Więcej

    Ciąg dalszy litewskich perturbacji z nazwiskiem Mickiewicz

    Czytaj również...

    Roman Gorecki-Mickiewicz Fot. Marian Paluszkiewicz

    Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny we wtorek, 28 lutego, wydał ostateczne orzeczenie w sprawie pisowni nazwiska Alexii Gorecki-Mickiewicz, 11-letniej córki Romana Goreckiego-Mickiewicza, potomka wieszcza Adama Mickiewicza.

    W swym orzeczeniu sąd nakazał urzędowi migracji wpisanie w dokumencie tożsamości dwóch wersji nazwiska – oryginalnej i zlitewszczonej. „Jest to pewna pułapka, gdyż taka decyzja rodzi wiele kolejnych pytań” – poinformowała Kurier Wileński Ewelina Baliko, prawniczka Europejskiej Fundacji Praw Człowieka (EFHR), która reprezentuje Romana Goreckiego-Mickiewicza przed sądem.

    – Pozostaje pytanie, jak dwie wersje nazwiska będą wpisane praktycznie w dowodzie osobistym, czyli plastikowej karcie ID. Dotychczas w litewskich realiach nigdy jeszcze nie było przypadku, by w jednym dowodzie osobistym miały miejsce dwa wpisy nazwiska – wersja oryginalna i wersja zlitewszczona – tłumaczyła Ewelina Baliko.

    Powstaje też inny problem, która wersja nazwiska, litewska czy oryginalna, będzie uznana za oficjalną w paszporcie.
    – Jeżeli jako oficjalną uzna się wyłącznie litewską wersję nazwiska, będzie kłopot z identyfikacją osoby, ponieważ w rejestrze ewidencyjnym mieszkańców Litwy dziewczynka figuruje z kłopotliwymi literkami „x” i „w”, jako Alexia Gorecka-Mickiewicz – powiedziała Ewelina Baliko.

    Alexia urodziła się na Litwie. Przed 11 laty w akcie urodzenia bez problemu wpisano jej imię z literką „x” oraz nazwisko Mickiewicz z literką „w”. Problem powstał, gdy w 2012 roku wygasł termin ważności litewskiego dowodu osobistego Alexii i rodzice zwrócili się do urzędu migracji po nowy dokument. Poinformowano ich, że nie jest możliwy zapis nazwiska i imienia w wersji oryginalnej. Sprawa wylądowała w ubiegłym roku w sądzie. Sąd administracyjny przyznał jej w październiku prawo do oryginalnego zapisu imienia i nazwiska w paszporcie z literkami „x” i „w”.

    Zdawałoby się, że sprawa została zamknięta, decyzję sądu zaskarżył jednak urząd migracyjny, uzasadniając to tym, że obecne ustawy nie zezwalają na wpisy w dokumentach tożsamości w języku innym niż litewski. W miniony wtorek Najwyższy Sąd Administracyjny pozostawił prawo do zapisu nazwiska w oryginale, zastrzegając jednak obowiązek dodatkowego zapisu nazwiska w języku litewskim.

    – To orzeczenie sądu tak naprawdę wnosi więcej pytań niż odpowiedzi. Na Litwie tej decyzji sądu już zaskarżyć nie możemy, ponieważ był to sąd najwyższej instancji. Teraz możemy zaskarżyć decyzję jedynie w europejskim Trybunale Praw Człowieka. W zależności od tego, jak będzie wyglądał paszport i dowód osobisty, zdecydujemy, jaki będzie następny krok. Jeżeli wersja litewska i oryginalna będą równoznaczne, nie będzie to stanowiło problemu i będzie to pewien kompromis, choć wprowadza to zamieszanie, gdyż każda z instytucji musi zadecydować, który wpis ma stosować w rejestrze czy w dokumencie. Jeżeli za oficjalną uzna się tylko wersję litewską, pozostaje pytanie – na jakiej podstawie taka wersja jest wprowadzana, ponieważ dotychczas dziewczynka w żadnych dokumentach nie miała litewskiej wersji i wszędzie była identyfikowana jako Alexia Gorecki-Mickiewicz – mówiła Ewelina Baliko.

    Ewelina Baliko Fot. Marian Paluszkiewicz

    Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny podobną decyzję podjął również w poniedziałek, zobowiązując do podwójnej – oryginalnej oraz zlitewszczonej – pisowni nazwiska Jaquet oraz Žakė. Kolegium sędziowskie powołało się na postanowienie Sądu Konstytucyjnego, w którym twierdzi się, że nazwiska w dokumentach litewskich mogą być pisane wyłącznie literami alfabetu litewskiego, zaś oryginalna pisownia nie jest zabroniona w rubryce innych wpisów w paszporcie.

    – Sąd zadecydował, że literka „q” nie stanowi zagrożenia dla języka litewskiego, dopuszcza prawo do oryginalnej pisowni imienia i nazwiska i zobowiązał do podwójnej pisowni nazwiska – w wersji oryginalnej i zlitewszczonej – mówiła Ewelina Baliko.

    – Nie bardzo wiem, jak oceniać to orzeczenie sądu. Cieszy to, że „x” i „w” są akceptowane, ale nie wiadomo, jak to będzie wyglądało w konkretach. Która wersja nazwiska zostanie uznana za oficjalną – oryginalna czy zlitewszczona? Czy w karcie ID jest miejsce, by wpisywać dwa tak długie nazwiska? Dwie dopuszczalne wersje nazwiska, według mnie, to uruchomienie pewnego chaosu – po zapoznaniu się z orzeczeniem sądu dzielił się obawami Roman Gorecki-Mickiewicz.

    Jak mówi, jeżeli w karcie ID będzie wpisana wyłącznie oryginalna wersja nazwiska, będzie to słuszne i jedynie możliwe, gdyż w takiej formie zapis figuruje również w akcie urodzenia oraz dotychczasowym paszporcie, a także Rejestrze Ewidencyjnym Mieszkańców Litwy.

    – Alexia urodziła się na Litwie, miała od początku oryginalną wersję nazwiska. Przez 8 lat nie było żadnego problemu, dlatego byliśmy zdziwieni, kiedy odmówiono nam prawa do oryginalnego zapisu. Ale to było w czasach, kiedy Litwa ubiegała się o wejście do Unii. Teraz, po integracji, czują, że mogą zmieniać reguły. Jest to antyreklama dla Litwy – uważa Roman Gorecki-Mickiewicz.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Sukcesy polskich uczniów na olimpiadzie lituanistycznej

    W kategorii klas 9–10 do wiedzę sprawdzali uczniowie ze stołecznych szkół mniejszości narodowych. Nieco inaczej wyglądał przebieg olimpiady wśród starszych uczniów: w kategorii klas 11–12 do rywalizacji stanęli zarówno...

    Sąd nie zezwolił Jarosławowi Wołkonowskiemu zapisać nazwiska ze znakiem diakrytycznym

    Sąd Najwyższy podkreślił, że obecnie obowiązujące przepisy pozwalają obywatelom kraju na zapisywanie swojego imienia i nazwiska literami alfabetu łacińskiego, ale bez znaków diakrytycznych, których nie ma w alfabecie litewskim....

    Drugi filar funduszu emerytalnego bardziej elastyczny?

    Dziś widzimy, że część społeczeństwa nie ufa systemowi, co może mieć wpływ na samo gromadzenie i inwestycje – powiedziała minister Inga Ruginienė, zapowiadając zmiany na konferencji prasowej w czwartek...