Więcej

    Ferdynand Ruszczyc, który piękno rozmnożył cudownie

    Czytaj również...

    Z inicjatywy Ruszczyca w 1927 r. w ścianę kamienicy przy Zamkowej wmurowano tablicę z napisem „Tu mieszkał Juliusz Słowacki” i umieszczono popiersie poety. / Fot. Marian Paluszkiewicz

    W tym roku, 10 grudnia, minie 150. rocznica urodzin Ferdynanda Ruszczyca, wielkiego artysty – jednego z najwybitniejszych malarzy polskich początku XX w.

    Przeżył w Wilnie przeszło dwadzieścia lat i położył w niem dla kraju olbrzymie zasługi. Piękno plastyczne zdjął z gwoździa, na którym wisiało zapomniane w muzeach i poniewierające się w mieszkaniach, rozmnożył cudownie i wprowadził do życia potocznego, do książki, pisma i druku, do teatru i widowiska, do nauki i uczelni, do domów i ulic. Osiadł w Wilnie nie po to, by w nim mieszkać, lecz ażeby Wilnu służyć” – tak pisał Jan Bułhak o swoim przyjacielu Ferdynandzie Ruszczycu.

    Niedoszły prawnik

    Jako wybitny artysta, pedagog i organizator Ferdynand Ruszczyc stał się on łącznikiem pomiędzy Wilnem, Warszawą i Krakowem. Jego działalność ukształtowała tradycję artystyczną naszego miasta.
    Urodził się w dziedzicznym majątku Bohdanów w powiecie oszmiańskim 10 grudnia 1870 r. W wieku 20 lat, za namową ojca, który widział w nim przyszłego prawnika, udaje się do Petersburga na tamtejszy uniwersytet. Młodego Ferdynanda jednak bardziej pociąga malarstwo, dlatego też porzuca prawo i zostaje studentem Akademii Sztuk Pięknych.
    Studiował u Iwana Szyszkina i Archipa Kuindżego, uzupełniając naukę podróżą po Europie Zachodniej. Rozgłos przyniosły mu pejzaże i obrazy o charakterze symbolicznym, często przedstawiające krajobrazy Wilna i Wileńszczyzny.
    Współtwórca i profesor warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych (tu jego uczniem był Mikalojus Konstantinas Čiurlionis), profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, w końcu 1908 r. decyduje się na stałe osiąść w Wilnie. Niedługo po przybyciu poślubił Reginę Rouck. Na świat przyszło sześcioro ich dzieci – trzech synów i trzy córki.

    Poświęcił się życiu kulturalnemu Wilna

    Gdy Ruszczyc przeniósł się do Wilna, twórczość malarską miał właściwie za sobą i większe prace artysty już nie powstały.
    „W życiu Ruszczyca, który należał do czołowej grupy malarzy polskich, jeden okres zamykał się, a otwierał drugi, gdy jego twórczość i działalność artystyczno-kulturalna przybrała zupełnie inny charakter. Postanowił całkowicie oddać się sprawie odrodzenia w Wilnie polskiego życia kulturalnego, dopomagać w rozbudowaniu w społeczeństwie wileńskim zainteresowania sztuką, rozbudzać zainteresowanie przeszłością dawnej stolicy Litwy w Rzeczypospolitej Obojga Narodów” – pisał Stanisław Lorentz.
    W Wilnie Ruszczyc podjął współpracę z Teatrem Polskim, kierowanym przez Nunę Młodziejowską. Inscenizuje sztuki teatralne oraz opracowuje dekoracje.
    W 1912 r. inicjuje powstanie Miejskiego Archiwum Fotograficznego, które ma przeprowadzić inwentaryzację zabytków wileńskich, a Jana Bułhaka namawia, by przeniósł się na stałe do Wilna i objął kierownictwo tej jednostki. Tak właśnie zaczęła się kariera fotograficzna Bułhaka, od roku 1919 kierownika Zakładu Fotografii Artystycznej na Wydziale Sztuk Pięknych, czołowej postaci w polskiej fotografice, którego kolekcja fotografii, licząca przeszło 10 tys. pozycji, spłonęła w Wilnie w 1944 r.

