Statystyki te zostały ujawnione w reprezentatywnym badaniu populacji kraju zleconym przez spółkę ubezpieczeniową Lietuvos draudimas. Igoris Lukaševas, szef działu dyspozytorni i służby brygadowej Pogotowia Ratunkowego w Wilnie zaznaczył, że do poślizgnięć najczęściej dochodzi w styczniu i lutym, dlatego bardzo ważne jest, aby podczas mroźnej pogody, kiedy jest ślisko, zachować ostrożność.
Ludzie są bardziej ostrożni
— Teraz, gdy mamy takie zimy, rzadziej dochodzi do nieszczęśliwych wypadków, ale gdy nagle mamy za oknem mróz, a na drogach ślizgawki, to też od razu zwiększa się liczba wypadków. Nie powiedziałbym, że ludzie masowo się przewracają i coś sobie łamią. Zauważyłem, że teraz ludzie zachowują się ostrożniej, co bardzo cieszy. Ale to wcale nie oznacza, że nie ma nieszczęśliwych wypadków z udziałem pieszych. Ludzie upadają dosyć często, tylko nie zawsze zwracają się do medyków. Gdy na drogach jest ślisko, wzrasta też liczba wypadków z udziałem pojazdów — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Igoris Lukaševas.
Według badania, ponad połowa populacji doznała różnego stopnia obrażeń spowodowanych lodem, błotem i śliską nawierzchnią podczas zimnych pór roku, w tym późną jesienią i wczesną wiosną. 12 proc. respondentów stwierdziło, że doznało co najmniej jednego urazu, który wymagał pomocy medycznej, a 3 proc. musiało udać się do lekarza więcej niż raz z powodu urazów. Tymczasem 39 proc. ankietowanych stwierdziło, że doznało drobnych siniaków i leczyło się samodzielnie.
Jak sobie pomóc w razie wypadku
— Żeby tych wypadków było jak najmniej, to przede wszystkim sami ludzie muszą być odpowiedzialni, zwłaszcza w starszym wieku, ponieważ ich reakcja już jest słabsza, a złamania dużo dłużej się goją. Jeżeli widzimy, że na ulicy jest ślizgawka, to jeżeli nigdzie obowiązkowo nie trzeba wychodzić, najlepiej jest pozostać w domu — zwłaszcza jeżeli jest to osoba w podeszłym wieku. Jeżeli już doszło do upadku i czujemy, że możemy mieć złamane kończyny, to należy się starać jak najmniej poruszać i w miejscu złamania trzymać lód oraz od razu wezwać pomoc. Natomiast jeżeli mamy otwarte złamanie, to najważniejsze jest powstrzymanie krwawienia — radzi przedstawiciel Pogotowia Ratunkowego w Wilnie.
Według przeprowadzonej ankiety, kończynami najbardziej dotkniętymi poślizgnięciami są dłonie i stopy: 27 proc. respondentów stwierdziło, że ich stopy zostały zranione, a 22 proc. przyznało, że ich dłonie zostały posiniaczone lub zranione. Pośladki są rzadziej narażone (21 proc.), a plecy jeszcze rzadziej (12 proc.).
Styczeń i luty to miesiące szczególnie „traumatyczne”
Według danych Lietuvos draudimas styczeń i luty ubiegłego roku były szczególnie „traumatyczne”. W styczniu 2024 r. liczba zarejestrowanych incydentów wzrosła o 39 proc., a w lutym o 11 proc. w porównaniu z analogicznymi miesiącami poprzedniego roku. W ciągu ostatnich dwóch lat dominowały incydenty związane ze stłuczeniami i wstrząsami mózgu, w 2024 i 2023 r. zarejestrowano 880 takich incydentów. Najwyższe kwoty roszczeń z tytułu urazów wypłacono za złamanie lub zwichnięcie kości.
Według danych spółki, najwyższe roszczenie wypłacone w ostatnich latach wyniosło 3 300 euro, gdy poślizgnięcie spowodowało złamania czaszki i różne zwichnięcia.
Czytaj więcej: „Zimą jest zima” – piesi i kierowcy muszą bardziej uważać