Więcej

    Rząd ogranicza czas pracy lokali do północy

    Czytaj również...

    Rząd zdecydował, że bary, restauracje i kluby nocne będą musiały zostać zamknięte o północy, a ich goście będą musieli być rejestrowani, aby spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa, a w przypadku zarażenia móc wytypować potencjalnych zarażonych.

    „Godziny otwarcia placówek gastronomicznych, restauracji, kawiarni, barów, klubów nocnych i innych miejsc rozrywki zostaną zredukowane: placówki te będą otwarte od 7 do 24 godziny” — podał rząd w komunikacie prasowym.

    Nowe zarządzenie zacznie obowiązywać w poniedziałek 26 października.

    Rejestracja klientów nie jest wymagana w przypadku świadczenia usług cateringowych pracownikom zakładów, zakładów lub organizacji, w których wykonywana jest praca zmianowa, na terenie tych zakładów lub zakładów, a także w przypadku dostarczania żywności na wynos.

    „Obowiązkowa rejestracja gości zapewni identyfikowalność w przypadku choroby. Przy dużym przepływie ludzi i kontaktów w tych miejscach ryzyko infekcji jest wysokie i realne, a identyfikowalność pomogłaby w lepszym zarządzaniu sytuacją” — powiedziała minister spraw wewnętrznych Rita Tamašunienė.

    Rząd podjął również decyzję dotyczącą szkół:

    Więcej informacji mieszkańcy mogą uzyskać pod adresem koronastop.lrv.lt.

    Inf. własne

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zmarł papież Franciszek. Mówił o potencjale Litwy jako „światła nadziei w walce z niesprawiedliwością”

    Papież pozostawił wyraźne wytyczne dotyczące swojego pochówku. Grób w bazylice Matki Bożej Większej, za figurą Królowej Pokoju, miał przygotowany już od ponad roku. To miejsce często odwiedzał — zarówno przed...

    Dziedzictwo Litwy, Polski, Ukrainy i Białorusi. Barcie wracają na te tereny

    W czasie Festiwalu Miodosytnictwa w Wilnie Piotr Piłasiewicz opowiadał o powrocie do bartnictwa – nie tylko jako metody pozyskiwania miodu, lecz także jako nośnika wartości wspólnych dla dawnych ziem...

    „Albo amputacja, albo pogrzeb” — poruszająca opowieść Anny Adamowicz o opiece nad matką

    — Z jakiegoś powodu nie ufała lekarzom, powtarzała, że i tak jej nie pomogą. Żadne argumenty nie przemawiały. Lekarzy bała się bardziej niż bólu. W końcu, przerażona, sięgnęłam po...