    Profesor Uniwersytetu Stefana Batorego

    – Niezależny finansowo, wynajął duże mieszkanie na Zarzeczu w kamienicy pod nr. 24, które stało się też jego pracownią. Z balkonu mieszkania roztaczał się piękny widok na zakątek gotycki: kościół bernardyński i kościół św. Anny, a także na renesansowy kościół św. Michała. W tym mieszkaniu odbywały się zebrania Koła Artystycznego Młodzieży Wileńskiej, które założył w 1911 r. – opowiada wileński historyk Paweł Giedroyć.
    W ciągu tych kilku lat przedwojennych Ruszczyc organizuje charytatywne bazary przemysłu artystycznego i sztuki ludowej, wykonuje afisze i plakaty, opracowuje okładki książek i książki ilustruje. Wygłaszał odczyty, pisał artykuły o Wilnie. Przyczynił się do założenia Towarzystwa Miłośników Wilna, którego był prezesem. Wydawał pismo „Tygodnik Wileński”.
    Okupację niemiecką i bolszewicką (1915–1919) Ruszczyc z rodziną spędził w Bohdanowie. 19 kwietnia 1919 r. wjechał do Wilna z pierwszym oddziałem Wojska Polskiego.
    – Już 11 października 1919 r. nastąpił uroczysty akt wskrzeszenia Uniwersytetu Wileńskiego, a następnego dnia z inicjatywy Ruszczyca został otwarty na uniwersytecie Wydział Sztuk Pięknych. Ruszczyca zostaje dziekanem wydziału, który otrzymuje siedzibę w dawnych klasztornych gmachach przy kościele bernardyńskim. Przetrwał ten wydział do roku 1940, a w roku 1945 przeniósł się do nowej siedziby na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Po wojnie uczelnia toruńska stała się kontynuatorem tradycji Uniwersytetu Stefana Batorego – zaznacza Paweł Giedroyć.

    Karty żywnościowe z 1919 r. zaprojektowane przez Ferdynanda Ruszczyca. / Fot. Antanas Lukšėnas

    Artystyczne sumienie Wilna

    Ruszczyc współorganizuje uniwersytet wraz z jego pierwszym rektorem Michałem Siedleckim. Dla Wydziału Sztuk Pięknych pozyskuje znanych artystów i pedagogów, wśród nich byli: Bolesław Bałzukiewicz, Zbigniew Pronaszko, Ludomir Sleńdziński, Henryk Kuna, Jan Bułhak, Juliusz Kłos.
    Po objęciu stanowiska dziekana przenosi się z Zarzecza do kamienicy znajdującej się w podwórku domu nr 22 przy ul. Zamkowej (obecnie Pilies). Kamienica należała do Uniwersytetu Stefana Batorego i mieszkali tu profesorowie uczelni. Ruszczyc zamieszkał w lewej oficynie na piętrze, w mieszkaniu, które w XIX w. należało do profesora medycyny Augusta Bécu, ojczyma Juliusza Słowackiego. Poeta mieszkał tu w latach 1817–1828.
    W 1927 r. z inicjatywy Ruszczyca w ścianę kamienicy, na wysokości drugiego piętra, wmurowano tablicę pamiątkową z napisem „Tu mieszkał Juliusz Słowacki”. Nad tablicą umieszczono popiersie poety na skrzydłach łabędzich dłuta Bolesława Bałzukiewicza według projektu Ruszczyca, a dziedziniec nazwano imieniem Słowackiego.
    Pełniąc funkcję dziekana, Ruszczyc czuwał nad renowacją budynków uniwersyteckich. Zaproponował nazwy dziedzińców – część z nich używana jest do dziś (Poczobuta, Sarbiewskiego). Zaprojektował też łańcuch rektorski, pieczęcie, inne insygnia, togi. W 1931 r. uczestniczył w otwarciu grobów królewskich w katedrze wileńskiej, odnowił kaplicę Ostrobramską i na nowo rozmieścił w niej wota. Wykonał symboliczne klucze do Wilna wręczone Józefowi Piłsudskiemu.
    „Jest duszą i artystycznym sumieniem Wilna” – pisał o Ruszczycu Jan Bułhak.
    W 1932 roku ciężko zachorował, został częściowo sparaliżowany. Zmarł w 1936 r., pochowany został w rodzinnym Bohdanowie.

