Wczoraj, w Wilnie, pracę rozpoczął i zakończył szczyt szefów dyplomacji krajów nordyckich i bałtyckich — NB8.
Gospodarzem spotkania była Litwa, która w tym roku koordynuje pracę państw NB8 — inicjatywy współpracy regionalnej zapoczątkowanej jeszcze w 1992 roku.
Wczoraj ministrowie spraw zagranicznych Norwegii, Szwecji, Finlandii, Danii i sekretarza stanu resortu spraw zagranicznych Islandii oraz ministrowie Estonii, Łotwy i Litwy spotkali się z prezydent Dalią Grybauskaitė, która z przyjściem na urząd prezydencki próbuje zamienić wcześniejsze partnerstwo strategiczne z Polską na ściślejszą współpracę z krajami skandynawskimi.
Jak podkreśliła prezydent Grybauskaitė, niedużym krajom jest coraz trudniej w pojedynkę bronić w świecie globalnym interesów swoich obywateli, dlatego konieczne jest poszukiwanie form współpracy korzystnych dla całego regionu. Zdaniem prezydent, w ramach NB8 skutecznie rozwija się współpraca w zakresie bezpieczeństwa krajów członkowskich, w tym bezpieczeństwa energetycznego.
— Wynikiem tej współpracy jest budowa łączy energetycznych ze Szwecją i Finlandią oraz funkcjonowanie regionalnego rynku energetycznego — zauważyła prezydent. Dodała też, że integracja systemów energetycznych krajów bałtyckich z systemami północnych sąsiadów zwiększa konkurencję w krajach bałtyckich i zapewnia im niezależność energetyczną.
Kraje nordyckie i bałtyckie w formacji NB8 ściśle też współpracują na forum Unii Europejskiej, uzgadniając między sobą wspólne stanowisko wobec najważniejszych kwestii unijnych.
Wczoraj prezydent zaznaczyła, że obecnie najważniejszymi kwestiami pozostają zachowanie dyscypliny fiskalnej krajów członkowskich oraz zapewnienia ich odpowiedzialnej polityki gospodarczej. O czym też szefowie dyplomacji krajów NB8 rozmawiali podczas wczorajszego szczytu w Wilnie.
Litwa, jako przewodnicząca w tym roku inicjatywie NB8, miała ambicje zorganizować w kwietniu szczyt liderów państw skandynawskich i bałtyckich. Przygotowywana prawie cały rok inicjatywa jednak nie powiodła się. Nie pomogły zaproszenia do udziału w szczycie wielokrotnie wysyłane do skandynawskich stolic przez litewskie MSZ oraz samą prezydent. Tłumacząc się napiętym harmonogramem swoich prac i spotkań liderzy niektórych państw skandynawskich odmówili przyjęcia zaproszenia na planowany na 23 kwietnia w Wilnie szczyt. W końcu szczyt odwołano, zapowiadając zorganizowania go w późniejszym terminie.
Odwołanie wileńskiego spotkania zbiegło się ze wcześniejszym afrontem prezydent Dali Grybauskaitė wobec zaproszenia na szczyt prezydentów Polski i krajów bałtyckich. Prezydenci mieli uzgodnić wspólne stanowisko przed majowym szczytem NATO w Chicago. Litewska prezydent nawet nie próbowała dyplomatycznie ukrywać prawdziwych motywów odrzucenia polskiego zaproszenia. Wtedy oświadczyła wprost, że nie ma czego z Warszawą uzgadniać, gdyż wszystkie uzgodnienia odbywają się w Brukseli.
Tymczasem litewskim gospodarzom szczytu NB8 udało się na razie zaprosić do Wilna tylko ministrów spraw zagranicznych krajów skandynawskich i bałtyckich. Od przyszłego roku pracę nordycko-bałtyckiego forum współpracy przejmie Szwecja.