Więcej

    Otwarto wystawę fotografii Mariana Paluszkiewicza

    Czytaj również...

    Od lewej: dyrektor generalny ‚‚VentusNafta’’ Artur Śladowski, przedstawiciel „Orlen Lietuva” Piotr Kupiec, autor wystawy Marian Paluszkiewicz i dyrektor DKP Artur Ludkowski    Fot. Andrzej Podworski
    Od lewej: dyrektor generalny ‚‚VentusNafta’’ Artur Śladowski, przedstawiciel „Orlen Lietuva” Piotr Kupiec, autor wystawy Marian Paluszkiewicz i dyrektor DKP Artur Ludkowski Fot. Andrzej Podworski

    „To nie są zwykłe fotografie reportażowe — to prawdziwa sztuka! Dowolne z tych zdjęć byłoby miło zobaczyć na ścianie we własnym domu. Każde opowiada jakąś historię…” — takimi słowami goście otwarcia wystawy fotograficznej „Litwa w obiektywie Mariana Paluszkiewicza” podziwiali prace autora.

    Otwarcie pierwszej autorskiej wystawy zasłużonego fotoreportera „Kuriera Wileńskiego” odbyło się wczoraj w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Aby obejrzeć pokaźny dorobek twórczy Mariana Paluszkiewicza, zebrało się wielu solidnych gości, m. in. przedstawiciele ambasady RP w Wilnie, inni znani na Litwie fotografowie, obecni, byli koledzy redakcyjni, a także przedstawiciele spółek „Ventus-Nafta” i „ORLEN Lietuva” — sponsorzy tej wystawy.
    Zebranych przywitał redaktor naczelny „Kuriera Wileńskiego” Robert Mickiewicz.

    — Dzisiaj mam zaszczyt przedstawić pierwszą wystawę autorską człowieka, który ze swoim obiektywem był prawie we wszystkich miejscowościach Litwy i wyniki pracy którego już w ciągu wielu lat drukuje nasz dziennik — powiedział Robert Mickiewicz. — Ta wystawa przedstawia Litwę na przeciągu 18 lat. Chociaż każdy z nas ma subiektywne spojrzenie na świat, zauważymy jednak, że wszystkie te zdjęcia przekazują niezwykłą atmosferę i emocje, które panowały, gdy były robione te fotografie. Są to zdjęcia z życia wzięte. Podobnie charakter ekspozycji ocenił też Artur Śladowski, dyrektor generalny spółki „VentusNafta” oraz jeden z pomysłodawców wystawy.

    — Udziałem w tej wystawie chciałem wyrazić swoje podziękowanie, że Litwa tak miło mnie przygarnęła — zaznaczył.
    Sam autor 72 wystawianych fotografii przyznał, że czuje się trochę nieswojo będąc obserwowanym, nie zaś — kim on zwykle bywa — obserwatorem.
    — Po raz pierwszy jestem z tej strony mikrofonu, a nie z tamtej. Nie jestem do tego przyzwyczajony… — z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru powiedział Marian Paluszkiewicz, po czym zaprosił wszystkich do oglądania wystawy, która potrwa do 6 września.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W wrześniu „Lietuvos draudimas” ubezpieczy 350 tysięcy uczniów, ale są wyjątki

    Inicjowana przez spółkę akcja odpowiedzialności społecznej „Apsaugok mane” („Chroń mnie”) odbędzie się już po raz 26.Ubezpieczenie automatyczneFirma ubezpieczeniowa odkreśliła również, że ubezpieczenie nie będzie obowiązywać, jeśli uczeń ulegnie wypadkowi...

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie.Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą...