Analiza projektu i możliwe wycofanie
Projekt miasteczka rządowego został zapoczątkowany przez poprzedni rząd Ingridy Šimonytė i powierzony spółce Turto bankas. W ramach inwestycji planowano renowację budynków przy ulicy Goštauto o łącznej powierzchni 73 tys. mkw., w których miało pracować około 4 tys. urzędników. Do 2028 r. do nowej siedziby miały przenieść się ministerstwa finansów, środowiska, gospodarki i innowacji, energetyki, sprawiedliwości oraz opieki społecznej i pracy.
Obecny premier, który wcześniej sceptycznie odnosił się do pomysłu, teraz bezpośrednio rozważa jego wstrzymanie. „Na razie przeprowadzana jest analiza. Pierwszy projekt z trzech komponentów jest już realizowany, wybrano wykonawcę, ale naprawdę poważnie rozważam rezygnację z dalszego rozwoju projektu” — powiedział premier.
Priorytety budżetowe i bezpieczeństwo
Zdaniem Paluckasa, aktualna sytuacja finansowa państwa oraz zwiększone wydatki na kluczowe projekty infrastrukturalne, takie jak Rail Baltica, Via Baltica czy inwestycje w obronność, podważają zasadność dalszej realizacji miasteczka rządowego. „Patrząc na ogromne planowane zamówienia państwowe na infrastrukturę — zarówno na obronność, Rail Baltica, Via Baltica i inne projekty — mogę powiedzieć, że budowanie lub rozwijanie biur na obecnym etapie jest irracjonalne” — stwierdził premier.
Podkreślił także, że koncentracja wielu ministerstw w jednym kompleksie mogłaby stanowić wyzwanie dla bezpieczeństwa administracji państwowej. „Dotyczy to miasteczka rządowego a także ogromnego nowego budynku LRT, ponieważ ogromne zapotrzebowanie na projektowanie, konserwację i budowę sprawi, że będą one znacznie droższe” — dodał Paluckas.
Krytyka ingerencji rządu w rynek nieruchomości
Jeszcze w lutym premier wyrażał wątpliwości co do zasadności angażowania państwa w sektor nieruchomości. „Jestem przekonany, że rząd nie powinien angażować się w rozwój rynku nieruchomości” — powiedział w wywiadzie dla Žinių radijas.
Jednocześnie zaznaczył, że ministerstwa, które potrzebują nowej siedziby, mogą skorzystać z dostępnych na rynku powierzchni biurowych. „Jeśli jest taka potrzeba i jest opłacalność, to zawsze można znaleźć biura lepszej lub gorszej jakości, negocjować cenę, a na rynku jest ich mnóstwo” — ocenił Paluckas.
Wzrost kosztów i wpływ na inne projekty
Pierwsza faza budowy miasteczka rządowego została już zatwierdzona i jej koszt wzrósł z 16,2 mln euro do 19,41 mln euro. Natomiast koszt budowy nowej siedziby litewskiego nadawcy publicznego LRT wyniesie około 84 mln euro.
Paluckas podkreślił, że w sytuacji rosnących kosztów państwo musi dokonywać rozsądnych wyborów finansowych, szczególnie w kontekście zwiększonych wydatków na obronność. LRT zapowiedziało, że pierwsza faza budowy nowej siedziby nie rozpocznie się przed 2027 r.
Ostateczna decyzja wciąż nie zapadła
Obecnie trwa analiza projektu miasteczka rządowego, a ostateczna decyzja ma zostać podjęta po konsultacjach z kanclerzem rządu i kanclerzem Ministerstwa Finansów. Jeśli projekt zostanie zatrzymany, ministerstwa mogą zostać zmuszone do wynajęcia biur dostępnych na rynku.
Premier zapowiedział dalsze rozmowy na temat zasadności inwestycji i ich wpływu na budżet państwa. W najbliższych miesiącach rząd podejmie ostateczną decyzję dotyczącą przyszłości miasteczka rządowego w Wilnie.
Czytaj więcej: Rail Baltica – priorytetowy projekt dla Litwy i Polski