Średnie miesięczne wynagrodzenie brutto (tzw. na papierze) na Litwie wzrosło w ciągu roku o 98 euro, tj. o 12,4 proc. i wynosi obecnie 892 euro.
– W drugim kwartale 2017 roku średnie wynagrodzenie brutto na Litwie wynosiło 794 euro, a w 2018 roku, w drugim kwartale – 892 euro. Trudno sobie przypomnieć czasy, kiedy płace tak szybko rosły. Wzrost dochodów najczęściej odczuwały osoby o najniższych dochodach. 61 procentom osób zarabiających płacę minimalną (400 euro brutto) przychody wzrosły o ponad 10 procent. Ten sam wzrost odczuło 46 procent osób zarabiających pomiędzy minimum i średnią – powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu” Julita Varanauskienė, starsza specjalistka SoDry.
Według specjalistki, zmniejsza się liczba pracowników, za których pracodawca płaci tzw. SoDros įmokų grindys (opłata przez pracodawcę podwyższonej minimalnej składki na ubezpieczenie społeczne pracowników, którzy nie zarabiają minimum). Zmniejsza się także liczba osób, które otrzymują pensje poniżej minimalnego wynagrodzenia. Łączna liczba osób ubezpieczonych także nie maleje.
Według danych SoDry w styczniu b.r. na Litwie było 44,5 tys. pracowników, którzy nie zarabiali minimum i za których pracodawca był zmuszony do SoDry płacić dodatkowo i 134 tys. osób, które zarabiały mniej niż wynosi minimalna płaca, ale pracodawca nie musiał za nich płacić dodatkowo do SoDry. Natomiast w czerwcu b.r. odnotowano 30 tys. osób, za które pracodawca płacił dodatkowo i 104 tys. osób, które zarabiały mniej niż wynosi minimalna płaca.
– Na gwałtowny wzrost dochodów wpływ miał nie tylko ogólny wzrost gospodarczy, ale również zmiany w otoczeniu prawnym. Na początku roku minimalne wynagrodzenie wzrosło do 400 euro, a także zostały podwyższone minimalne składki na ubezpieczenie społeczne za tych pracowników, którzy nie zarabiają minimum. To była słuszna decyzja. Jesteśmy na dobrej drodze. Myślę, że to pozwoli na dalszy wzrost wynagrodzeń. Obecnie SoDra ma większe dochody. Wraz ze wzrostem dochodów, możliwe jest zwiększenie świadczeń socjalnych. Mówiąc o świadczeniach z tytułu choroby i bezrobocia, są one również związane z wielkością wynagrodzenia. Kiedy pracownik otrzymuje wyższe wynagrodzenie, to świadczenia z tytułu choroby i bezrobocia są także większe. A więc osoba, która pracuje na pół etatu i otrzymuje na przykład 200 euro netto (do ręki), to w czasie choroby, naliczać jej będą nie z 200 euro, a z 400 euro – zaznaczyła Julita Varanauskienė.
Wzrost emerytury zależy również od wzrostu wynagrodzeń. W drugim kwartale 2018 roku, w porównaniu z poprzednim rokiem w tym samym okresie, średnia emerytura zwiększyła się o 12,5 proc., do 324 euro.
– SoDros įmokų grindys spowodowały, że obecnie pracodawcy łatwiej decydują się na podniesienie wynagrodzenia osobom, które nie zarabiają minimum. SoDros įmokų grindys od stycznia zostały wprowadzone w celu zmniejszenia szarej strefy w prywatnym biznesie i zapewnieniu większych gwarancji socjalnych osobom, które nie zarabiają nawet minimum. Pracodawca za pracowników zatrudnionych na podstawie umów o pracę na pół etatu, składki do SoDry powinien płacić z minimalnego wynagrodzenia, nawet gdy pracownik otrzymuje mniej niż minimum. Ale gdy osoba pracuje na pół etatu, na przykład w dwóch miejscach pracy, albo pracujący to emeryt, lub młody człowiek, który nie przekroczył 24. roku życia, to pracodawca nie musi płacić dodatkowo do SoDry – powiedziała Julita Varanauskienė.