„Zobacz jak tu światło. A ładnie jak!” — mówi do swoich przyjaciółek dziewczynka z warkoczami ozdobionymi wielkimi, białymi kokardami — atrybutem wciąż popularnym na 1 września. Dzieciaki nie kryły zachwytu z wyglądu swojej szkoły, którą liczną grupką postanowiły pozwiedzać przed pierwszowrześniowym apelem. Szkoła niby ta sama, ale jakby zupełnie inna — nowa.
„A co za tymi drzwiami?” — pyta koleżanki stojąc przed nowymi drzwiami.
„Toż przecież nasza stołówka” — odpowiada jej chórem grupka.
Dzieciaki otwierają drzwi i nie kryją zachwytu ze zmian, jakie zaszły tu oraz w całej szkole.
Początek roku szkolnego w jednej z najstarszych szkół w Wilnie — Szkole Podstawowej na Lipówce — w tym roku wielu uczniów i ich rodziców rozpoczęło właśnie od zwiedzania placówki, która przeszła kapitalną renowację.
Wybudowana jeszcze przed wojną, była szkoła im. Józefa Piłsudskiego, faktycznie od swego powstania nie miała większego remontu. Przed kilku laty, dzięki wsparciu finansowemu „Wspólnoty Polskiej” i samorządu miasta Wilna udało się naprawić dach, wymienić stare sanitariaty oraz schody. Była to jednak wciąż kropla wody w morzu potrzeb renowacyjnych szkoły.
Przed ponad rokiem szkole jednak udało się pozyskać fundusze na kompleksową renowację budynku. Za co, wczoraj podczas apelu, pedagodzy szkoły w imieniu uczniów i rodziców dziękowali przedstawicielom Rady Wilna oraz premierowi Litwy Andriusowi Kubiliusowi, który osobiście przyjechał pozdrowić społeczność szkolną z początkiem roku szkolnego.
Premier z kolei zauważył, że renowacja szkoły, to głównie zasługa kierowniczki tej placówki, Heleny Gasperskiej.
— Nie miałem żadnych możliwości sprzeciwić się jej argumentom, że ta szkoła potrzebuje inwestycji — powiedział premier Andrius Kubilius. Składając życzenia z okazji początku nowego roku szkolnego, premier nawiązał do odbywającego się na Litwie EuroBasketu i zauważył, że odnowiona szkoła stanie się kuźnią mistrzów koszykówki oraz w innych dziedzinach sportu, aczkolwiek otoczenie — apel odbywał się na pogarbionym wiekiem i naturą szkolnym placu do kosza — kolidowało z tymi życzeniami. Zauważył to radny Wilna z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, Artur Ludkowski. Składając życzenia uczniom, ich rodzicom i pedagogom szkoły Ludkowski wyraził nadzieję, że mimo stwarzanych trudności uczniowie szkoły mniejszości narodowych na Lipówce nadal będą mieli dobre warunki do nauki w języku ojczystym, a także lepsze warunki do mistrzowskich aspiracji w koszykówce.
— Mam nadzieję, że rząd dołoży się do renowacji tego placu, żeby mogli na nim kształcić się przyszli mistrzowie — radny Ludkowski podchwytliwie zwrócił się do premiera Kubiliusa. Szef rządu ripostował mu, że jest to dobry pomysł i przyobiecał pomoc pod warunkiem, jeśli samorząd również dołączy się do renowacji szkolnych obiektów sportowych, co w jeszcze większym stopniu uatrakcyjni szkołę.
Oprócz premiera i przedstawicieli Rady miasta Wilna, szkoła na Lipówce tradycyjnie gościła również starostę wileńskiej gminy Rossa, Sergieja Żurawliowa, komisarza II komisariatu Komendy Głównej Policji Wilna, Arūnasa Paulauskasa. Społeczność szkolną pozdrowili również przedstawiciele duchowieństwa — ojciec Sergiej Rumiancew z cerkwi pod wezwaniem Aleksandra Newskiego oraz ks. Marek Bogdanowicz z kościoła pod wezwaniem św. Teresy.
Szkoła Podstawowa na Lipówce jest polsko-rosyjską szkołą, w której nowy rok szkolny rozpocznie około 250 uczniów, w tym też około 22 pierwszaków w pionie polskim i rosyjskim.
W rozmowie z „Kurierem” dyrektorka szkoły Helena Gasperska wyraziła nadzieję, że ulepszone warunki po renowacji jeszcze w tym roku przyciągną do szkoły nowych uczniów, w tym też pierwszoklasistów.
Renowacja szkoły na Lipówce trwała prawie rok. W jej toku wymieniono okna, instalację elektryczną oraz system cieplny i kanalizacyjny, ocieplono ściany budynku oraz odnowiono pomieszczenia specjalistyczne. Był to pierwszy taki remont od czasu wybudowania szkoły pod koniec 30. lat ubiegłego stulecia.
Renowacja szkoły kosztowała kilka milionów litów, pochodzących głównie z funduszy unijnych oraz inwestycji rządowych i samorządowych.
Od kilku lat szkoła na Lipówce ubiega się o przyznanie jej imienia bohatera trojga narodów Tadeusza Kościuszki, jednak władze Wilna wstępnie odrzuciły tę prośbę i wciąż zwlekają z podjęciem ostatecznej decyzji.