno.
„Dzięki naszej pracy możemy przekazywać młodym pokoleniom wiedzę o historii polskiego wojska. To ważne, by pamiętać o przeszłości i uczyć się z niej” — tłumaczył dla wileńskiej redakcji polskiej telewizji Szełkowski.
Klub Rekonstrukcji Historycznej od lat angażuje młodzież, organizując dla niej spotkania edukacyjne, warsztaty oraz udział w filmach i rekonstrukcjach historycznych. Jak zaznaczył Szełkowski, działalność klubu to nie tylko zabawa, ale przede wszystkim misja edukacyjna, która ma na celu zachowanie pamięci o polskich bohaterach.
Czytaj więcej: Powstanie Warszawskie — zachwyca, przeraża i wciąż inspiruje
Klasyk pokazów: kuchnia żołnierska
Była też możliwość spróbowania kuchni żołnierskiej. Uczestnicy mieli okazję skosztować tradycyjnej grochówki i herbaty serwowanej w stylu polowym, co jeszcze bardziej wprowadzało w klimat wojskowy. Jak zaznaczył Waldemar Szełkowski, organizatorzy zadbali, aby każdy mógł poczuć się jak żołnierz na polu bitwy, nie tylko przez pokazy, ale również przez możliwość degustacji posiłków znanych z czasów wojennych.
Były też konkursy — w tym taki w cięciu szablą. Zawodnicy mieli szansę sprawdzić swoje umiejętności w precyzyjnym cięciu celów ustawionych na polu. Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem, a najlepsi uczestnicy zostali nagrodzeni upominkami. Zadowoleni mogli być także fotograficy, którzy mieli okazję uchwycić spektakularnie rozpadające się w powietrzu cele!
Współpraca z organizacjami polskimi i litewskimi
Na Pikniku Ułańskim pojawiło się wiele grup jeździeckich z Polski, które współpracują z Garnizonem Nowa Wilejka. Jak podkreśliła w rozmowie z TVP Wilno Lucyna Ciesielska z Fundacji Stadniny Koni Kierzbuń, konie przywiezione z Polski prezentowały się znakomicie, a pokazy w ich wykonaniu były jednymi z najważniejszych atrakcji wydarzenia.
Z kolei Hubert Lemańczyk, prezes Jeździeckiego Klubu Sportowego „Czarna Podkowa”, również zwrócił uwagę na skalę przedsięwzięcia.
„Nasza grupa liczy około 20 ludzi pod siodłem. Kiedy rozstawimy konie co 10 metrów, zajmujemy aż 200 metrów. To robi wielkie wrażenie na widzach” — tłumaczył dla telewizji działacz.
Młodzież w służbie tradycji
Piknik Ułański stał się także okazją do zaprezentowania młodzieży, która aktywnie bierze udział w działalności Garnizonu Nowa Wilejka.
Jeden z członków, Aleksander Kisielewski, opowiadał, że współczesne pokolenie z zaangażowaniem uczestniczy w rekonstrukcjach i innych działaniach promujących historię polskiego wojska. W rozmowie z TVP Wilno opowiedział o początkach swojej przygody z klubem: „Byliśmy włóczęgami, ale z czasem zaczęliśmy działać bardziej zorganizowanie. Dziś możemy się pochwalić sporym dorobkiem i licznymi sukcesami”.
Młodzi uczestnicy pikniku mieli okazję nie tylko zobaczyć historię na własne oczy, ale także sami wziąć udział w niektórych działaniach, takich jak nauka jazdy konnej czy cięcia szablą. Gość z Polski, Jakub Wiśniewski z 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich wspominał swoje początki w kawalerii: „Jeżdżę na koniach od pięciu-sześciu lat i to była przygoda, która pozwoliła mi zwiedzić wiele miejsc. Kawaleria to nie tylko tradycja, ale i sposób na aktywne życie”.
Edukacja historyczna i współpraca międzynarodowa
Organizacja Pikniku Ułańskiego była możliwa dzięki wsparciu finansowemu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP oraz Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie.
Jak zaznaczył Waldemar Szełkowski, projekt „Chwała Bohaterom” to nie tylko pokaz siły polskiego wojska, ale przede wszystkim przypomnienie o wartości polskiego żołnierza w historii i współczesności.
Czytaj więcej: Piknik ułański w Nowej Wilejce [GALERIA]