Komitet Przyszłości Sejmu Republiki Litewskiej podkreślił w dyskusji z przedstawicielami Uniwersytetu Wileńskiego, że odporność państwa na zagrożenia systemowe jest niewystarczająca. Naukowcy podkreślili, że ranga zagrożeń będzie rosła.
Wśród nowych niebezpieczeństw świata w dobie globalizacji wymieniono nowe infekcje, powodzie i susze, ataki cybernetyczne oraz walkę o zasoby.
Specjaliści zauważyli, że szczególnej wartości nabiera kwestia bezpieczeństwa sektora publicznego. Pandemia pokazała, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich możliwych scenariuszy kryzysu. Szczególną wagę przywiązano do dynamiki i elastyczności państwa — zdolności do adaptacji do nowych warunków oraz do zachowania tempa rozwoju.
Czytaj więcej: 7 zagrożeń, z którymi Europa będzie mierzyć się po koronawirusie
Pandemia nie spadła z nieba
Debatujący zauważyli, że świat nauki przewidywał pandemię COVID-19 jeszcze kilka lat przed jej wybuchem. Na to wskazywały modele ryzyka, komputerowe symulacje mutacji wirusów istniejących, a także szeroko zakrojone badania zmian środowiskowych.
Pomimo prognoz, świat nie był na pandemię przygotowany, co oznacza, że głos naukowców staje się słyszalny dopiero w trakcie kryzysu, a nie przed.
Czytaj więcej: Nasze wspólne bezpieczeństwo
Brak mechanizmów
System władzy, według dyskutantów, jest skupiony na kontroli, a nie elastyczności. Brakuje mechanizmu tolerancji dla błędów oraz wcześniejszej kontroli. Koronawirus ujawnił braki zwinności i niebanalności w obecnym systemie.
Obie strony podkreśliły, że potrzebna jest doraźna obserwacja rzeczywistości. Wymieniono także wgląd strategiczny, długofalowe planowanie. To wszystko ma stanowić elementy strategicznego zarządzania państwem.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. prof. Alvydas Jokubaitis, politolodzy prof. Tomas Janeliūnas, prof. Vitalis Nakrošis i dr. Vilius Mačkinis, a także analityk obrony dr Tomas Jermalavičius. Dyskusję moderowała politolo dr Margarita Šešelgytė.
Pełna dyskusja jest dostępna na profilu na YouTubie Sejmu.
Na podst.: LRS, własne