W Wilnie uczestnicy wydarzenia „Velomarotonas” byli zachęcani do przyłączenia się do drużyny „Dronatonas” i przekazywania środków na fundusz organizacji „Blue/Yellow” wspierającej ukraińskie siły zbrojne. Na placu Katedralnym odbył się 150. wiec poparcia dla Ukrainy z udziałem m.in. kandydatki na premier Ingi Ruginienė, ambasador Ukrainy na Litwie Olhy Nikitczenko oraz posłów Algirdasa Sysasa i Emanuelisa Zingerisa.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda przekazał gratulacje prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu i narodowi ukraińskiemu. Życzył jak najwięcej siły i jedności w „walce o życie w wolnej ojczyźnie”. Tymczasowy premier Rimantas Šadžius nazwał Dzień Niepodległości symbolem niezłomnego ducha i zapowiedział dalsze wsparcie.
W Domu Wspólnot Narodowych w Wilnie zorganizowano koncert ukraińskiej diaspory. Podobne wydarzenia odbyły się w innych miastach.
„Ojczyznę trzeba kochać czynami, a pracując możemy uczcić każdą datę, wspierając w ten sposób walczący kraj nie pustymi słowami, ale realnymi działaniami” — powiedział Valdas Bartkevičius, szef Międzynarodowego Funduszu Przyjaciół Ukrainy. Uczestnicy konwoju udali się najpierw do Lwowa, a następnie przewieźli pomoc humanitarną do kilku regionów Ukrainy.
Życzenia z Polski
Prezydent Polski Karol Nawrocki napisał do Wołodymyra Zełenskiego specjalny list gratulacyjny.
„[Dzień Niepodległości — przyp. red.] Jest nie tylko symbolem uzyskania wolności i suwerenności w 1991 roku, ale także symbolem niezłomnej odwagi i determinacji narodu ukraińskiego, który w tych trudnych czasach staje w obronie swojej niepodległości przed brutalną agresją ze strony Federacji Rosyjskiej” — czytamy w liście. Nawrocki zaznaczył, że walka Ukrainy jest jednocześnie obroną fundamentów europejskiej cywilizacji — wolności, demokracji i godności człowieka. „Polska, jako bliski sąsiad i sojusznik Ukrainy, stoi u boku Waszego Narodu w tym trudnym czasie” — dodał prezydent.
Prezydent Zełenski podziękował za gratulacje, pisząc: „Polska jest naszym niezawodnym sojusznikiem i partnerem strategicznym, który wykazał się najwyższą solidarnością w najtrudniejszych dla Ukrainy czasach”.
Wielka wdzięczność wobec Polaków
W Warszawie kilkadziesiąt osób zgromadziło się przy siedzibie Fundacji Ukraiński Dom, by uczcić święto hymnem i wyrazami wdzięczności dla Polski. Wydarzeniu towarzyszyły okrzyki podziękowań pod adresem Polski za solidarność i wsparcie. Obecni byli też członkowie skautowej organizacji Płast.
W Lublinie, gdzie mieszka 30-40 tys. Ukraińców, również nie zabrakło oficjalnych obchodów. Pod ratuszem podniesiono flagi Polski, Ukrainy i Unii Europejskiej, a uczestnicy odśpiewali hymny trzech wspólnot. Konsul generalny Ukrainy w Lublinie Oleh Kuts mówił o partnerstwie i wspólnej walce z rosyjskim agresorem. Wiceprezydent miasta Mariusz Banach przypomniał o znaczeniu wsparcia odbudowy Ukrainy oraz potencjale regionu, który może odegrać ważną rolę gospodarczą po zakończeniu wojny. „Jeśli Ukraina tę wojnę przegra, to my będziemy następni w kolejce” — zaznaczył. W trakcie uroczystości przypomniano także o tytule „Miasto Ratownik”, którym prezydent Zełenski wyróżnił Lublin za pomoc okazaną uchodźcom wojennym.
Obchody kijowskie
W samej Ukrainie główne obchody odbyły się w Kijowie. Prezydent Wołodymyr Zełenski przemawiał na Majdanie Niepodległości. „Ukraina jeszcze nie zwyciężyła, ale na pewno nie przegrywa. Ukraina wywalczyła swoją niepodległość. Ukraina nie jest ofiarą, jest wojownikiem” — powiedział.
W dniu święta doszło także do wymiany jeńców z Rosją — powrócili m.in. dziennikarz Dmytro Chyluk i były mer Chersonia Wołodymyr Mykołajenko, który odmówił współpracy z okupantem.
Dzień Niepodległości Ukrainy obchodzony 24 sierpnia nawiązuje do ogłoszenia w 1991 r. przez Radę Najwyższą Aktu Deklaracji Niepodległości od Związku Sowieckiego. W 2014 r. Rosja anektowała Krym, a w 2022 r. rozpoczęła pełnoskalową inwazję. Dzień przed inwazją rzecznik Kremla podkreślał, że „Rosja jest ostatnim krajem, który kogoś zaatakuje”, a samą napaść nazwała „specjalną operacją”.