Więcej

    Szkolne mundurki wracają do łask

    Czytaj również...

    Obowiązkowe mundurki załatwiają wiele problemów Fot. Marian Paluszkiewicz
    Obowiązkowe mundurki załatwiają wiele problemów Fot. Marian Paluszkiewicz

    Mundurki szkolne mają tyle samo zwolenników co przeciwników. Są znane dobrze z dawnych lat szkolnych. Dziś w tej kwestii w większości szkół obowiązuje zasada dobrowolności.

    W Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie od 1997 roku obowiązują mundurki.
    — O tym, że w naszym gimnazjum wprowadzono mundurki, zadecydowali sami uczniowie i ich rodzice. Ja w tej sprawie nie narzucam swego zdania. Jeżeli rodzice i młodzież postanowią, że mundurki nie są potrzebne, zgodzę się z nimi. Osobiście jestem zwolennikiem mundurków, ale głośno na ten temat nie wypowiadam się — powiedział Czesław Dawidowicz, dyrektor Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie.

    Gdy wysunięto propozycję o wprowadzeniu mundurków, tłumaczy dyrektor, pierwszy rok została ona odrzucona przez 60 proc. uczniów.

    — Nie nalegaliśmy na wprowadzeniu uniformów. W gimnazjum przeprowadziliśmy głosowanie. Pierwszy rok uczniowie wypowiedzieli się przeciwko. Motywując to tym, że jednakowy ubiór pozbawi ich osobowości. Zgodziliśmy się z ich zdaniem. Ale już w następnym roku rodzice i większość uczniów wystąpiło z propozycją wprowadzenia mundurków — muwi dyrektor Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie.

    W Gimnazjum im. Adama Mickiewicza mundurki obowiązują tylko w starszych klasach, od 1 do 4 klasy gimnazjalnej. Od poniedziałku do czwartku uczniowie powinni przychodzić w mundurkach, zaś piątek jest dniem wolnym od szkolnych mundurków. Rodzice klas młodszych wystąpili także z propozycją wprowadzenia mundurków dla klas początkowych.

    Rodzice uczniów z „Mickiewiczówki” pozytywnie oceniają mundurki. Każdy rodzic, który ma dziecko w wieku szkolnym, wie, że strój to dla dzieci ważna sprawa, zwłaszcza dotyczy to dziewczynek starszych klas. W szkole panuje stały wyścig między uczniami — kto ma droższe ubranie, czyje jest lepszej marki. Taki wyścig często wprowadza dzieci w kompleksy, czują się gorsze od innych. Większość dzieci marzy o nowych ubraniach, jeszcze modniejszych i jeszcze droższych niż mają koledzy, ale nie wszystkich na to stać.

    Obowiązkowe mundurki, twierdzą rodzice, załatwiają wiele problemów. Przede wszystkim, wszyscy mają takie same stroje. Dzięki mundurkom rodzice nie mają problemu, skąd wziąć pieniądze na nowe stroje dla dziecka. To podważa argumenty przeciwników mundurków, którzy twierdzą, że stanowią one ogromny wydatek dla biednych rodzin, gdyż to jest jedyny zakup w ciągu roku.
    — Mundurki szkolne nie tylko zwiększą bezpieczeństwo w szkołach i wprowadzą ład w ubiorze, ale jestem pewna, że staną się piękną tradycją i dumą każdego ucznia — powiedziała mama Adriany z „Mickiewiczówki”.

    Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie nie ma mundurków, ale dyrektor uważa, że szkołom są one potrzebne.
    — W naszym gimnazjum mundurki nie obowiązują, ale mnie, jako dyrektorowi, byłoby przyjemnie widzieć swoich uczniów jednakowo ubranych. Nie wszyscy rodzice z tym się zgadzają, a decyzja należy przede wszystkim do nich. Jestem pewien, że mundurki wprowadziłyby dyscyplinę, przynajmniej estetyczną — powiedział Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie.
    Dyrektor zaznaczył, że w tym roku mundurki jeszcze na pewno nie zostaną wprowadzone. Ale w przyszłości, gdy gimnazjum będzie mogło przyjąć nie wszystkich, ale tylko tych, którzy złożą egzaminy, ma nadzieję, że będą wprowadzone. Mundurki dają poczucie przynależności do szkolnej wspólnoty i identyfikacji z własną szkołą.

    Nie wszyscy jednak rodzice zgadzają się z wprowadzeniem mundurków.
    — Jestem przeciw mundurkom z wielu powodów. Mundurek niczego nie wyrówna, nie wprowadzi ani równości, ani sprawiedliwości społecznej, bo dzieci, które chcą się wyróżniać i dominować bogactwem, i tak będą to robić poprzez inne elementy stylu bycia, na pewno znajdą na to sposób — powiedziała Danuta Prakopowicz Wilna.

    Nie każdą rodzinę stać na zakup mundurka, zwłaszcza jeżeli to rodzina wielodzietna. Większość dzieci z niezamożnych rodzin ubrania noszą po swoim starszym rodzeństwie, lub te, które im oddają ludzie. Osobiście uważam, że obowiązkowe wprowadzenie mundurków może spowodować, że jeszcze więcej dzieci nie będzie chodzić do szkoły — dodaje nasza rozmówczyni.

    WYPOSAŻENIE DLA PIERWSZAKA
    Każdy pierwszoklasista z polskim językiem nauczania na dobry start 1 września otrzyma, jak co roku, od Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” wyprawkę, czyli plecak z przyborami szkolnymi.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Mieszkańcy nadal wymieniają lity na euro: znajdują je nawet w spalonych piecach

    — Po wprowadzeniu przez Litwę euro większość litów wróciła do Banku Litwy. Tam zostały one przeliczone, sprawdzone i zniszczone. Jeśli nadal posiadacie lub znaleźliście lita, to nie ma problemu. Bank Litwy wymienia na euro banknoty lita wszystkich emisji wprowadzonych...

    Ks. Kuzinas: „Ojciec Święty Jan Paweł II swoją postawą dawał wzór do naśladowania”

    — Gdy Jan Paweł II został ogłoszony świętym, to było radosne doświadczenie dla nas wszystkich. Pamiętamy, co działo się tego dnia na Placu Świętego Piotra, myślę, że miliony ludzi doświadczyło wtedy radości. Ogłoszenie Jana Pawła II świętym nie oznacza,...

    Sytuacja gospodarcza w kraju polepsza się, ale nie wszyscy mieszkańcy to odczuwają

    Badanie przeprowadzone w marcu przez spółkę Baltijos tyrimai na zlecenie agencji informacyjnej ELTA wykazało, że 23 proc. mieszkańców Litwy w wieku 18 lat i starszych uważa, że sytuacja na Litwie zmierza ostatnio w pozytywnym kierunku, podczas gdy trzech na...

    Polsko-litewskie ćwiczenia: 1,5 tys. żołnierzy sprawdza, jak bronić przesmyku suwalskiego

    — Ćwiczenia te poprawiają naszą współpracę z Polską. Ostatnio pojawiło się wiele pytań o to, czy Polska będzie bronić Litwy, a jeśli tak, to w jaki sposób, i w pewnym sensie te ćwiczenia są odpowiedzią — mówi w rozmowie...