Członek Rady Ekspertów ds. Zdrowia przy Rządzie Republiki Litewskiej i dyrektor szpitala w Malatach, Vaidotas Grigas, mówi, że jest za wcześnie, aby mówić ograniczeniach na czas Wielkanocy. Wszystko będzie również zależało od rozprzestrzeniania się „brytyjskiego” szczepu koronawirusa na Litwie.
„Wielkanoc jest dość wczesnym czasem, nie wiemy, jakie niespodzianki przyniesie «brytyjska» odmiana, ponieważ widzimy, co dzieje się u sąsiadów” — powiedział we wtorek dziennikarzom Grigas.
„W zakresie oceny sytuacji epidemiologicznej nie zapadły jeszcze żadne decyzje. Myślę, że jest na to za wcześnie. Sytuację epidemiologiczną będziemy widzieli tuż przed Wielkanocą i wtedy będą decyzje” — dodał.
Czytaj więcej: Stopniowe luzowanie obostrzeń
Zależy od mutacji
Lekarz argumentował, że dalsze luzowania będą zależne od rozprzestrzeniania się „brytyjskiej” odmiany koronawirusa.
„Zobaczymy, jak zachowa się ten wirus, ta odmiana, która już jest na Litwie. Z pewnością będziemy się na nią orientowali” — powiedział dyrektor szpitala w Malatach.
Według Grigasa, eksperci monitorują sytuację rozprzestrzeniania się odmiany wirusa w Estonii i Polsce.
„Jak pokazują zagraniczne przykłady, wiecie, co dzieje się teraz w Estonii, podobny scenariusz zaczął się w Polsce, naprawdę warto rozważyć to i rada ekspertów ma to na uwadze” — powiedział Vaidotas Grigas.
Czytaj więcej: Wirus-mutant – czym różni się od zwykłego koronawirusa?
Wielkanoc już w kwietniu
W tym roku Wielkanoc obchodzona jest 4-5 kwietnia. Będzie to tak zwany „długi weekend” — trzy dni wolne z rzędu.
W Estonii w ubiegłym tygodniu odnotowano rekordowe liczby zarażeń. W sobotę poinformowano, że w kraju zdiagnozowano ponad 1,5 tys. przypadków koronawirusa.
Ze względu na szybkie rozprzestrzenianie się odmiany „brytyjskiej”, w Estonii wprowadzono ścisłą kwarantannę na co najmniej miesiąc.
W Polsce w ostatnim czasie odnotowuje się dziesiątki tysięcy nowych przypadków dziennie.
Czytaj więcej: Środa Popielcowa: rozpoczął się Wielki Post
Na podst.: BNS, własne