Więcej

    Na zabawę świętojańską do Jaszun

    Czytaj również...

    Zespół Znad Mereczanki przedstawił nastrojowy obrazek świętojański

    W czasie, kiedy przypada najkrótsza noc w roku, 23 czerwca, na zabawę świętojańską do Jaszun, mimo dość rześkiej aury, jak co roku zawitało mnóstwo gości.

    Obchody święta rozpoczęto od Mszy św. na rozpoczęcie odpustu w wigilię Narodzenia św. Jana Chrzciciela w parafialnym kościele pw. św. Anny w Jaszunach, po czym świętowanie przeniosło się do przypałacowego parku Balińskich. Okolicznościowy koncert oraz zabawa zostały zorganizowane przez Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego.

    Organizatorzy, jak zwykle, przygotowali urozmaicony program. Na scenie zaprezentowały się zespoły folklorystyczne z Litwy, ale też z Polski, Białorusi oraz Węgier. Wystąpiły dobrze znane miejscowej publiczności zespoły rejonu solecznickiego: „Znad Mereczanki” i „Solczanie”. Gościnnie na scenie w Jaszunach zagrali również: orkiestra dęta „Piccolino” ze Szkoły Sztuk Pięknych im. Beli Bartoka w Budapeszcie (Węgry), zespół folk-rockowy Kitava (Litwa), muzyczny teatr Rada (Białoruś) oraz zespół Klezmafour (Polska). Życzenia wszystkim Janom, Jankom, Jasiom, Janinom złożył mer Zdzisław Palewicz.

    Zabawa świętojańska nie do pomyślenia jest bez wicia wianków

    Obrazek świętojański „Noc Kupały” został przygotowany specjalnie na to święto i zaprezentowany przez zespół „Znad Mereczanki”. „Gdzie mój kochany, ach gdzie” – intonował chór, tancerki zaś wiły wianki, tańczyły z wiankami, szukając ukochanego, zapalono uroczyście ognisko. Nastrojowe występy gorąco oklaskiwała publiczność.

    Na marginesie, warto wspomnieć, że młodzież z tanecznej grupy zespołu „Znad Mereczanki”, którą prowadzi choreograf Aleksandra Godowszczikowa, wróciła właśnie ze Słonimia na Białorusi, gdzie uczestniczyła w Międzynarodowym Festiwalu „Polonez 2018” z udziałem 32 zespołów z Litwy, Łotwy, Białorusi i Polski. Już trzeci rok z kolei młodzi jaszunianie przywożą zaszczytne pierwsze miejsce, zdobyte podczas festiwalowych zmagań.

    Na zabawę do Jaszun zawitali też goście z Japonii

    Na zabawie świętojańskiej w Jaszunach zaprezentowała się również młodzież z węgierskiej orkiestry dętej ze szkoły im. Beli Bartoka.
    – Jesteśmy z orkiestrą „Piccolino” po raz pierwszy na Litwie – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Jutasi Miklós, dyrygent i kierownik artystyczny orkiestry. – Przede wszystkim wielkie wrażenie wywarł na nas nie tyle sam kraj, co mieszkający tu ludzie. Zauważyliśmy u wszystkich mieszkańców, z którymi mieliśmy okazję rozmawiać, wielkie przywiązanie do własnej historii, swojej kultury. Z wielkim przejęciem opowiadali oni nam o swoim kraju, przekazując nam swe silne emocje i zarażając nas tym uczuciami. Jesteśmy zachwyceni tym, jak mocno kochają oni swój kraj i chcą przekazać wszytko, co najlepsze, jak starają się zachować zabytki.

    Na jaszuńskiej scenie zaprezentowała się orkiestra Piccolino z Węgier

    Jak mówił, Węgrzy również bawią się w noc świętojańską i zwyczaje obchodów najkrótszej nocy w roku są dość podobne, choć niezupełnie.

    – Najczęściej w to święto zakłada się stroje ludowe. Bardzo popularne jest skakanie przez ogień, zachował się zwyczaj tańców dookoła ogniska, śpiewanie pieśni ludowych. Niektórzy plotą też wianki czy jakieś ozdoby, ale na pewno nie w takiej ilości, jak to widać dookoła w Jaszunach. Takie święta odbywają się u nas w małych miasteczkach, wioseczkach, gdzie ludzie kultywują tradycje – mówił Jutasi Miklós.

    W tę magiczną noc w Jaszunach również zapalono duże ognisko, dziewczęta plotły wianki z ziela i kwiatów, a przy wtórze skocznej muzyki tańczono i bawiono się do białego rana. Najwytrwalsi zaś mogli spróbować szczęścia w szukaniu legendarnego kwiatu paproci, mającego zapewnić szczęście i dobrobyt na długie lata.

    Fot. Anna Pieszko

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Powiedzieli Panu „Tak”. W Wilnie prymicje czterech nowych kapłanów 

    Ks. Andrzej Szuszkiewicz: „Bóg woła, a człowiek odpowiada” — Podczas prymicji dotykamy tego misterium, że Bóg woła, a człowiek odpowiada, nie zważając na zewnętrzne okoliczności czy popularność wybranej drogi — w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” podkreśla ks. Andrzej Szuszkiewicz, rektor...

    Traktat o przyjaźni między Litwą a Polską. 30 lat później

    Anna Pieszko: Podpisany 26 kwietnia 1994 r., podczas spotkania w Wilnie prezydentów obu państw, Lecha Wałęsy i Algirdasa Brazauskasa, traktat zawarty przed 30 laty między Polską a Litwą miał w tytule: „o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy”. Jak ocenia...

    Sejm za zaostrzeniem sankcji wobec Białorusinów, ale przeciwko ograniczeniom w podróżowaniu

    20 posłów litewskiego Sejmu opowiedziało się za utratą zezwolenia na pobyt czasowy na Litwie przez tych Rosjan i Białorusinów, którzy wyjeżdżaliby do Rosji i na Białoruś częściej niż raz w roku, 47 było przeciw, a 45 parlamentarzystów wstrzymało się...

    Raport Państwowej Inspekcji Językowej: „Alarmująca inwazja języka rosyjskiego”

    W raporcie stwierdza się, że zabrakło woli politycznej do podejmowania zasadniczych, długoterminowych decyzji w polityce językowej, w związku z czym w Sejmie „kurzy się projekt ustawy konstytucyjnej o języku państwowym”. Jak twierdzi raport, do refleksji skłaniają badania naukowe — w...