Nagrodę zdobyła za wykonanie kolędy „W żłobku śpiąca kruszyna”. Autorem słów tej pięknej pieśni bożonarodzeniowej jest Arkadiusz Kobus, muzykę napisał Piotr Kalicki.
Największy kolędowy przegląd w Europie
Festiwal Kolęd i Pastorałek w polskim Będzinie to największy kolędowy przegląd w Europie, a zarazem jeden z największych amatorskich festiwali muzycznych w Polsce. Wystartował w 1994 r., a więc w tym roku festiwal odbywał się już 31. raz. Jak podaje strona internetowa festiwalu — we wszystkich dotychczasowych edycjach wzięło udział ponad 36 tys. uczestników. Pisząc o uczestnikach jako jednego występującego liczy się zarówno solistów, jak i chóry, często liczebnością dochodzące do kilkudziesięciu osób. Przekładając powyższe liczby na liczbę osób, które startowały w eliminacjach, otrzymana liczba to setki tysięcy głosów śpiewających najpiękniejsze polskie kolędy i pastorałki.
Z tego miejsca sławę swą rozpoczęli: Alicja Bachleda-Curuś, Margaret czy śpiewający dziś na scenach całej Europy bas Piotr Lempa.
„Nie spodziewałam się pierwszego miejsca”
„Czułam ogromną radość, że mogę uczestniczyć w tym festiwalu i zaśpiewać tę piękną i subtelną pieśń świąteczną” — krótko po powrocie z Będzina mówiła zwyciężczyni pierwszego miejsca.
„Ta kolęda wyjątkowo przypadła mi do serca. Jakiś czas temu pan Arkadiusz Kobus, poszukując dla niej wykonawcy, przysłał i mnie swój tekst z roboczym podkładem muzycznym, sugerując, abym spróbowała, czy ta kompozycja mi pasuje. Ja posłuchałam i od pierwszego momentu zrozumiałam, że ona będzie moja. Wpadła mi w ucho. Szybko nagrałam ją w swojej wersji i wysłałam — obaj panowie, autor tekstu i melodii, zdecydowali, że oddają ja mnie. Ponieważ kolęda jest prześliczna, to chciałam ją przedstawić szerszej publiczności. I tak znalazłam się na tej imprezie. Poziom tego festiwalu był bardzo wysoki i biorąc udział w przesłuchaniach, nie przypuszczałam, że dojdę do finału. Byli przedstawiciele z Polski, Ukrainy, Włoch, Litwy i innych jeszcze krajów, w sumie 131 zawodników, w tym 81 solistów. Ja starałam się wykonać ją najlepiej jak tylko potrafię, tak naprawdę, oddalam całą siebie. O tym, że dostałam się do finału, dowiedziałam się późnym wieczorem z 18/19 stycznia. Skoro zostałam zakwalifikowana do galowego występu, to podejrzewałam, że może zdobędę jakąś nagrodę, wyróżnienie, ale nie spodziewałam się pierwszego miejsca. A stało się tak, że to ja z moją kolędą wygrałyśmy. Cieszę się również, że zespół »Melodia« z Nowej Wilejki został zauważony i wyróżniony” — podsumowuje pobyt na Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie Elita Narkiewicz–Jurkevičienė.
Czytaj więcej: Twórczość Agnieszki Osieckiej coraz bliższa sercom Wilnian
Uczestnictwo w tej muzycznej i świątecznej imprezie, uhonorowane najwyższą nagrodą, to ogromny prestiż, ale i też nadzieja, że kolęda pójdzie dalej w świat i usłyszy ją jeszcze więcej ludzi.
Za pierwsze miejsce Elita Narkiewicz–Jurkevičienė otrzymała nagrodę pieniężną w wys. 3 tys. zł ufundowaną przez Noel Joy Foundation z USA.