Posłowie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) proponują zmniejszyć do 3 proc. próg wyborczy partiom mniejszości narodowych oraz partiom regionalnym. Obecnie takie partie w wyborach parlamentarnych nie mają żadnych ulg wyborczych. Obowiązuje je ogólny, 5-procentowy próg.
— Zmniejszenie progu wyborczego dla partii mniejszości narodowych i regionalnych zapewni lepsze reprezentowanie interesów mniejszości narodowych oraz społeczności regionalnych w instytucjach władzy — w rozmowie z „Kurierem” wyjaśnia starosta sejmowej frakcji AWPL, posłanka Rita Tamašunienė, która właśnie złożyła w Sejmie szereg nowelizacji ordynacji wyborczej prezydenckiej, parlamentarnej i samorządowej oraz referendalnej.
Pozostałe poprawki dotyczą kart do głosowania. Polska partia proponuje, żeby w okręgach wyborczych, w których poszczególne mniejszości narodowe stanowią ponad 10 proc., były też wydawane karty do głosowania w języku mniejszości. Posłanka Tamašunienė powołuje się tu na wcześniejszą praktykę, kiedy w referendum akcesyjnym karty do głosowania były też w jęz. polskim i rosyjskim. Później jednak Sąd Konstytucyjny uznał, że karty te były sprzeczne z ustawą zasadniczą, aczkolwiek głosy na nich oddane w referendum uznano za ważne.
W Sejmie powstaje właśnie Kodeks Wyborczy, który w przyszłości ma reglamentować tryb wyborów różnych szczebli. Komisja pracująca nad Kodeksem nie pochyliła się jednak nad problematyką udziału w wyborach mniejszości narodowych, stąd — jak mówi nam Rita Tamašunienė — ustawodawcza inicjatywa AWPL.
— Nasza inicjatywa wynika ze stanowiska Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), której Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka wielokrotnie w swoim sprawozdaniu o wyborach parlamentarnych na Litwie zaleca obniżenie progu wyborczego dla mniejszości narodowych. Tymczasem grupa robocza pracująca nad Kodeksem Wyborczym nie uwzględniła tych zaleceń, dlatego wystąpiliśmy z odrębną inicjatywą — wyjaśnia nam posłanka AWPL.
Według Powszechnego Spisu Ludności 2011 roku mniejszości narodowe na Litwie stanowią prawie 16 proc. Najliczniejszą — 6,6 proc. — jest polska mniejszość. Rosyjska mniejszość stanowi 5,8 proc. ogółu mieszkańców kraju, a białoruska — 1,2 proc. Do licznych, czy też tradycyjnych grup narodowościowych zalicza się również Romów, Ukraińców, Niemców, Tatarów, Karaimów oraz Żydów. Wspólnota żydowska jednak nie uznaje wobec siebie określenia mniejszości narodowej.
W ostatnich wyborach parlamentarnych 2012 roku lista AWPL, na której znaleźli się też przedstawiciele rosyjskiej partii Alians Rosjan, czy też nielicznej Partii Ludowej, zdobyła prawie 6 proc. głosów, co pozwoliło po raz pierwszy utworzyć w litewskim parlamencie odrębny klub parlamentarny mniejszości narodowych, który po wyborach wszedł do koalicji większościowej.
Według tegorocznych danych, podanych właśnie przez Ministerstwo Sprawiedliwości, AWPL ma niespełna 1 300 członków i jest jedną z najmniej licznych partii. Podczas wyborów swoje poparcie dla partii deklaruje wiele polskich i innych narodowości organizacji społecznych, w tym Związek Polaków na Litwie, który zrzesza ponad 10 tys. osób.
Najliczniejszymi partiami, według danych resortu, są Partia Socjaldemokratów, Partia Pracy (laburzyści) oraz partia „Porządek i Sprawiedliwość”. Partie te liczą odpowiednio 17,9 tys., 17,7 tys. i 15 tys. członków oraz razem z AWPL stanowią obecnie koalicję rządzącą.
Rita Tamašunienė powiedziała nam, że nie jest przekonana, czy partnerzy koalicyjni poprą inicjatywę ustawodawczą AWPL w sprawie nowelizacji ordynacji wyborczej.
— Jest to nasza propozycja na jesienną sesję parlamentarną, więc będziemy przekonywali naszych partnerów, żeby ją poparli — powiedziała posłanka. Rita Tamašunienė przyznała też, że w sprawie zmian ordynacji wyborczej potrzebne będą też nowe regulacje prawne, dotyczące, m. in., definicji prawnej partii mniejszości narodowej, czy regionalnej.
Na Litwie działają też polityczne ugrupowania Rosjan oraz Żmudzinów. Ogółem w działalność partyjną w kraju jest zaangażowanych ponad 112 tys. osób, co stanowi 3,8 proc. ogółu społeczeństwa.