    Dorobek materialny, dorobek duchowy

    O tym, że w latach 1923–1934 mieszkał tu Ferdynand Ruszczyc, przypomina dwujęzyczna tablica pamiątkowa. / Fot. Marian Paluszkiewicz

    Artysta był też autorem serii znaczków pocztowych i kart żywnościowych. Te ostatnie można obejrzeć w Litewskim Centrum Poznania Sztuki „Tartle” w ramach wystawy „1918–1945/Kowno–Wilno”. Galeria znajduje się na Zarzeczu (ul. Užupio 40), w pobliżu domu, w którym artysta zamieszkał po przybyciu na stałe do Wilna.
    – Choć dla wielu twórczość Ruszczyca kojarzy się z malarstwen pejzażowym, nie zapominajmy, że w kręgu jego działalności artystycznej znajdowały się także: rysunek, grafika, scenografia oraz szeroko rozumiana sztuka stosowana. Wystawa przedstawia zaledwie niewielką część dorobku artysty. Wyeksponowaliśmy m.in. karty żywnościowe z wizerunkiem Wilna, które zaprojektował. Były w obiegu tuż po wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. Są prawdziwym dziełem sztuki. Można też obejrzeć okładkę monografii „Wilno i ziemia wileńska”, którą to publikację artysta opracował graficznie – opowiada Dovilė Barcytė, badaczka sztuki i kuratorka wystawy.
    Dzieła Ruszczyca są przechowywane w muzeach Wilna, Warszawy, Krakowa, Gdańska, Moskwy i Paryża. Wiele obrazów obrazów trafiło do kolekcji prywatnych.
    Przed ponad 20 laty na ścianie zabytkowej kamienicy przy ul. Zamkowej odsłonięto dwujęzyczną tablicę przypominającą o tym, że w latach 1923–1934 mieszkał tu Ferdynand Ruszczyc. – Ufundowana została ze środków społecznych, zebranych przez Fundację Kultury Polskiej na Litwie im. Józefa Montwiłła. Z okazji uroczystego odsłonięcia tablicy z Polski przyjechali syn artysty i wnuk, który był wówczas dyrektorem Muzeum Narodowego w Warszawie – wspomina Paweł Giedroyć.
    Wnuk artysty, Ferdynand Ruszczyc, imię otrzymał na cześć swego sławnego dziadka.


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym “Kuriera Wileńskiego” nr 39(112) 26/09-02/10/2020

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Renata Dunajewska: „Uważam pracę za drugi dom, a zespół za drugą rodzinę”

    Justyna Giedrojć: Jak odebrała Pani nominację do tytułu „Polak Roku”? Renata Dunajewska: Po pierwsze było to dla mnie bardzo wielkim zaskoczeniem, bo nie należę do żadnej organizacji. Zastanawiałam się, jak mogę się odnaleźć wśród osób, które zostały nominowane do tytułu...

    Świąteczna atmosfera na ulicach miasta. Wilno gotowe na świętowanie Bożego Narodzenia

    — Wilno od dawna słynie z pięknych świątecznych dekoracji, jakie można podziwiać na ulicach w okresie bożonarodzeniowym. To przyciąga turystów zarówno z Litwy jak i z zagranicy — zapowiada Dovilė Aleksandravičienė, dyrektorka agencji rozwoju turystyki i biznesu Go Vilnius.  Główna...

    Place Wilna. Ziemie Izmaila i Tahatara oraz plac Niepodległości

    Nazwę swą zawdzięcza wizycie Madeleine Albright (1937–2022). Sekretarz stanu USA odwiedziła Wilno w 1996 r. Z tej okazji skwer, na którym znajduje się jedna z najstarszych w mieście fontann, otrzymał nazwę placu Waszyngtona. Pojawił się też tu głaz, upamiętniający...

    Ostatni bard Wielkiego Księstwa Litewskiego

    Teodor Bujnicki urodził się w Wilnie 13 grudnia 1907 r. – Przez jakiś czas mieszkał z rodzicami w Petersburgu. Po śmierci męża Zofia Bujnicka, matka przyszłego poety, wróciła do Wilna. Teodor Bujnicki ukończył Państwowe Gimnazjum im. Joachima Lelewela. Było...