26 maja cały świat katolicki obchodzi jedno z bardzo ważnych w Kościele świąt, święto Bożego Ciała. Ponieważ w naszym kraju, i nie tylko w naszym, jest to dzień pracy, uroczystość jest przeniesiona na najbliższą niedzielę.
Dlatego w najbliższą niedzielę w kościołach wileńskich odbędą się tylko poranne Msze św. O godz. 12.30 odbędzie się Msza św. w Katedrze, a o 13.30 w obu językach wyruszy procesja do Ostrej Bramy.
Nazwa „Boże Ciało”, jak naucza Kościół, stanowi formę skróconą, gdyż pełna jej forma brzmi: „Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej” i celebrowana jest na część Najświętszego Sakramentu, a więc obecności Chrystusa na ziemi pod postacią chleba i wina.
Już najstarsze katechizmy podają, że chrześcijanie w szczególny sposób święcą Ciało i Krew Chrystusa chcąc uczcić Ofiarę, jakiej przyrzeczenie zostało złożone podczas Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek. Ostatnia Wieczerza ma co prawda swoje obchody przed Wielkanocą, jednak wtedy wspomina się cierpienie oraz zapowiedź śmierci Chrystusa i dlatego to święto przez wielu wierzących uważane jest za smutne. Gdy po Zmartwychwstaniu i Wniebowstąpieniu okazało się, że Chrystus wstąpił do nieba, ale nam tu na ziemi pozostawił zbawienny obrzęd Eucharystii swego Ciała i Krwi, uroczystość ta nabrała barwy radosnej.
Tradycyjnie święto to obchodzi się w czwartek, 60 dni po Wielkanocy. Jego korzenie sięgają XII wieku, kiedy to św. Julianna z Cornillon z Francji doznała objawienia, w którym Jezus Chrystus zażądał, aby wprowadzić święto ku czci Eucharystii. Po dokładnym przyjrzeniu się cudom postanowiono uznać objawienia za wiążące i ustanowić to święto, którego pierwsza celebracja odbyła się w 1246 roku. Głównym punktem jego obchodów jest procesja eucharystyczna. Jest to święto zobowiązujące katolików do uczestniczenia w tym dniu we Mszy świętej.
Papież Jan XXII w 1317 r. ustanowił uroczystość Bożego Ciała dla całego Kościoła, a jego termin wyznaczył na czwartek w oktawie Zesłania Ducha Świętego, a więc jest to święto ruchome i choć wypadające zawsze 60 dni po Wielkanocy, w niektórych krajach może być obchodzone w inny dzień.
Pierwsze procesje w uroczystość Bożego Ciała odbyły się w latach 1265-1275 w Kolonii, w Niemczech. Podczas nich niesiono krzyż z Najświętszym Sakramentem. Pod koniec XV w. procesje były już powszechne w Niemczech, Anglii, Francji, w północnych Włoszech, w Polsce i na Litwie. Nie były one jednak tak uroczyste, zwyczaje i tradycje często zmieniały się, nie były to też procesje z Przenajświętszym Sakramentem.
Od czasów reformacji, procesje Bożego Ciała stały się manifestacją wiary. Na czele procesji niesiona jest zawsze monstrancja z Najświętszym Sakramentem, którą kapłan błogosławi wiernych. Procesji też towarzyszą zawsze cztery ołtarzyki i przy każdym z nich jest czytana jedna z ewangelii na pamiątkę czterech ewangelistów: Mateusza, Marka, Jana i Łukasza.
Jeśli chodzi o nasz kraj, pierwsze procesje Bożego Ciała odbyły się w Wilnie dopiero w XVII wieku. Były to głównie procesje niemal po całym mieście i jego zakątkach z chorągwiami, niesionymi lub ulokowanymi na wozach obrazami świętych, ołtarzykami z różnymi świętymi. Wszystkie one były bogato przystrojone zieleniną, kwiatami.
Na połowie XIX wieku władze zaczęły ograniczać tego rodzaju procesje. Powoli tradycja zaczęła powoli odradzać się.
Z prasy początków XX wieku dowiadujemy się o pierwszym święcie Bożego Ciała po 40 latach przerwy. Materiały publicystyczne o pierwszych odrodzonych uroczystościach były pięknie zilustrowane przez zdjęcia Jana Hermanowicza i Władysława Hryniewicza. Do 1908 roku procesje odbywały się w samą uroczystość Bożego Ciała, czyli w czwartek. W 1908 roku ze względów praktycznych wiele krajów, w tym również Litwa, mogło przenieść to święto na pierwszą niedzielę po czwartku.
Litwa zrobiła to chyba najpóźniej. Pomimo że samo święto wypadało zawsze w czwartek i był to zawsze dzień pracy, nie było łatwo połączyć pracę ze świętem, wierni długo trzymali się swoich starych tradycji.
W ciągu wielu dziesięcioleci procesje Bożego Ciała odbywały się raczej tylko w parafiach, każda z nich miała też swoje, tylko u niej utarte tradycje. W wielu parafiach święcono zioła, w innych proboszcz zawsze zbierał wokół siebie maluchy, młodzież, uczestników białej procesji, ministrantów, by obdarować ich solidnym worem cukierków. I Boże Ciało to nie był tylko jeden dzień świąt. Do kościoła na procesję chodziło się przez cały tydzień — od czwartku do czwartku — i tylko ten kto najwięcej dni był, otrzymywał najwięcej cukierków.
Kościół od wieków opierał się i nadal się opiera na jednej z ewangelii, kiedy to uczniowie zwrócili uwagę Jezusa, że zebrani Go słuchacze są głodni i trzeba ich zwolnić, by sobie coś do zjedzenia kupili. Tymczasem Chrystus im odpowiedział: „To wy dajcie im jeść”. Kościół do dziś trzyma się tej zasady, by w święto Bożego Ciała głodnego nakarmić, podupadłemu na duchu dać strawy duchowej. Na Wileńszczyźnie w niektórych parafiach Boże Ciało nazywano kiedyś dzieleniem się chlebem, bo często gosposie wspierały biednych świeżym chlebem, upieczoną bułką itp. W niektórych rodzinach tradycja trwa do dziś.