
W niedzielę, 13 listopada, po ciężkiej chorobie odeszła Bronisława Kondratowicz, znana wileńska mistrzyni fotografii, były etatowy fotoreporter dziennika „Kurier Wileński”, współpracowniczka wszystkich wydań polskojęzycznych na Litwie. Pożegnać Zmarłą można dzisiaj od godz. 9.00 do 13.00 w Domu Pogrzebowym przy ul. Olandų (sala nr 5).
Fotografika była największą miłością i pasją śp. Bronisławy. Pozostawiła bogate archiwum, w którym znaczny rozdział stanowi życie Polaków na Litwie.
Bronisława Kondratowicz urodziła się 15 października 1944 r. we wsi Małe Kabiszki w rejonie wileńskim. Naukę rozpoczęła w Niemenczyńskiej Szkole Średniej. Następnie ukończyła zawodową szkołę, zdobywając specjalność fotografika. Jej podstawowym miejscem pracy w ciągu 25 lat (1967-1992) była ELTA (Litewska Agencja Telegraficzna). Jednocześnie współpracowała z dziennikiem „Czerwony Sztandar”, w redakcji którego przy ul. Mostowej 14 (Tilto) odbyła się pierwsza autorska wystawa fotograficzna (1979) Bronisławy Kondratowicz. Później twórczych wystaw było sporo. W tym tematyczna „Adam Mickiewicz”, otwarta podczas I zjazdu Stowarzyszenia Społeczno–Kulturalnego Polaków na Litwie (1989) w Pałacu Kultury Związków Zawodowych w Wilnie.
W obiektywie Broni Kondratowicz szczególne miejsce zajmowała Starówka Wileńska, kościoły Wilna, stare kamieniczki, zaułki. Właśnie te fotogramy były przedstawiane na wystawach w Polsce podczas Dni Kultury Wilna w Warszawie (1989), później w Poznaniu, Toruniu, Szczecinie i wielu innych miastach.
W Zielonej Górze został wydany (1997) album Broni Kondratowicz „Wileńszczyzna w obiektywie”, do którego zdjęcia dobrał i tekst napisał Henryk Szylkin.
Do dziesiątek książek, wydawanych w Wilnie i w Polsce, ilustracjami posłużyły zdjęcia tej zdolnej i pracowitej mistrzyni fotografii. M. in. „Ponary” Heleny Pasierbskiej, „Wilno w ich życiu, Litwa w ich twórczości” Jadwigi Kudirko, zbiór poezji „Wileńska łza czysta” Krzysztofa Kołtuna, „Nasza racja stanu” Jana Sienkiewicza, zbiór poezji Sławomira Worotyńskiego „Złamana gałązka bzu”(2005).
Ostatnią, dużą prezentacją zdjęć Bronisławy Kondratowicz była wspólna z innymi wileńskimi fotografikami wystawa z okazji obchodów 10-lecia Domu Kultury Polskiej.
Pełna energii i optymizmu, pogodna, gotowa na każde zawołanie wykonać potrzebne redakcjom, dziennikarzom, autorom zdjęcia, matka dwóch córek i babcia trzech wnuków, stała uczestniczka wszystkich polskich imprez w Wilnie — taką zostanie w naszej pamięci Bronia Kondratowicz.
Pół roku temu, być może już przeczuwając swoje odejście, powiedziała: „Po mnie zostaną wam moje zdjęcia”. Tak, Droga Nasza Koleżanko, oglądając je będziemy Cię wspominać. Spoczywaj w pokoju. Niech nasza Ziemia Wileńska, którą utrwalałaś na swoich zdjęciach, lekką Ci będzie.
Bronisława Kondratowicz zostanie pochowana na cmentarzu w Niemenczynie, gdzie znajdują się groby Jej Rodziców.