W Domu Kultury Polskiej w ubiegłym tygodniu odbyły się kolejno spotkania dwóch wileńskich stowarzyszeń: Klubu Nauczyciela Seniora oraz Klubu Weteranów „Wilii”. Były to pierwsze w tym roku zebrania. Została na nie zaproszona przedstawicielka „Kuriera”, która po raz kolejny miała okazję przekonać się, jak wiele dają seniorom takie spotkania, jak każdego z nich cieszy obcowanie z rówieśnikami, z którymi łączą wspólne losy oraz długoletnia praca i działalność dla dobra Wileńszczyzny.

Klubem Nauczyciela Seniora kieruje Zofia Kuncewicz, nauczycielka o wieloletnim stażu, jedna z najaktywniejszych uczestniczek zespołu „Wilia”. Obydwoje z mężem tworzyli niezapomnianą parę taneczną. Zrzeszenie pedagogów Wileńszczyzny zaliczyło dwa lata działalności. Jego członkinie cieszą się z treściwie spędzanego czasu, interesujących wycieczek, pogadanek. Pierwsze tegoroczne spotkanie odbywało się jako święto kolędniczo-noworoczna. Dzielono się wspomnieniami o tradycjach wigilijnych, bożonarodzeniowych i sylwestrowych na Wileńszczyźnie, o daniach, jakie szykowały nasze babki, takich jak „podsyta” oraz innych, niestety, już zapominanych.
Gościem honorowym spotkania był prezes „Macierzy Szkolnej” Józef Kwiatkowski, który życzył weteranom pracy pedagogicznej niegasnącego optymizmu i zdrowia, a ich klubowi dalszej pomyślnej działalności.
Warto podkreślić, że podczas spotkania, a przybyły na nie 22 osoby, odczuwało się miłą, pełną wzajemnej życzliwości aurę, kulturę obcowania. Bez wątpienia nasi pedagodzy — to ludzie bogaci duchem, o wielkim doświadczeniu życiowym. Podczas dzielenia się opłatkiem życzyli sobie, aby nadal się spotykać, aby dopisywało wszystkim zdrowie. Ustalono, że kolejne zebrania będą odbywały się w pierwszą środę każdego miesiąca. Więc następne już 1 lutego o godz. 14.00.
Z kolei pierwsze tegoroczne spotkanie członków Klubu Weteranów „Wilii”, odbywające się w okresie świętowania Trzech Króli, było pełne niespodzianek. Jedna z nich to wizyta trzech mędrców, w postacie których wcieliły się trzy dawne aktywne chórzystki: Anna Kupcewicz, Danuta Konas i Zofia Bartosewicz. Każda z nich opowiedziała o pochodzeniu i tradycji tego święta. Następnie wspólnie śpiewano kolędy, które w wykonaniu dawnych „wiliowców” brzmiały pięknie i donośnie.
Jak wiadomo, weterani najstarszego polskiego zespołu założyli swój klub przed sześciu laty i pierwszą jego prezeską była Janina Subocz, chórzystka oraz konferansjerka „Wilii”, na barki której spadły pierwsze trudy organizacyjne nowego na Wileńszczyźnie zrzeszenia, układania planów pracy, przemyślenia całokształtu działalności. Tradycją stały się spotkania świąteczne, odbywające się tuż po Nowym Roku, aby przełamać się opłatkiem jako członkowie jednej rodziny. Zresztą wiele innych tradycji i wspólnych uroczystości łączy dziś weteranów „Wilii”, którym od kilku miesięcy prezesuje dawna chórzystka zespołu Janina Biesiekierska, pracująca obecnie w redakcji „Kuriera Wileńskiego”.
Daje się zauważyć, że członkowie obydwu klubów, a są to zasadniczo przedstawiciele naszej inteligencji, dążą do zachowania polskości, wiary i tradycji ojców, że niepokoją ich nowe litewskie ustawy, mogące uszczuplić prawa Polaków na Litwie, a przede wszystkim ujemnie wpłynąć na szkolnictwo polskie.